Strona 1 z 4

NSSC 510HP - co można z nim zrobić, poprawić, wymienić LED

: poniedziałek 14 kwie 2014, 00:33
autor: soulmaster3m
Dzień dobry,
dostałem w ręce światła do jazdy dziennej NSSC 510HP co jest ciekawą opcją dla chcących zamontować DRL zamiast lub w miejsce świateł przeciwmgłowych ponieważ są okrągłe i mają 70mm średnicy.

Zastanawiam się czy nie zamontować ich u siebie ponieważ
a) będzie to wyglądać lepiej od podłużnych
b) jazda cały dzień na włączonych światłach nawet w ładne słoneczne dni to jakaś pomyłka. Nie neguję, ale są plusy DRL, które mnie interesują. Reszta na forum odpowiedniej treści.

Wracając do sprawy to zestaw składa się z:

Obrazek

"Control box" z oznaczeniem "A" jest dla instalacji 12V, niestety nie jestem w stanie zobaczyć co tam siedzi ponieważ całość jest zalana.

Obrazek

Odbłyśnik:

ObrazekObrazek

Chyba na elektrodzie widziałem, że zastosowano w nich takie diody:

Obrazek

ale w katalogu pokazali takie:

Obrazek

i u mnie takie siedzą:

Obrazek


Contro box działa całkiem dobrze, u mnie nie siał zakłóceń na radio.
Przy 12V dawał ~0,83A
Przy 14,4V dawał ~0,63A
Czyli jeśli dobrze myślę zamieniłbym te 150W na około 9-10W co byłoby super oszczędnością a już mam dosyć wymiany żarówek.
Nawet nie musiałbym wykorzystywać żółtego przewodu ponieważ u mnie jest wyjście na DRL w manetce.
Z tego co czytałem i sam sprawdziłem to control box daje napięcie ok. 25V. Na każdą lampę dawane jest około 12V, ale po odłączeniu jednej już podawane jest na nią 25V co raczej nie wróży długiej żywotności obu. W przypadku spalenia się jednej z nich druga zaraz sama dokona żywota.
Same LED świecą naprawdę ładnie. Nie wiem jaka to temperatura, ale porównałem z listwami led a mam ciepłą chyba 3200K, zimną 5600K i neutralną 4000-4500 i te światłem najbardziej podchodzą pomiędzy zimną a naturalną.


Zastanawia mnie co można tutaj poprawić. Control box nie wiem jaką ma żywotność i tutaj to raczej tylko zamiana na jakieś konkretne drivery i przekaźnik aby wszystko działało zgodnie z przepisami, ale co z samymi lampkami?

Obrazek


4 LED połączone szeregowo, ale nie są takie same jak te pokazane z takich samych lamp powyżej.
Mam jeszcze trochę tych ledów, ale nie wiem czy jest tutaj sens lub możliwość zastosowania takich.
Obrazek

Sama płytka ma słupki o które opierają się ledy, ale już miejsca lutowania nie wypadają korzystnie.

Ma ktoś jakiś pomysł lub podpowiedź co można tutaj zrobić?

: poniedziałek 14 kwie 2014, 07:02
autor: ElSor
R3 i R4 można by wywalić i podłączyć wtedy 2 lewe LEDy równolegle do 2 prawych a całość do 1 sztuki https://www.fasttech.com/product/1105800 . Oczywiście pomiędzy MCPCB LEDów i obudowę jakąś pastę termo przewodzącą. 2gi reflektor identycznie.
Obrazek

Jaki wymiar mają te diody u Ciebie? Możliwe, że można zastosować coś od Cree z serii XP / XT-E (3,5x3,5mm) lub XM (5x5mm).

: poniedziałek 14 kwie 2014, 10:36
autor: soulmaster3m
Że tak obrazkowo pokażę

[ O*] 6mm
7mm

Ten driver to nie jest AX2002?

: poniedziałek 14 kwie 2014, 11:34
autor: skaktus
Pytanie po co zmieniać driver i bawić się w nowe ustawienia, skoro fabryczne spełnia swoje zadanie w pełni i w dodatku robione jest pod konkretne ledy ? Jedynie co można zrobić w tych lampach to dać pod płytkę z ledami trochę pasty i rosztę zostawić jak jest. Sterownik jak i jego parametry są tak dobrane że w leda idzie ledwo 350 - 400 mA.

Montaż nowych ledów nie jest łatwy bo fabryczne MCPCB nie pasuje do typowych ledów od Cree itp. W dodatku jedyne co zmienimy to barwa, pytanie czy jest sens ? Bo pod względem ilości światła różnica będzie niezauważalna, jeśli zastosujemy standardowy sterownik.

: poniedziałek 14 kwie 2014, 11:50
autor: smokuxx1987
Mam te DRL-E chyba 2 lata z tego co pamiętam.
Jak narazie spisują się bdb.
Zgodnie z przepisami w samochodach produkowanych po 2003 albo 2004 światła do jazdy dziennej nie mogą się świecić z żadnymi innymi światłami, muszą włączać się razem z uruchominiem silnika lub po przekręceniu stacyjki.
Oryginalny sterownik ma przewód który podłącza się do postojówek i wtedy światła DRL się wyłączają.
Oryginalnie mają 8 W, to w zupełności wystarcza żeby świeciły mocniej od 80% DRL-ów które mijam na drodze.
Popieram skaktusa, szkoda pchać się w koszty skoro wszystko jest odpowienio dobrane.
Jedyne co możesz zrobić to wypolerować podłoże i pasta termo pomiędzy MCPCB a radiator, chociaż tak jak mówie, u mnie wszystko działa w fabrycznej konfiguracji jakieś 2 lata.

: poniedziałek 14 kwie 2014, 14:17
autor: ElSor
soulmaster3m pisze:Ten driver to nie jest AX2002?
To jest właśnie AX2002.
skaktus pisze:Pytanie po co zmieniać driver i bawić się w nowe ustawienia,
Po co jest to forum i setki tematów dotyczących modyfikacji dobrych fabrycznie latarek? ;-) Dając nowe diody znów licznik życia lampy wystartuje od 0. Skoro fabryczny sterownik po braku obciążenia 1 lampy puszcza więcej mocy na 2gą to dla bezpieczeństwa przecież można go wymienić na coś lepszego, tym bardziej, że jak widać, fabryczne diody jakieś nietypowe są.

: poniedziałek 14 kwie 2014, 14:30
autor: soulmaster3m
Ja się z każdym z Was zgadzam w sprawie rozważań za i przeciw.
Może przenieśmy temat w plany co można by było z nimi zrobić jeśli już się zaczną sypać.
Jakoś nie znalazłem tematów o samych sterownikach, więc ten bym póki co zostawił chociaż to dawanie ~25V na drugą lampkę jeśli jedna padnie to już mogli zrobić lepiej chyba, że to celowe działanie.

smokuxx1987 co i jak ma działać to już zostaw na inne forum bo nie o tym tutaj mowa. Przepisy znam i ten sterownik działa jak należy, z tym, że zapomniałem dodać, że ma ten mój dodatkowo homologację na pozycyjne, więc u mnie ten żółty przewód można podłączyć pod światła mijania, no i oczywiście trzeba by było wtedy wyjąć żarówki pozycji bo mogą być tylko 2 źródła tych świateł. Jeśli u mnie z manetki wychodzi plus po zapłonie przy wyłączonych światłach dla DRL (tryb skandynawski czy jakoś tak) to się pod niego podłączę i nie muszę kombinować z żółtym przewodem bo wyjście z tego pinu manetki gaśnie po przełączeniu na mijania.

smokuxx1987, masz na tych samych diodach?

O wymianie ledów myślałem coby barwę dać bardziej ciepłą, ale to dopiero gdy te zaczną się przepalać.

Dno obudowy już czyściłem i dawałem pastę.
Mierzyłem wszystko termometrem z zewnętrznym czujnikiem, jutro będę mógł sprawdzić jeszcze laserowym.
Na krawędzi płytki jest jakieś 45-46*C.
Na odwrocie obudowy jakieś 42-43*C.

: poniedziałek 14 kwie 2014, 14:34
autor: ElSor
soulmaster3m pisze: Mierzyłem wszystko termometrem z zewnętrznym czujnikiem, jutro będę mógł sprawdzić jeszcze laserowym
Szkoda czasu jeśli masz na myśli pirometr. Tam bez podania w miarę dokładnego współczynnika emisyjności wychodzą po prostu bzdury.

: poniedziałek 14 kwie 2014, 16:17
autor: skaktus
Jak autor chce niech się bawi, w efekcie końcowym straci pieniądze i zyska taki sam produkt końcowy, jedynie ze zmienioną elektroniką.

Co do sterownika - np. W Philipsie występują sterowniki różnego typu i mamy tak:

1.Sterowniki w których lampy są łączone równolegle
2.Sterowniki w których lampy są łączone szeregowo

Autor tematu pisze:
Z tego co czytałem i sam sprawdziłem to control box daje napięcie ok. 25V. Na każdą lampę dawane jest około 12V, ale po odłączeniu jednej już podawane jest na nią 25V co raczej nie wróży długiej żywotności obu. W przypadku spalenia się jednej z nich druga zaraz sama dokona żywota.
Skoro sterownik daje napięcie 25V to ledy w lampach jak i same lampy muszą być łączone szeregowo. W myśl tej zasady, jeśli jedna lampa odpadnie to druga nie będzie świecić bo nie będzie połączenia pomiędzy nimi.

Jesli lampy są łączone równolegle to napięcie nie może wynosić 25V bo wówczas na jedną lampę szło by za wysokie napięcie.

Moim skromnym zdaniem autor wykonał pomiar z błędem pomiarowym, spowodowanym tym że sterownik wprowadza zakłócenia a miernik z tego powodu zaczyna wariować. Dla przykładu podam przypadek markerów LED do BMW - według miernika Mastech na ledy idzie 1V a realnie jest to 6,3 V - zakłócenia zrobiły swoje.

Wracając do wymienionych sterowników Philipsa - wersja 4 ledowa, lampy łączone szeregowo. Sterownik współpracuje bez problemu z 4 ledami jak i z 12. To są urządzenia uniwersalne, więc nawet "zabieranie" w trakcie pracy poszczególnych ledów powodowało natychmiastowe ustawienie prawidłowego napięcia pracy a prąd wciąż pozostawał na stałym poziome. W przypadku zejścia do 2 ledów sterownik nie uruchamiał się.

: poniedziałek 14 kwie 2014, 16:27
autor: soulmaster3m
skaktus pisze:Skoro sterownik daje napięcie 25V to ledy w lampach jak i same lampy muszą być łączone szeregowo. W myśl tej zasady, jeśli jedna lampa odpadnie to druga nie będzie świecić bo nie będzie połączenia pomiędzy nimi.

Jesli lampy są łączone równolegle to napięcie nie może wynosić 25V bo wówczas na jedną lampę szło by za wysokie napięcie.

Moim skromnym zdaniem autor wykonał pomiar z błędem pomiarowym, spowodowanym tym że sterownik wprowadza zakłócenia a miernik z tego powodu zaczyna wariować. Dla przykładu podam przypadek markerów LED do BMW - według miernika Mastech na ledy idzie 1V a realnie jest to 6,3 V - zakłócenia zrobiły swoje.

Wracając do wymienionych sterowników Philipsa - wersja 4 ledowa, lampy łączone szeregowo. Sterownik współpracuje bez problemu z 4 ledami jak i z 12. To są urządzenia uniwersalne, więc nawet "zabieranie" w trakcie pracy poszczególnych ledów powodowało natychmiastowe ustawienie prawidłowego napięcia pracy a prąd wciąż pozostawał na stałym poziome. W przypadku zejścia do 2 ledów sterownik nie uruchamiał się.

To wytłumacz mi dlaczego po odłączeniu jedne lampy druga dalej świeci? Czyli to takie nie za bardzo szeregowe jest.

Pomijam błędy pomiarowe, ale na przewodach jednej lampki zakładam miernik.
Świecą obie: 12V na mierniku
Odłączam jedną, świeci tylko druga. Zarówno na lampce jak i na wolnej wtyczce pokazuje 25V.

: poniedziałek 14 kwie 2014, 16:42
autor: skaktus
Nie wiem jak to jest podłączone itd, ale taki pomiar sam zaprzecza sobie. Fakt, mógł by być prawdziwy, gdyby lampy były łączone szeregowo, ALE wówczas po wypięciu lampy, należało by zewrzeć piny we wtyczce i wówczas mogło by pójść 25V na lampę. Ale nawet gdyby poszło 25V na lampę to ledy poszły by w mniej niż sekundę. W Twoim wypadku odłączasz lampę a napięcie na lampie skacze do 25V - pytanie kto zwiera piny ? Jeśli natomiast lampy są łączone równolegle to jedyne co może skoczyć po odłączeniu lampy jest prąd jaki idzie na nie.

Moim zdaniem pomiar jest obarczony błędem lub coś źle mierzysz. Ja wskazuję na "niemierzalny" pomiar napięcia ze względu na pracę sterownika. A jeśli jest to sterownik PWM to pomiar tutaj już w ogóle może dać dziwne skutki.

: poniedziałek 14 kwie 2014, 16:48
autor: ElSor
skaktus pisze:Ale nawet gdyby poszło 25V na lampę to ledy poszły by w mniej niż sekundę.
25V - 13V (4 LEDY)/9.3 Ohm = 1,3A Dlaczego więc LEDy miały by pójść w mniej niż sekundę przy prądzie 1.3A?

: poniedziałek 14 kwie 2014, 16:50
autor: soulmaster3m
"Nie wiem, nie znam się", piszę co widzę.
Nie wiem jaki tutaj można popełnić błąd. Dwa kable we wtyczce, dwa kable w mierniku. Podłączenie proste jak konstrukcja cepa a i ten składa się z min. 3 elementów, których nikt wymienić nie potrafi kto tego w życiu w ręku nie trzymał.

: poniedziałek 14 kwie 2014, 16:52
autor: skaktus
ElSor pisze:
skaktus pisze:Ale nawet gdyby poszło 25V na lampę to ledy poszły by w mniej niż sekundę.
25V - 13V (4 LEDY)/9.3 Ohm = 1,3A Dlaczego więc LEDy miały by pójść w mniej niż sekundę przy prądzie 1.3A?
Bo napięcie na mierniku wynosi 25V ? Sterownik zachowuje się tak (według pomiaru) jak by miał stabilizację napięcie, nie prądu.

: poniedziałek 14 kwie 2014, 17:05
autor: ElSor
skaktus pisze:Sterownik zachowuje się tak (według pomiaru) jak by miał stabilizację napięcie, nie prądu.
Jeśli jest stabilizacja napięcia to napięcie się nie zmienia bez względu na to jakie jest obciążenie, tutaj się zmienia więc stabilizacji napięcia nie ma.
skaktus pisze:Bo napięcie na mierniku wynosi 25V ?
Pytasz? Bo dla mnie w tym przypadku 25V nie jest groźne - rezystory ograniczą prąd i napięcie na diodach.