Convoy a SolarForce L2D a MacTronic
: poniedziałek 11 sie 2014, 02:01
Cześć
Jako iż dni stają się coraz krótsze i mam ok 300 zł wolnej kasy, to pomyślałem o zakupie nowego oświetlenia rowerowego, a konkretnie mocnej przedniej lampki, umożliwiającej swobodne jeżdżenie nocą po lesie z prędkościami ~ 20-25 km/h. Do tej pory używałem MacTronica Scream edycji 300 lm, zamontowanego na kasku, niestety w całkowitych ciemnościach umożliwiał on co najwyżej "spacery" z prędkością ~ 10 km/h, "czerwone pole na prędkościomierzu" zaczynało się od 15 km/h . Tak więc postanowiłem to zmienić.
Od razu powiem, że w temacie diod, sterowników itp. jestem laikiem, wole raczej gotowe rozwiązania, które można nabyć w sklepie bądź najdalej na allegro, dlatego też jeszcze parę godzin temu byłem napalony na MacTronica Noise 500. Noo ale na swoje "nieszczęście" pozaglądałem do internetów i wiele osób twierdzi, że "zaa te pieniądze to można mieć więcej...". Tak więc rozpocząłem długą i męczącą podróż przez fora i recenzje, by finalnie dojść do dylematu pt.:
1. Czy lepiej kupić latarkę SolarForce L2D 900lm XM-L2 T6 3C extended od Pana Grega z Allegro - jako wariant "high-end" troszkę droższy niż zakładałem, ale kupiony w "polskim internecie", z gwarancją bla bla bla...,
czy
2. próbować zdobyć mistyczną latarkę o nazwie Convoy, której oferty kupna w polskim internecie znaleźć nie mogę, mimo iż na forum jest ona wymieniana chyba w połowie tematów, aaale wydaje się być tania, a ponad to tych stworów Convoyów jest mnogość odmian, co jeszcze bardziej mnie frustruje, bo nie mam pojęcia, która to ta dobra, i jak mi się zepsuje to gdzie ja w Chinach znajdę to dziecko co ją złożyło, żeby mi ją naprawiło,
czy
3. kupić tego MacTronica - fajne jest w nim to, że żeby go naładować nie trzeba wyciągać z niego akumulatora i że ma mocowanie na kask, no i mogę go kupić w sklepie pod domem (bezcenne )
Aha i widziałem na forum, że ktoś (przepraszam nie chce mi się teraz szukać nicka kto) montował chyba 4 te Convoye na kierownicy, mmm... ja to bym wolał jedną latarkę i na kask najlepiej, bo to zawsze można sobie zobaczyć na jakiej przerzutce się jedzie .
Będę wdzięczny za pomoc w decyzji, żebym nie wydał pieniędzy bez sensu i co by mnie potem sumienie nie gryzło - aaa mogłeś spytaaać o too na "światełkaaach..."
pozdrawiam
Jako iż dni stają się coraz krótsze i mam ok 300 zł wolnej kasy, to pomyślałem o zakupie nowego oświetlenia rowerowego, a konkretnie mocnej przedniej lampki, umożliwiającej swobodne jeżdżenie nocą po lesie z prędkościami ~ 20-25 km/h. Do tej pory używałem MacTronica Scream edycji 300 lm, zamontowanego na kasku, niestety w całkowitych ciemnościach umożliwiał on co najwyżej "spacery" z prędkością ~ 10 km/h, "czerwone pole na prędkościomierzu" zaczynało się od 15 km/h . Tak więc postanowiłem to zmienić.
Od razu powiem, że w temacie diod, sterowników itp. jestem laikiem, wole raczej gotowe rozwiązania, które można nabyć w sklepie bądź najdalej na allegro, dlatego też jeszcze parę godzin temu byłem napalony na MacTronica Noise 500. Noo ale na swoje "nieszczęście" pozaglądałem do internetów i wiele osób twierdzi, że "zaa te pieniądze to można mieć więcej...". Tak więc rozpocząłem długą i męczącą podróż przez fora i recenzje, by finalnie dojść do dylematu pt.:
1. Czy lepiej kupić latarkę SolarForce L2D 900lm XM-L2 T6 3C extended od Pana Grega z Allegro - jako wariant "high-end" troszkę droższy niż zakładałem, ale kupiony w "polskim internecie", z gwarancją bla bla bla...,
czy
2. próbować zdobyć mistyczną latarkę o nazwie Convoy, której oferty kupna w polskim internecie znaleźć nie mogę, mimo iż na forum jest ona wymieniana chyba w połowie tematów, aaale wydaje się być tania, a ponad to tych stworów Convoyów jest mnogość odmian, co jeszcze bardziej mnie frustruje, bo nie mam pojęcia, która to ta dobra, i jak mi się zepsuje to gdzie ja w Chinach znajdę to dziecko co ją złożyło, żeby mi ją naprawiło,
czy
3. kupić tego MacTronica - fajne jest w nim to, że żeby go naładować nie trzeba wyciągać z niego akumulatora i że ma mocowanie na kask, no i mogę go kupić w sklepie pod domem (bezcenne )
Aha i widziałem na forum, że ktoś (przepraszam nie chce mi się teraz szukać nicka kto) montował chyba 4 te Convoye na kierownicy, mmm... ja to bym wolał jedną latarkę i na kask najlepiej, bo to zawsze można sobie zobaczyć na jakiej przerzutce się jedzie .
Będę wdzięczny za pomoc w decyzji, żebym nie wydał pieniędzy bez sensu i co by mnie potem sumienie nie gryzło - aaa mogłeś spytaaać o too na "światełkaaach..."
pozdrawiam