www.swiatelka.pl

Witam,
Mam problem z naładowaniem swoich nowych akku aa, warta ready 2 use, o pojemności 2400mAh.
Używam ładowarki mikroprocesorowej redox alpha v2, klon imaxa b6 itp
Lecz przy próbie ładowanie nimh wyskakuje słynny komunikat "connection break"
Od razu napiszę jak mam to wszystko podłączone, akku w koszyczku 4x AA, wtyczka t-deans, goldy do ładowarki.
Próbowałem różnych ustawień, nadal nic
Ładowarka bezproblemowo ładuje pakiet li-po, także raczej jest sprawna.
Z góry dziękuje za pomoc

Co tu dużo tłumaczyć, gdzieś masz przerwę

Jak masz połączone te AA w tym koszyku i jakie wybierasz parametry ładowania ?

Mam koszyczek i wychodzą z niego 2kabelki, plus i minus, na pewno wszystko jest dobrze podłączone, chyba ze koszyczek gdzieś w środku ma przerwę. Mogę jutro rano zrobić zdjęcia jak to wygląda.
Napięcie ustawilem na 4.8V dla 4akku

Ciekawe co to za koszyk: 4x szeregowo, czy 4x równolegle lub 2s2p ale wątpię.

Masz multimetr?
Mógłbyś nim zmierzyć napięcie na kablach koszyka, by było wiadomo że niema przerwy, możesz nawet sprawdzić językiem, a nawet podłączyć diodę, silniczek, żarówkę, cokolwiek......

Wygląda na padniety, dioda nie daje znaku życia, jutro sprawdzenia miernikiem

Zacznij od sprawdzenia czy same akumulatory mają w ogóle napięcie.

Taki koszyczek potrafi nie stykać, sam to przerabiałem. Bez miernika się nie obejdzie.

Ja bym to ogarnął w 10s z miernikiem i 1min bez

PS po co w ogóle ten temat, bo koszyczek za kilka zł nie działa?

Kupiłem nowy koszyczek, wszystko śmiga jak należy.
Czy rozładowywanie do napięcia 3.2V będzie optymalne?
4ogniwa, połączone szeregowo (plaski koszyczek) jeśli dobrze widzę.

NiMh to można chyba jechać do zera.

Można, co nie znaczy że w dłuższej perspektywie im to nie szkodzi. Rozładowanie NiMH powinno się przerwać przy napięciu 0,9V.