Strona 1 z 1

Tani opryskiwacz plecakowy

: niedziela 11 maja 2014, 18:43
autor: Zbychur
Witam, dziś mam problem nieco ogrodniczy. Teściowie chcą, żebym kupił im jakiś tani opryskiwacz plecakowy do 12-16l, ale tak do 120zł, już absolutne max. Ktoś kupił tam kupił na allegro jakiś za 70zł i niby jest zadowolony. Pełno tam jest takich w tych granicach cenowych i nawet takie co identycznie wyglądają mają rozpiętość cenową 50-120zł. Ja chciałem ich przekonać do opryskiwacza kwazar, ale ciężki temat, bo to okolice 200zł. Może ktoś ma jakąś taniznę i jest wstanie się wypowiedzieć.

: niedziela 11 maja 2014, 19:26
autor: marmez
Pewno wiele nie pomogę. W pracy (ogrodnictwo :P ) z plecakowych to mamy TITAN MAROLEX, już przynajmniej 3-4 lata w użytku i daje radę. Lance długie do niego można dokupić, ogólnie to lance, gwinty, zaworki są 100x wytrzymalsze w nim niż w Kwazarach, bo w kwazarach to lance po 2 sezonach idą do kosza, bo gwinty nie trzymają już - bo jak by miały trzymać, gdy tylko 2 zwojach gwintu nakrętki się trzymają... Wrrr...

Ogólnie to tym plecakiem to tylko jeden kolega lubi pracować, ja od biedy też mogę, inni to omijają go szerokim łukiem i uważają, że dziadostwo i że się nie da tym pracować ;)

Powodzenia, pozdrawiam.

: niedziela 11 maja 2014, 19:41
autor: Zbychur
Marolexa też brałem pod uwagę, ale cena przeraziła teścia.

: niedziela 11 maja 2014, 20:04
autor: tOmki
Też polecam marolex'a, ewentualnie kwazar, wszystko inne to zabawki na 1 sezon.
Ja ostatnio (też nu teściów przerabiałem taki sam temat - co roku kupowali opryskiwacz plecakowy 5l, z castoramy, bo stary nie trzymał szczelności, lub gwinty się zjechały itp, itd).

: niedziela 11 maja 2014, 20:42
autor: Ebola
U mnie ojciec używa kwazara już kilka lat, i narazie problemów z gwintami nie widać. Choć fakt faktem używa go raczej rekreacyjnie i sporadycznie w niezbyt dużym sadzie.

: niedziela 11 maja 2014, 22:48
autor: Veldrinn
W domu używamy Kwazara (od zraszacza doniczkowego przez opryskiwacz ciśnieniowy do opryskiwacza plecakowego w ogrodzie) i póki co, to tylko ten najmniejszy, doniczkowy zaczął przeciekać.

Zbychur, skoro cena nowego jest za wysoka to może popatrz za używkami ew. poluj na wyprzedaże w centrach ogrodniczych.

: niedziela 11 maja 2014, 23:32
autor: Zbychur
Veldrinn pisze:Zbychur, skoro cena nowego jest za wysoka to może popatrz za używkami ew. poluj na wyprzedaże w centrach ogrodniczych.
Problem polega na tym, że nikt nie chce podjąć konkretnej decyzji i wziąć na siebie odpowiedzialności. Teściu stosuje "spychotechnikę stosowaną", a w razie draki może winę zwalić na kogoś innego. Teściowa tez się boi, że jak towar będzie nie teges, to teściu będzie jej wypominał, że "dziadostwo" kupiła. Dlatego wspólnymi silami znaleźli jelenia, który weźmie ciężar ewentualnego niepowodzenia na siebie, ale tak mam ze wszystkim :( .
Po prostu muszę chyba z własnej sakiewki dorzucić im te kilkadziesiąt złotych i będzie po krzyku. Teraz muszę jeszcze przejrzeć dokładnie aukcje, co tam kto w zestawie daje. :)

: poniedziałek 12 maja 2014, 08:54
autor: ptja
Wykaż się asertywnością i powiedz im, że w tym budżecie nie jesteś w stanie im nic polecić.
Czyli... odbij piłeczkę :)

: poniedziałek 12 maja 2014, 09:13
autor: fxxx
Mój stary męczy kwazara ładnych kilka lat, nic się nie dzieje. Ja bym zaryzykował, tylko dobrze do przeglądnął, czy gwinty, oringi itp ok.

: poniedziałek 12 maja 2014, 12:54
autor: skaktus
Zbychur pisze:
Veldrinn pisze:Zbychur, skoro cena nowego jest za wysoka to może popatrz za używkami ew. poluj na wyprzedaże w centrach ogrodniczych.
Problem polega na tym, że nikt nie chce podjąć konkretnej decyzji i wziąć na siebie odpowiedzialności. Teściu stosuje "spychotechnikę stosowaną", a w razie draki może winę zwalić na kogoś innego. Teściowa tez się boi, że jak towar będzie nie teges, to teściu będzie jej wypominał, że "dziadostwo" kupiła. Dlatego wspólnymi silami znaleźli jelenia, który weźmie ciężar ewentualnego niepowodzenia na siebie, ale tak mam ze wszystkim :( .
Po prostu muszę chyba z własnej sakiewki dorzucić im te kilkadziesiąt złotych i będzie po krzyku. Teraz muszę jeszcze przejrzeć dokładnie aukcje, co tam kto w zestawie daje. :)
Zawsze mnie wkurzała taka polityka, typowo "po rusku". Zrób jak piszą inni, odbij piłeczkę i po prostu nie wchodź w temat. Wiem że chcesz pomóc, ale często taka pomoc ma potem kiepskie skutki ;)

: poniedziałek 12 maja 2014, 13:11
autor: fotorondo
Zskaktus, to nie kolega czy jakiś znajomy.
Na działce mam jakiś niezawodny. Podjadę po pracy, może nazwa jeszcze czytelna.

: poniedziałek 12 maja 2014, 17:16
autor: marmez
Kwazary plecakowe widzę, że tańsze od Marolex to pewno można taki wziąć. Każdy opryskiwacz dobrze czasem wyczyścić i przesmarować olejem uszczelki i elementy ruchome, szczególnie pompkę i zaworek przy rączce.

: poniedziałek 12 maja 2014, 19:23
autor: skaktus
Będę na działce dopiero na weekend, więc jak coś mogę zobaczyć co tam mam. Akurat nie ja kupowałem i nie ja korzystam, ale wiem że jest "lepszy od tych z marketu".

: wtorek 13 maja 2014, 20:46
autor: fotorondo
Miałem sprawdzić na działce ale opryskiwacza go nie znalazłem :-(
Nóg dostał czy komuś pożyczyłem, za chiny ludowe nie pamiętam.