Najmocniejsza, użyteczna Latarka
: sobota 20 wrz 2014, 10:24
Po "zachorowaniu" na chorobę latarkową występuje u mnie oczywiście głód światła. Spotęgowany jeszcze pozbyciem się doskonałej L2P od Grega.
Oczywiście mam latarki na xml-2 pędzone 2,8 do ponad 3 A i dla rozsądnego użytkownika starczy aż nadto ale kto mówi że jestem rozsądny.
Spodobały mi się recenzje i opisy latarki FENIX TK 75. Ale - raz, że cena zaporowa a dwa brak satysfakcji stworzenia czegoś samemu.
Naturalnie zwróciłem uwagę od razu na chińskie "KINGI" wielodiodowe. Po przestudiowaniu projektów sprawa nie wygląda jednak tak łatwo jak bym oczekiwał. Najlepsze konstrukcje mają zasilanie szeregowe - co w moim przypadku odpada (tz przeróbka równoległego na szeregowe). Szukałem nawet latarki z takim zasilaniem - ale jedynie co znalazłem to latarka w której dwa ogniwa umieszczone są w długiej tubie. Podwójna tuba mnie nie przeraza jednak dwa ogniwa na wieloledowca wydaja mi się niewystarczającym rozwiązaniem.
I teraz pytanie - czy "Kingi" w standardzie dają dużo mniej światła niż wspomniany FENIX TK75?
Rozważam zakup takiego sprzętu i modyfikacje polegające na zmianie/przeróbce drivera i poprawieniu termiki, wymianie diody. Co osiągnę w porównaniu do fabrycznego FENIXA?
no i najważniejsze pytanie - ile tych LEDów ma być aby było optymalnie - bo są nawet konstrukcje 7 ledowe co wydaje mi się mocnym przerostem formy ?
Dodam że chciałbym uniknąć wszelkich kontaktów z tokarzem i dorabianiem od podstaw jakiś elementów latarki - co moglibyście mi doradzić?
Oczywiście mam latarki na xml-2 pędzone 2,8 do ponad 3 A i dla rozsądnego użytkownika starczy aż nadto ale kto mówi że jestem rozsądny.
Spodobały mi się recenzje i opisy latarki FENIX TK 75. Ale - raz, że cena zaporowa a dwa brak satysfakcji stworzenia czegoś samemu.
Naturalnie zwróciłem uwagę od razu na chińskie "KINGI" wielodiodowe. Po przestudiowaniu projektów sprawa nie wygląda jednak tak łatwo jak bym oczekiwał. Najlepsze konstrukcje mają zasilanie szeregowe - co w moim przypadku odpada (tz przeróbka równoległego na szeregowe). Szukałem nawet latarki z takim zasilaniem - ale jedynie co znalazłem to latarka w której dwa ogniwa umieszczone są w długiej tubie. Podwójna tuba mnie nie przeraza jednak dwa ogniwa na wieloledowca wydaja mi się niewystarczającym rozwiązaniem.
I teraz pytanie - czy "Kingi" w standardzie dają dużo mniej światła niż wspomniany FENIX TK75?
Rozważam zakup takiego sprzętu i modyfikacje polegające na zmianie/przeróbce drivera i poprawieniu termiki, wymianie diody. Co osiągnę w porównaniu do fabrycznego FENIXA?
no i najważniejsze pytanie - ile tych LEDów ma być aby było optymalnie - bo są nawet konstrukcje 7 ledowe co wydaje mi się mocnym przerostem formy ?
Dodam że chciałbym uniknąć wszelkich kontaktów z tokarzem i dorabianiem od podstaw jakiś elementów latarki - co moglibyście mi doradzić?