Strona 1 z 1
DRL Philips 4LED para wewnątrz
: wtorek 30 wrz 2014, 00:37
autor: wojtekcw
Witam użytkowników tego forum. Poczytałem trochę tutaj o światłach dziennych, dlatego mam nadzieję, że możecie mi pomóc.
Otóż mam zamontowane światła dzienne Philipsa, często tu opisywane 4LED. Niestety od jakiegoś czasu jedno jest zaparowane od wewnątrz i nigdy nie odparowuje. Drugie czasem zaparuje, ale bardzo szybko para wewnątrz klosza znika. Czy mogę temu zaradzić? Czy odklejenie membrany na małym okrągłym otworze z tyłu światła pomoże czy zaszkodzi, jaka jest właściwie rola tej membrany?
Światła mam zamontowane od ponad 3 lat, zaparowanie wewnątrz nie wpływa na jasność świecenia. Wspomniane membrany z tyłu są zaklejone na obu światłach.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
: wtorek 30 wrz 2014, 12:44
autor: skaktus
Co to znaczy, że membrany są zaklejone ?
Jeśli są zaklejone (jakąś dodatkową taśmą itd) to jest powód parowania. Spełniają one rolę "zaworu" przy "oddychaniu" lamp. Przepuszczają powietrze i wilgoć, ale nie przepuszczają wody z kałuży itd.
Zdjąć lampy, sprawdzić czy membrany nie są zawalone błotem, oczyścić je, dać lampą czas na odparowanie w suchym miejscu.
: wtorek 30 wrz 2014, 15:38
autor: PawelG.
Tylko czasem nie otwieraj lamp, bo są sklejone i już wtedy na pewno nie będą szczelne.
Re: DRL Philips 4LED para wewnątrz
: sobota 04 paź 2014, 07:42
autor: Mantom
wojtekcw pisze:Witam użytkowników tego forum. Poczytałem trochę tutaj o światłach dziennych, dlatego mam nadzieję, że możecie mi pomóc.
Otóż mam zamontowane światła dzienne Philipsa, często tu opisywane 4LED. Niestety od jakiegoś czasu jedno jest zaparowane od wewnątrz i nigdy nie odparowuje. Drugie czasem zaparuje, ale bardzo szybko para wewnątrz klosza znika. Czy mogę temu zaradzić? Czy odklejenie membrany na małym okrągłym otworze z tyłu światła pomoże czy zaszkodzi, jaka jest właściwie rola tej membrany?
Światła mam zamontowane od ponad 3 lat, zaparowanie wewnątrz nie wpływa na jasność świecenia. Wspomniane membrany z tyłu są zaklejone na obu światłach.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Ja miałem podobny problem z lampami z Allegro. Rozebrałem, posmarowałem na krawędziach silikonem, złożyłem i nie parują. Inna sprawa, że musiałem kilka razy wymieniać spalone diody
Nie wiem jak są wykonane Twoje lampy, ale jeśli klosze nie dają się odkręcić to oznacza że są przyklejone czyms w rodzaju silikonu i trzeba je oddzielić ostrym nożem, tylko z wyczuciem.
: sobota 04 paź 2014, 09:31
autor: PawelG.
Philipsy są sklejane.
: sobota 04 paź 2014, 21:38
autor: wojtekcw
Otwory z tyłu są zaklejone oyrginalnie.
Dziękuję za odpowiedzi.
: niedziela 05 paź 2014, 13:49
autor: skaktus
Tylko wciąż wytłumacz co to znaczy zaklejone...
: poniedziałek 06 paź 2014, 06:52
autor: kisi
Jeśli ktoś ma na stole to może cyknie fotkę o jakie otwory chodzi. Ew. może w necie poszukać i zaznaczyć na fotce. Swoje mam założone z czego jedno z nich jest zaparowane więc łatwiej byłoby sprawdzić.
: poniedziałek 06 paź 2014, 10:57
autor: skaktus
Oryginalnie n tylnym otworze naklejona jest czarna siatka, która m właściwości hydrofobowe.
: poniedziałek 06 paź 2014, 11:24
autor: Mantom
skaktus pisze:Oryginalnie n tylnym otworze naklejona jest czarna siatka, która m właściwości hydrofobowe.
Jakis wynalazek. Widziałem w zwykłych reflektorach samochodowych odpowietrzeniew postaci rurki w kształcie "fajki" skierowanej otworem w dół
Natomiast DRL firmy NSSC maja odpowietrzniki z regulacją ciśnienia w lampie
Pokazane jest to bliżej chyba tylko tu
http://archiwum.allegro.pl/oferta/swiat ... 91631.html
Ale IMO kolega ma jakaś nieszczelność w miejscu łączenia klosza z obudową
: poniedziałek 06 paź 2014, 19:02
autor: skaktus
Rurki są używane chyba "od zawsze".
Te "regulatory ciśnienia" to nic innego jak rurka z membraną, zasłonięta kawałkiem plastiku, żeby na to woda "nie leciała". "Regulator..." to najczęściej wymysł sprzedawców.
Co do parowania - 95% wypadków to nie wina nieszczelności tylko właśnie za dużej szczelności - para nie ma ujścia. Oczywiście klosz powinien mieć pełną szczelność, ale z tyłu powinien być otwór wentylacyjny.