Idąc cmentarna aleją ...
: niedziela 26 paź 2014, 12:09
Dzień dobry, aloha, zdrastwujcie ... .
Zauważyłem, że kiedyś tu pojawił się temat LEDowych zniczy cmentarnych. Obecnie dostępne są w każdym hipermarkecie, czyli pomysł był dobry. Może i tradycyjnych nie są w stanie zastąpić w święta, ale w dni powszednie taka lampka na grobie też coś daje.
I tu pojawił się mi problem - otóż trochę się w życiu oddaliłem od stron rodzinnych, na groby bliskich mogę pojechać raz na rok, a i to nie zawsze. Dlatego pomyślałem o lampce z czasem świecenia ponad rok. Najlepiej świecącej się wiecznie.
Może ktoś z obecnych już o tym też pomyślał, może się podzieli swoimi przemyśleniami, a może nawet doświadczeniem ?
Ja ze swojej strony pomyślałem tak :
Pojawia się kwestia ceny i trwałości. Trwałość na słabo strzeżonym miejscu, wyznaczają złodzieje i wandale. Zysk sprzedaży takiego znicza, musiałby być niższy niż koszt pozyskania przez złodzieja. Złodzieje cmentarni, to niemal zawsze żulia w ostatnim stadium lub eleganckie starsze panie, które kiedyś dzielnie walczyły o pierwsze miejsca w komitetach kolejkowych PRLu. Obie te grupy społeczne charakteryzują się nikłą siłą fizyczną. Stąd gdyby znicz ważył >20kg i był nierozbieralny, to najprawdopodobniej by się uchronił przed znakomitą większością hien cmentarnych.
20kg ładnego granitu da się znaleźć o przeciętnego kamieniarza. Każdy ma jakieś nieudane potłuczone płyty i ich ułamki. Nie musi to być jeden kawałek, można posklejać z kilku i w środku ukryć akumulatorki i elektronikę. Obrobić kątówką. Na zewnątrz będzie prowadził tylko jeden otworek przez który będzie się wydobywało światło diody. Otworek będzie zatkany kawałkiem szkła rozpraszającego strumień światła. Trzeba jeszcze wyprowadzić dyskretnie kabelki ładujące raz do roku pakiet akumulatorów lub biegnące do przyklejonego gdzieś obok ogniwa słonecznego. Upstrzonego białym napisem i np. udającego w ten sposób reklamę zakładu kamieniarskiego.
Coś takiego powinno przetrzymać na cmentarzu w małym miasteczku. Sataniści w małych miasteczkach są zbyt widoczni by niszczyć groby.
Pozostaje kwestia kosztów. Koszty kamieniarskie, to tyle ile się da dogadać z kamieniarzem. Niektórzy kamieniarze jeszcze chętnie dadzą flaszkę za usunięcie gruzu. Koszt pakietu akumulatorków, to jak widać w sklepiku światełek, powiedzmy 20zł za 6 szt takich po 2Ah. Wystarczy by przez rok dobra dioda świeciła 1 cd. Dobra LED Nichia to raptem 2-4 zł. Ogniwa słoneczne opcjonalne 10zł. Pozostaje elektronika sterująca. I tu pytanie do doświadczeńszych - czy istnieje już takowa gotowa do kupienia, nie wymagająca przeróbek ? Podobna jest zastosowana w ogrodowych lampkach solarnych, ale tam zdaje się ładowanie i świecenie jest naprzemienne. A w zniczu fajnie by było aby świecił stale.
Drugie pytanie - czy biała LED 130lm/W jest sprawniejsza od czerwonej 30lm/W czy odwrotnie ?
No i pytanie ogólne - a może ktoś już to zrobił i niepotrzebnie kombinuję jak koń pod górę, zamiast sobie to po prostu kupić ?
Zauważyłem, że kiedyś tu pojawił się temat LEDowych zniczy cmentarnych. Obecnie dostępne są w każdym hipermarkecie, czyli pomysł był dobry. Może i tradycyjnych nie są w stanie zastąpić w święta, ale w dni powszednie taka lampka na grobie też coś daje.
I tu pojawił się mi problem - otóż trochę się w życiu oddaliłem od stron rodzinnych, na groby bliskich mogę pojechać raz na rok, a i to nie zawsze. Dlatego pomyślałem o lampce z czasem świecenia ponad rok. Najlepiej świecącej się wiecznie.
Może ktoś z obecnych już o tym też pomyślał, może się podzieli swoimi przemyśleniami, a może nawet doświadczeniem ?
Ja ze swojej strony pomyślałem tak :
Pojawia się kwestia ceny i trwałości. Trwałość na słabo strzeżonym miejscu, wyznaczają złodzieje i wandale. Zysk sprzedaży takiego znicza, musiałby być niższy niż koszt pozyskania przez złodzieja. Złodzieje cmentarni, to niemal zawsze żulia w ostatnim stadium lub eleganckie starsze panie, które kiedyś dzielnie walczyły o pierwsze miejsca w komitetach kolejkowych PRLu. Obie te grupy społeczne charakteryzują się nikłą siłą fizyczną. Stąd gdyby znicz ważył >20kg i był nierozbieralny, to najprawdopodobniej by się uchronił przed znakomitą większością hien cmentarnych.
20kg ładnego granitu da się znaleźć o przeciętnego kamieniarza. Każdy ma jakieś nieudane potłuczone płyty i ich ułamki. Nie musi to być jeden kawałek, można posklejać z kilku i w środku ukryć akumulatorki i elektronikę. Obrobić kątówką. Na zewnątrz będzie prowadził tylko jeden otworek przez który będzie się wydobywało światło diody. Otworek będzie zatkany kawałkiem szkła rozpraszającego strumień światła. Trzeba jeszcze wyprowadzić dyskretnie kabelki ładujące raz do roku pakiet akumulatorów lub biegnące do przyklejonego gdzieś obok ogniwa słonecznego. Upstrzonego białym napisem i np. udającego w ten sposób reklamę zakładu kamieniarskiego.
Coś takiego powinno przetrzymać na cmentarzu w małym miasteczku. Sataniści w małych miasteczkach są zbyt widoczni by niszczyć groby.
Pozostaje kwestia kosztów. Koszty kamieniarskie, to tyle ile się da dogadać z kamieniarzem. Niektórzy kamieniarze jeszcze chętnie dadzą flaszkę za usunięcie gruzu. Koszt pakietu akumulatorków, to jak widać w sklepiku światełek, powiedzmy 20zł za 6 szt takich po 2Ah. Wystarczy by przez rok dobra dioda świeciła 1 cd. Dobra LED Nichia to raptem 2-4 zł. Ogniwa słoneczne opcjonalne 10zł. Pozostaje elektronika sterująca. I tu pytanie do doświadczeńszych - czy istnieje już takowa gotowa do kupienia, nie wymagająca przeróbek ? Podobna jest zastosowana w ogrodowych lampkach solarnych, ale tam zdaje się ładowanie i świecenie jest naprzemienne. A w zniczu fajnie by było aby świecił stale.
Drugie pytanie - czy biała LED 130lm/W jest sprawniejsza od czerwonej 30lm/W czy odwrotnie ?
No i pytanie ogólne - a może ktoś już to zrobił i niepotrzebnie kombinuję jak koń pod górę, zamiast sobie to po prostu kupić ?