Convoy S3 i M1 - modyfikacja dla lajkonika
Convoy S3 i M1 - modyfikacja dla lajkonika
Witam wszystkich serdecznie.
Zakupiłem dwie latareczki jak w temacie (2,8A XML2 T6-4C) do mojego rowerka. M1 ma robić jako światło długie w terenie, a S3 jako światło krótkie, podstawowe. Do S3 założyłem kolimator stripe, a jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenie więc chciałbym dopieścić swoje zabawki żeby żyły długo i szczęśliwie bez gotowania się. Przy okazji czegoś się nauczę. Czytam od kilu dni forum i zanim coś zepsuje wolę dopytać. Sorry jeśli pytania są lamerskie, ale używacie tu nieznanego mi slangu.
A więc tak: S3 rozkręcone i mamy pigułę (to mosiężne z gwintem) na którym jest dioda z podłożem (srebrna płytka) podłączona kabelkami ze sterownikiem (płytka z elektroniką od spodu).
Podłoże z pigułą jest sklejone (?), wystarczy odlutować kabelki, podważyć śrubokrętem i w miarę łatwo się odklei W M1 widzę że jest przykręcone śrubkami. W S3 nie ma nic. Nie chciał bym czegoś złamać...
Teraz odlutowuje sterownik, a samą pigułę i podłoże z diodą poleruje na lustro papierem ściernym i pastą polerską. Wlutowuje sterownik (wymieniać kabelki na inne ?) i przyklejam diodę do piguły. Czym to przykleić ? czy na samej srebrnej paście to będzie się trzymać ?
Teraz smaruje gwint piguły srebrną pastą i wkręcam w korpus latarki. Przy wymianie kolimatora nie dałem szybki i musiałem nieco wykręcić pigułę. Mam nadzieje że tak może być.
Teraz dupka z wyłącznikiem. Z tego co zdążyłem wyczytać to w celu zmniejszenia oporów dobrze jest na sprężynę nałożyć taki mosiężny kapturek i przylutować do podstawy kawałek przewodu. Ten kapturek się jakoś fachowo nazywa ? Coś pasuje w sklepie gościowi powiedzieć
Sprawa sterownika. Po testowych jazdach nie do końca odpowiadają mi tryby świecenia. Chciałbym coś w stylu 5-25-50-75-100 % Rozumiem że trzeba przeprogramować sterownik. Czy do programowania musi być wylutowany ? Czy można gdzieś dostać gotowe pasujące sterowniki do s3 i m1 z takimi trybami ?
Zakupiłem dwie latareczki jak w temacie (2,8A XML2 T6-4C) do mojego rowerka. M1 ma robić jako światło długie w terenie, a S3 jako światło krótkie, podstawowe. Do S3 założyłem kolimator stripe, a jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenie więc chciałbym dopieścić swoje zabawki żeby żyły długo i szczęśliwie bez gotowania się. Przy okazji czegoś się nauczę. Czytam od kilu dni forum i zanim coś zepsuje wolę dopytać. Sorry jeśli pytania są lamerskie, ale używacie tu nieznanego mi slangu.
A więc tak: S3 rozkręcone i mamy pigułę (to mosiężne z gwintem) na którym jest dioda z podłożem (srebrna płytka) podłączona kabelkami ze sterownikiem (płytka z elektroniką od spodu).
Podłoże z pigułą jest sklejone (?), wystarczy odlutować kabelki, podważyć śrubokrętem i w miarę łatwo się odklei W M1 widzę że jest przykręcone śrubkami. W S3 nie ma nic. Nie chciał bym czegoś złamać...
Teraz odlutowuje sterownik, a samą pigułę i podłoże z diodą poleruje na lustro papierem ściernym i pastą polerską. Wlutowuje sterownik (wymieniać kabelki na inne ?) i przyklejam diodę do piguły. Czym to przykleić ? czy na samej srebrnej paście to będzie się trzymać ?
Teraz smaruje gwint piguły srebrną pastą i wkręcam w korpus latarki. Przy wymianie kolimatora nie dałem szybki i musiałem nieco wykręcić pigułę. Mam nadzieje że tak może być.
Teraz dupka z wyłącznikiem. Z tego co zdążyłem wyczytać to w celu zmniejszenia oporów dobrze jest na sprężynę nałożyć taki mosiężny kapturek i przylutować do podstawy kawałek przewodu. Ten kapturek się jakoś fachowo nazywa ? Coś pasuje w sklepie gościowi powiedzieć
Sprawa sterownika. Po testowych jazdach nie do końca odpowiadają mi tryby świecenia. Chciałbym coś w stylu 5-25-50-75-100 % Rozumiem że trzeba przeprogramować sterownik. Czy do programowania musi być wylutowany ? Czy można gdzieś dostać gotowe pasujące sterowniki do s3 i m1 z takimi trybami ?
W M1 wystarczy jak spolerujesz pigułę i podłoże diody, nałożysz pastę i dokręcisz. Nie trzeba kleić klejem.
Ja w S2 też na samej paście zostawiałem diodę i dawało radę.
Kabelki od sterowników możesz jak najbardziej zmienić, bo te standardowe to są grubości nitek(przynajmniej ja takie dostałem). A jak chcesz wymienić sterownik to popatrz w sklepiku np. Greg czy Bocian sprzedają programowalne.
Na sprężynę możesz zalutować taki krążek, lub samemu dorobić np. z mosiężnego pręta.
Ja w S2 też na samej paście zostawiałem diodę i dawało radę.
Kabelki od sterowników możesz jak najbardziej zmienić, bo te standardowe to są grubości nitek(przynajmniej ja takie dostałem). A jak chcesz wymienić sterownik to popatrz w sklepiku np. Greg czy Bocian sprzedają programowalne.
Na sprężynę możesz zalutować taki krążek, lub samemu dorobić np. z mosiężnego pręta.
Uważaj, przy odklejaniu diody. Jest ona dosyć mocno przyklejona i tak łatwo jej nie odkleisz, a niestety o zniszczenie podłoża nie trudno. Gdzieś na forum była instrukcja jak to najlepiej zrobić. Co do samego mocowania, to diody są dociskane przez reflektor za pośrednictwem pierścienia centrującego, więc pasta spokojnie wystarczy. Zwróć też uwagę, aby reflektor nie dotykał do miejsc, gdzie masz odsłonięte przewody, bądź luty, bo może zrobić zwarcie. Zawsze możesz również z jakiegoś kawałka tektury wyciąć podkładkę, która odizoluje reflektor od diody.
Dzięki Wam chyba się udało Przy okazji popełniłem małą fotorelację. Może innemu lajkonikowi się przyda. Jak coś spitoliłem to krzyczeć.
A więc lecim i rozkręcamy latarkę
Na zdjęciu nowy sterownik (http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=14181) krążek i kolimator. Kupione u Darka
Kawałek przewodu i lutujemy krążek do sprężyny wyłącznika
i składamy w całość
Teraz piguła. Odlutowujemy driver, piguła do wora i na 20 min do zamrażalnika. Bierzemy szczypce z cienkimi koncówkami, łapiemy za wycięcia w podłożu i lekko kręcimy w prawo i lewo jednocześnie starając się oderwać podłoże od piguły. Odłazi dość łatwo.
Teraz po kolei na pigułę papier 1000, 1500, 2000 i na końcu pasta polerska. Cif też obleci
i delikatnie podłoże papierem 2000 + pasta polerska
Lutujemy sterownik, nakładamy paste (ja użyłem srebrnej) pomiędzy pigułę i podłoże. Lutujemy przewody. Teraz wkręcamy pigułę w body. Nie używamy podkładki centrującej (ta biała na pierwszym foto) oraz refa. Szybkę też sobie darowałem wykręcając lekko pigułę do góry. Testowałem dziś krótko na krawężnikach w mieście i wygląda na to że aku nie ma luzów bo tryby nie przeskakują. Tak to powinno wyglądać w body.
Przed wkręceniem pamiętamy oczywiście o paście na gwint piguły - nie babramy za dużo bo srebrna pasta przewodzi prąd i o zwarcie nie trudno.
Bardzo podobnie wygląda to w przypadku M1. Tam jest o tyle łatwiej że podłoże jest przykręcone wkrętami a sterownik nie jest lutowany tylko przykręcony pierścieniem. Nie ma też sprężyny we włączniku więc nic nie musimy lutować.
Teraz latareczki spełniają wszystkie moje oczekiwania. Mam nadzieje że posłużą długo.
Jeszcze raz wszystkim dzięki za cenne wskazówki.
A więc lecim i rozkręcamy latarkę
Na zdjęciu nowy sterownik (http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=14181) krążek i kolimator. Kupione u Darka
Kawałek przewodu i lutujemy krążek do sprężyny wyłącznika
i składamy w całość
Teraz piguła. Odlutowujemy driver, piguła do wora i na 20 min do zamrażalnika. Bierzemy szczypce z cienkimi koncówkami, łapiemy za wycięcia w podłożu i lekko kręcimy w prawo i lewo jednocześnie starając się oderwać podłoże od piguły. Odłazi dość łatwo.
Teraz po kolei na pigułę papier 1000, 1500, 2000 i na końcu pasta polerska. Cif też obleci
i delikatnie podłoże papierem 2000 + pasta polerska
Lutujemy sterownik, nakładamy paste (ja użyłem srebrnej) pomiędzy pigułę i podłoże. Lutujemy przewody. Teraz wkręcamy pigułę w body. Nie używamy podkładki centrującej (ta biała na pierwszym foto) oraz refa. Szybkę też sobie darowałem wykręcając lekko pigułę do góry. Testowałem dziś krótko na krawężnikach w mieście i wygląda na to że aku nie ma luzów bo tryby nie przeskakują. Tak to powinno wyglądać w body.
Przed wkręceniem pamiętamy oczywiście o paście na gwint piguły - nie babramy za dużo bo srebrna pasta przewodzi prąd i o zwarcie nie trudno.
Bardzo podobnie wygląda to w przypadku M1. Tam jest o tyle łatwiej że podłoże jest przykręcone wkrętami a sterownik nie jest lutowany tylko przykręcony pierścieniem. Nie ma też sprężyny we włączniku więc nic nie musimy lutować.
Teraz latareczki spełniają wszystkie moje oczekiwania. Mam nadzieje że posłużą długo.
Jeszcze raz wszystkim dzięki za cenne wskazówki.