Strona 1 z 1

PROBLEM Z LUTOWNICĄ

: sobota 17 maja 2014, 15:33
autor: PieCyk
Witam. Zakupiłem swoją pierwszą lutownicę ;) tak pierwszą i to za 15zł. Problem jest taki, że nie roztapia cyny, ale to mniejsza z tym, załatwiłem drugą lutownicę i co się okazało ta roztapia cynę ale bardzo dużo jej to czasu zajmuje no i cyna nie łapie miedzianego drutu. Kalafonię mam oczywiście. Cyna też zakupiona z tego samego bazaru co lutownica. Problem z lutownicami czy z cyną?

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: sobota 17 maja 2014, 15:43
autor: maciex93
Przed włożeniem drutu w mocowanie oczyść go jak i wnętrze mocowania. Może być zawalone kalafonią i tlenkami przez co spada prąd i masz efekt słabego grzania.
Dobrze sprawdza się druciak do garnków.
Grot też oczyść, wypaćkaj w kalafonii i miusi łapać cynę. Na groty drut chyba najlepiej 1.5mm2. Nie kupuj gotowych bo to straszne zdzierstwo.

[ Dodano: 17 Maj 2014, 15:45 ]
Te lutownice 100 i 150VA powinny roztapiać cynę w mig.

: sobota 17 maja 2014, 15:46
autor: Rysiu.
Zamiast kalafonii można użyć jeszcze polopiryny w tabletkach(niebieski blister) która paręnaście lat wstecz była jej zamiennikiem ;)

: sobota 17 maja 2014, 15:50
autor: maciex93
Oj tu bym uważał, jej dym mocno gryzie i dusi, używa się jej prędzej do lutowania drutów w emalii a nie zwykłych czystych miedzianych. Kalafonia jest zupełnie wystarczająca, tania i bezpieczna.

: sobota 17 maja 2014, 15:53
autor: Zbychur
A ten miedziany drut na groty to przypadkiem nie jest powlekany? Jeśli tak to papier ścierny i do żywego wydrapać, a przede wszystkim styki.

: sobota 17 maja 2014, 15:54
autor: Rysiu.
maciex93 pisze:Oj tu bym uważał, jej dym mocno gryzie i dusi, używa się jej prędzej do lutowania drutów w emalii a nie zwykłych czystych miedzianych. Kalafonia jest zupełnie wystarczająca, tania i bezpieczna.
W PRL-u się nie wybrzydzało ;)

Sam też lutowałem na początku w ten sposób i nie tylko do kabli emaliowanych tylko wszystkiego.

A dym jak dym każdy dusi i nie pachnie fiołkami :)

: sobota 17 maja 2014, 15:58
autor: PieCyk
Drut prosto z przewodu dzisiaj wyciągnięty. A te oryginalne groty to też jakaś lipa jest. Ta nowa raczej jest czysta bez osadu, a i tak nie daje rady.

: sobota 17 maja 2014, 16:13
autor: krzycho_
Nie wiem co to za cynowy wynalazek bo opisu nie widzę , ale podejrzewam że brak w niej topnika .

Kup porządne spoiwo z Cynela z zawartością ołowiu i topnikiem w rdzeniu a zobaczysz co to komfort lutowania :)

Oczywiście grot z porządnego miedzianego kabla .

: sobota 17 maja 2014, 16:56
autor: skaktus
Po pierwsze oba groty powinny być z drutu meidzianego, oczyszczonego w miejscu kontaktu celem odpowiedniego grzania. Jeśli ten drugi chiński Hartmann nie grzeje dobrze to on zapewne ma z 30 W max.

Osobiście polecam zakupić lutownicę Lutola z czasów PRL, moc 65 - 80 W. Mam taką w domu jakieś 35 - 40 lat, działa do dziś. Zabija grzaniem dzisiejsze lutownice z targu itd.

: sobota 17 maja 2014, 17:12
autor: Ds3
Grot nie jest luźny na mocowaniach?
W tej nowej lutownicy z mocowanie grota na 2 śruby powinieneś zagiąć końce grotu o 180' aby zwiększyć jego wielkość, ponieważ otwór na grot jest dość duży i może źle dociskać.


Pozdrawiam!