www.swiatelka.pl

Pomierzyłem, pomierzyłem i nic nie odkryłem. W komplecie z power bankiem na 2x18650 ENB dołączony jest około 40 cm przewód. Z power banka ładuje telefon prądem 900 mA, z USB komputerowego potrafi ładować 750 do 900 mA. Jaka jest tajemnica tego kabelka, że pozwala na takie prądy? Każdy inny nieoryginalny jaki posiadam to max 300 mA z USB.

Może zwarte linie danych D+i D- ? przez co usb oddaje większy prąd? Lub słusznego przekroju przewody?

Będe musiał kupić gniazdko micro USB bo zmierzenie czegokolwiek w tak małej wtyczce graniczy z cudem. Udało mi się jedynie ustalić że piny 2 i 3 są połączone razem.

Idąc tym tropem przerobię sobie dłuższy kabel bo przy długości 1,2 metra ładowarka samochodowa nie potrafi naładować telefonu z włączoną nawigacją.

Niestety ale często kabelki USB to straszna cienizna, żyły to kilka nitek miedzi i przez to spadki napięcia są ogromne i przykładowo na końcu przewodu jest 4V zamiast 5V no i telefon się nie naładuje.

I jeszcze taki przykład, ładowarka (a w zasadzie zasilacz 5V) od telefonu zazwyczaj daje 5,5V, tak żeby po odjęciu spadków napięcia na kabelku około 1m telefon nadal dostawał 5V.
Tak mam w moim zasilaczu sony, i wiem że samsung też tak robi (np dla galaxy S4).

Mam samsunga galaxy ace 2. Na normalnej ładowarce telefon ładuje się prądem trochę ponad 500 mA. Niedawno kupiłem zasilacz 5 V 2 A z wyjściem USB. Dawno temu kupiłem kilka najtańszych (i różowych) kabli microusb, Na tych kablach telefon ładuje się swoim maksymalnym prądem jak w przypadku ładowarki. mam też kilka krótszych tanich kabli (tym razem czarnych). Tu niespodzianka. Z zasilacza idzie tylko trochę ponad 100 mA. Testowałem jeszcze inny kabel. Brat ma jakiegoś starego sony erricsona gdzie ładowarka ma odpinany kabel. Na tym właśnie kablu mój telefon ładował się prądem ok 300 mA. Telefon od brata ładuje się nawet 700 mA.