Jaka latarka forteczno-fotograficzna ?
: niedziela 18 sty 2009, 20:07
Czytam forum od wielu tygodni i chyba wiem już tyle, że mogę zadać pytanie: co kupić?
Postaram się dokładnie opisać problem i potrzeby.
Interesuję się fortyfikacjami i często je zwiedzam oraz fotografuję. Z zewnątrz nie ma problemu, ale w środku bywa różnie... Zwykle nie ma tam okien lub innych otworów wobec czego zawsze korzystam z jakiegoś światełka lub kilku. Ponieważ są to obiekty niejednokrotnie zawilgocone lub wręcz zalane wodą, bywa kłopot z parą wodną lub wręcz mgłą. Myślę czym takim jak Ultrafire C2, lecz na pewno można znaleźć coś lepszego i bardziej pasownego...
Potrzeby, czyli odpowiedzi na podstawowe pytania:
-do czego jej potrzebuję: chciałbym zastąpić trzy dotychczas podstawowe latarki (opis niżej) jedną możliwie dobrej jakości, z trybami (co najmniej 3: low-mid-hig); z opcją zmiany ogniskowej lub możliwością wymiany reflektora ze SMO na OP, niekoniecznie najbardziej jasną (około 200 Lumenów)ale o ciepłym świetle (bin R2 ?); o efektywnym driverku,
- mam zamiar ją używać: kilka razy w roku lecz np. w cyklach 5 dni po parę godzin na dobę.
- chcę ją zasilać: tylko z aku 18650
- ile chcę wydać: wg. potrzeb, lecz raczej budżetowo,
- zakup w kraju czy za granicą: wg. wskazówek z forum, raczej kraj,
- wodoodporność: niekoniecznie, szanuję sprzęt i nie nurkuję...
- waga i gabaryty: długość do 15-16 cm, średnica głowicy do 4-5 cm, masa nieistotna.
- kolor, tworzywo: nieistotne, raczej metalowa
Używany obecnie sprzęt:
1 - duża latarka noname z żarówką halogenową 6V i aku ołowiowym-żelowym,
stosowana przy kadrowaniu ujęcia (po oświetleniu nią na ekranie aparatu widać co widzi aparat) oraz przy doświetlaniu dalekich planów przy fotografowaniu ze statywem.
plusy: światło ciepłe i dużo, b. dobrze skupiony spot,
wady: duże wymiary, duża masa, krótko świeci, wymaga długiego ładowania,
2 - „mały thrower” latarka Philips Flashlight SPL 5540 z diodą 0,5 Watt Nichia LED,
pierwotnie zasilana 3 x AAA, obecnie 1x 18650,
stosowana do oświetlania rzeczy małych i daleko, np. napisów lub śladów instalacji na suficie, także do wsparcia kadrowania ujęć jak w/w halogen wyczerpie aku.
plusy: b. dobrze skupiony spot, długie działanie (nie wiem jak długie, bo nigdy nie wyczerpała aku)
wady: znaczna długość (prawie 20 cm), po zobaczeniu testów prawdziwych throwerów to raczej wyrób thoweropodobny...
3 - „prysznic”, czyli latarka 28-diodowa Smartline SJ-7094,
stosowana do bieżącego świecenia cały czas, pierwotnie zasilana 3 x AAA, obecnie 1x 18650,
plusy: b. dobrze rozmyty spill (spot’a brak), długie działanie powyżej 10 h (nie wiem jak długie, bo nigdy nie wyczerpała aku), metalowy korpus, małe wymiary dł. 139 mm, głowica 48 mm.
wady: b. zimne, wręcz niebieskie światło.
- latarka czołowa, wieloledowa, 3 tryby, obecnie zadawalająca
Proszę o pomoc i radę
A może ktoś z oświeconych przesiadł się na coś nowego i może odstąpić starszy sprzęt?
Pozdrawiam
Postaram się dokładnie opisać problem i potrzeby.
Interesuję się fortyfikacjami i często je zwiedzam oraz fotografuję. Z zewnątrz nie ma problemu, ale w środku bywa różnie... Zwykle nie ma tam okien lub innych otworów wobec czego zawsze korzystam z jakiegoś światełka lub kilku. Ponieważ są to obiekty niejednokrotnie zawilgocone lub wręcz zalane wodą, bywa kłopot z parą wodną lub wręcz mgłą. Myślę czym takim jak Ultrafire C2, lecz na pewno można znaleźć coś lepszego i bardziej pasownego...
Potrzeby, czyli odpowiedzi na podstawowe pytania:
-do czego jej potrzebuję: chciałbym zastąpić trzy dotychczas podstawowe latarki (opis niżej) jedną możliwie dobrej jakości, z trybami (co najmniej 3: low-mid-hig); z opcją zmiany ogniskowej lub możliwością wymiany reflektora ze SMO na OP, niekoniecznie najbardziej jasną (około 200 Lumenów)ale o ciepłym świetle (bin R2 ?); o efektywnym driverku,
- mam zamiar ją używać: kilka razy w roku lecz np. w cyklach 5 dni po parę godzin na dobę.
- chcę ją zasilać: tylko z aku 18650
- ile chcę wydać: wg. potrzeb, lecz raczej budżetowo,
- zakup w kraju czy za granicą: wg. wskazówek z forum, raczej kraj,
- wodoodporność: niekoniecznie, szanuję sprzęt i nie nurkuję...
- waga i gabaryty: długość do 15-16 cm, średnica głowicy do 4-5 cm, masa nieistotna.
- kolor, tworzywo: nieistotne, raczej metalowa
Używany obecnie sprzęt:
1 - duża latarka noname z żarówką halogenową 6V i aku ołowiowym-żelowym,
stosowana przy kadrowaniu ujęcia (po oświetleniu nią na ekranie aparatu widać co widzi aparat) oraz przy doświetlaniu dalekich planów przy fotografowaniu ze statywem.
plusy: światło ciepłe i dużo, b. dobrze skupiony spot,
wady: duże wymiary, duża masa, krótko świeci, wymaga długiego ładowania,
2 - „mały thrower” latarka Philips Flashlight SPL 5540 z diodą 0,5 Watt Nichia LED,
pierwotnie zasilana 3 x AAA, obecnie 1x 18650,
stosowana do oświetlania rzeczy małych i daleko, np. napisów lub śladów instalacji na suficie, także do wsparcia kadrowania ujęć jak w/w halogen wyczerpie aku.
plusy: b. dobrze skupiony spot, długie działanie (nie wiem jak długie, bo nigdy nie wyczerpała aku)
wady: znaczna długość (prawie 20 cm), po zobaczeniu testów prawdziwych throwerów to raczej wyrób thoweropodobny...
3 - „prysznic”, czyli latarka 28-diodowa Smartline SJ-7094,
stosowana do bieżącego świecenia cały czas, pierwotnie zasilana 3 x AAA, obecnie 1x 18650,
plusy: b. dobrze rozmyty spill (spot’a brak), długie działanie powyżej 10 h (nie wiem jak długie, bo nigdy nie wyczerpała aku), metalowy korpus, małe wymiary dł. 139 mm, głowica 48 mm.
wady: b. zimne, wręcz niebieskie światło.
- latarka czołowa, wieloledowa, 3 tryby, obecnie zadawalająca
Proszę o pomoc i radę
A może ktoś z oświeconych przesiadł się na coś nowego i może odstąpić starszy sprzęt?
Pozdrawiam