Tecline US-21 aka US-15G, czyli US-15 z "goodmanem"
: czwartek 01 maja 2014, 13:12
Kupiłem w Tecline używaną tytułową latarkę nurkową z zamiarem zmiany kanistra i wykorzystania głowicy.
Danych technicznych podawanych przez Scubatech nie będę przytaczał, bo są IMHO "chłytem maketingowym" (np. 1500 lm z pojedynczej XM-L zasilanej z 4 baterii R14), ale podam najważniejsze cechy konstrukcyjne:
- zasilanie 4x szeregowo C/R14 w podłużnym kanistrze. Chińskie "odpowiedniki" dopuszczają też 3x 26650, ale nie mam pewności, że tu można podac 3S.
- jedna dioda XM-L
- reflektor SMO o wymiarach fi 41,5 x 30,1mm, otwór na diodę fi 10mm
- szybka fi 44,5 x 3,8mm
- przewód ma średnicę 6,7mm, a gwinty przepustów - 12mm (chyba M12x1,5?)
- driver w "zakrętce" kanistra, wsunięty na miejsce i dokręcony najpierw aluminiowym pierścieniem, a następnie pierścieniem z tworzywa z mosiężnym "kołkiem" dostarczającym prąd z plusa baterii do drivera.
- włącznik magnetyczny (bez otworu), prawdopodobnie trzynóżkowy element "483A" to hallotron
Demontaż latarki jest "intuicyjny": odkręca się tam, gdzie dwie dziurki, moletowane albo 6-8-kąt, a driver można wypchnąć po odkręceniu przepustu.
Element w 8-nóżkowej obudowie nie ma oznaczeń, ale to pewnie procesor. Niestety elementy po drugiej stronie płytki są zalane masą.
Zaryzykowałem: podpiąłem latarkę do zasilacza i pokręciłem potencjometrem.
Przy 5V prąd wynosi 1,44A, a powyżej tego napięcia prąd maleje, utrzymując moc ok. 6,9-7W. Poniżej 5V moc maleje.
Napięcie maksymalne, do jakiego doszedłem to 12,6V (3S).
Pomiar napięcia na stykach drivera, a więc wpływ przewodów wyeliminowałem.
Wygląda na to, że XM-L dostaje ze 2-2,3A, czyli współczynnik marketingolumenowy wynosi ok. 2
Danych technicznych podawanych przez Scubatech nie będę przytaczał, bo są IMHO "chłytem maketingowym" (np. 1500 lm z pojedynczej XM-L zasilanej z 4 baterii R14), ale podam najważniejsze cechy konstrukcyjne:
- zasilanie 4x szeregowo C/R14 w podłużnym kanistrze. Chińskie "odpowiedniki" dopuszczają też 3x 26650, ale nie mam pewności, że tu można podac 3S.
- jedna dioda XM-L
- reflektor SMO o wymiarach fi 41,5 x 30,1mm, otwór na diodę fi 10mm
- szybka fi 44,5 x 3,8mm
- przewód ma średnicę 6,7mm, a gwinty przepustów - 12mm (chyba M12x1,5?)
- driver w "zakrętce" kanistra, wsunięty na miejsce i dokręcony najpierw aluminiowym pierścieniem, a następnie pierścieniem z tworzywa z mosiężnym "kołkiem" dostarczającym prąd z plusa baterii do drivera.
- włącznik magnetyczny (bez otworu), prawdopodobnie trzynóżkowy element "483A" to hallotron
Demontaż latarki jest "intuicyjny": odkręca się tam, gdzie dwie dziurki, moletowane albo 6-8-kąt, a driver można wypchnąć po odkręceniu przepustu.
Element w 8-nóżkowej obudowie nie ma oznaczeń, ale to pewnie procesor. Niestety elementy po drugiej stronie płytki są zalane masą.
Zaryzykowałem: podpiąłem latarkę do zasilacza i pokręciłem potencjometrem.
Przy 5V prąd wynosi 1,44A, a powyżej tego napięcia prąd maleje, utrzymując moc ok. 6,9-7W. Poniżej 5V moc maleje.
Napięcie maksymalne, do jakiego doszedłem to 12,6V (3S).
Pomiar napięcia na stykach drivera, a więc wpływ przewodów wyeliminowałem.
Wygląda na to, że XM-L dostaje ze 2-2,3A, czyli współczynnik marketingolumenowy wynosi ok. 2