Dziwne zachowanie drivera
: piątek 23 maja 2014, 12:50
W latarce no-name należącej do mojego kolegi popsuł sie wyłącznik. Latarka wyposażona w diodę XR-e, zasilana koszyczkiem 3xAAA. Jako ze w domu miałem podobny przełącznik z jakiejś bazarowej latarki postanowiłem go wymienić. Podczas wymiany włącznika wpadłem na "wspaniały"pomysł zmierzenia prądu na dupce latarki. W tym celu użyłem świeżo naładowanego ogniwa 18650. W trakcie pomiaru dioda chwile poświeciła pięknym mocnym światłem by po chwili zacząć ledwo się "bździć" zielonkawym światłem. Pierwsza myśl była że ugotowałem diodę, postanowiłem ja sprawdzić na innym sterowniku. Do latarki założyłem sterownik https://www.fasttech.com/p/1186300 (innego akurat nie posiadałem) Jako że oryginalny sterownik miał 20mm średnicy musiałem zastosować pierścień redukcyjny. Przypadkiem udało mi się dopasować taki pierścień wykonany z aluminium. okazało sie że dioda ma się dobrze. Pomiar na dupce z koszyczkiem 3xAAA (nowe baterie)wykazał 0.8A po włożeniu ogniwa 1865 pomiar wskazał 2.45A tak duża różnica zapewne wynika z marnej jakości koszyczka i dużych stratach, jednak bardziej dziwi mnie coś innego.
Czemu tak dużo skoro sterownik jest 2.1A?. Ponadto niezależnie od źródła zasilania latarka działa tylko na jednym trybie. Nie jest to wina włącznika gdyż zwieranie i rozwieranie przewodu podczas pomiaru nie powoduje zmiany trybów.
Sprawdziłem czy podczas lutowania przewodów od drivera do diody nie doszło do połączenia pada minusowego z pigułą i nie widzę tam żadnej nieprawidłowości.
ktoś ma jakiś pomysł czemu ten driver się tak zachowuje?
Czemu tak dużo skoro sterownik jest 2.1A?. Ponadto niezależnie od źródła zasilania latarka działa tylko na jednym trybie. Nie jest to wina włącznika gdyż zwieranie i rozwieranie przewodu podczas pomiaru nie powoduje zmiany trybów.
Sprawdziłem czy podczas lutowania przewodów od drivera do diody nie doszło do połączenia pada minusowego z pigułą i nie widzę tam żadnej nieprawidłowości.
ktoś ma jakiś pomysł czemu ten driver się tak zachowuje?