Strona 1 z 2
komplet lampek do miasta
: wtorek 13 sty 2009, 19:43
autor: kszychooo
witam Was!
Mam na imie Krzysiek, jestem studentem informatyki
i z racji braku ruchu szarpnalem sie na zakup roweru
i zmuszenie sie do codziennego ruchu na uczelnie
W zwiazku z tym, ze niektore zajecia mam w godzinach pozno popoludniowych,
uznalem za konieczne zmiane dynama na komplet lampek na akumulatorki.
Na allegro sa trzy typy lampek, ktore cenowo sa do akceptacji:
Przod:
- ledy : np.
http://www.allegro.pl/item508061678_osl ... w_bat.html
- miniluxenon : np.
http://www.allegro.pl/item519217332_dio ... mocna.html
- luxenon : np.
http://www.allegro.pl/item526925357_lam ... _free.html
Tyl:
Tu raczej sa led'y, ale podobno sa ledy i ledy;)
Przyznam sie, ze nie za bardzo wiem czym kierowac sie przy wyborze.
Glownie zalezy mi na tym, by byc widocznym przez kierowcow.
Drugorzedna kwestia jest oswietlanie drogi, to wkoncu miasto.
Licze na pomoc lub wskazowki
: wtorek 13 sty 2009, 19:55
autor: Fluxor
Lampki, ktore zaproponowales nie nadaja sie do oswietlania drogi. Widoczny bedziesz ale ty raczej nic nie bedziesz widziec. Mam podobne wynalazki do roweru i na czarnym asfalcie raczej wiecej nie widac niz widac.
: wtorek 13 sty 2009, 19:59
autor: kszychooo
Fluxor pisze:Lampki, ktore zaproponowales nie nadaja sie do oswietlania drogi. Widoczny bedziesz ale ty raczej nic nie bedziesz widziec. Mam podobne wynalazki do roweru i na czarnym asfalcie raczej wiecej nie widac niz widac.
Nie potrzebuje oswietlic drogi, potrzebuje byc widocznym - napisalem o tym powyzej
Moja intuicja podpowiada mi, ze lampka z opcja mrugania jest w tym celu lepsza.
: wtorek 13 sty 2009, 20:46
autor: swietlik
W krajach zdrowego rozsądku mrugające lampki są zabronione przepisami kodeksu drogowego. W Polsce w zasadzie też, jak się wczytać, ale jak to u nas bywa mało kogo to obchodzi.
Z mojego doświadczenia po obu stronach wynika, że do 'bycia widocznym' wystarczy spokojnie pojedyncza jasna dioda z przodu i z tyłu a zrobisz jak uważasz.
: wtorek 13 sty 2009, 20:52
autor: Calineczka
ta trzecia to żaden luxeon, a taka płaska chińska syfiasta psująca się...napylana ledopodobna...itd itp.
Po wymianie tego czegos na power leda było by lepiej
: wtorek 13 sty 2009, 20:54
autor: kszychooo
Prosze poleccie w takim razie cos sensowne i niedrogiego. Do moich wymagan:)
Dodam, ze kwestia pradozernosci nie jest istotna.
: wtorek 13 sty 2009, 20:58
autor: swietlik
kszychooo pisze:Do moich wymagan:)
Każda, naprawdę każda diodowa rowerowa lampka z marketu. Typowo jakieś 5-7zł za tylną i 10-15zł za przednią. Jak weźmiesz swoje baterie a obsługa będzie mieć humor to nawet pozwolą obejrzeć, jak świeci.
: wtorek 13 sty 2009, 21:07
autor: kszychooo
bede robil wieksze zakupy na allegro, wiec preferuje taka opcje
moze jednak jest cos godnego uwagi ?
: wtorek 13 sty 2009, 22:12
autor: igi
A ja nie napisze że każda
Niestety większość ma tragiczne zaczepy, które się łamią/nie trzymają latarki na miejscu.
Ja moją pierwszą tylną lampkę jakieś 5 razy musiałem zbierać z chodnika rozsypaną w promieniu 10 metrów
. W końcu się wkurzyłem i kupiłem taką z marketu, ale którą najpierw zmacałem i wydała się solidna. Ta trzyma się dobrze i nie odpada już od ponad pół roku
.
Przednią też miałem jakąś badziewną i raz się oparłem o nią niechcący i niestety pękł zaczep
. No ale teraz jeżdżę na ultrafire c2 z mocowaniem z DX i trzyma się pięknie, a świeci tak, że piesi w popłochu uciekają z chodnika
.
Wracając do tematu, ja bym polecił jakieś cateye najtańsze albo sigma.
http://www.allegro.pl/item509406910_lam ... ebike.html
http://www.allegro.pl/item520714154_sig ... wa_wa.html
http://www.allegro.pl/item520714166_sig ... pline.html
: wtorek 13 sty 2009, 22:52
autor: lizard
swietlik pisze:W krajach zdrowego rozsądku mrugające lampki są zabronione przepisami kodeksu drogowego. W Polsce w zasadzie też, jak się wczytać, ale jak to u nas bywa mało kogo to obchodzi.
Z mojego doświadczenia po obu stronach wynika, że do 'bycia widocznym' wystarczy spokojnie pojedyncza jasna dioda z przodu i z tyłu a zrobisz jak uważasz.
Jeżeli chodzi o moje doświadczenie rowerowe, to z tyłu zawsze mam migającą, z przodu migający tryb gdy jadę po ścieżkach rowerowych/chodniku i chcę by mnie widzieli. Ciągły na drodze + tam gdzie muszę coś widzieć.
Jeżeli lampka jest słaba to dla bezpieczeństwa lepiej żeby migała - kierowcy i piesi bardziej zwracają uwagę.
Niby tak jest, że nie powinno się według przepisów jeździć z migającą lampką... ale dla rowerzystów jest wiele innych ciekawych przepisów które są notorycznie łamane.
: czwartek 15 sty 2009, 18:46
autor: darklight
kszychooo pisze:Glownie zalezy mi na tym, by byc widocznym przez kierowcow.
Drugorzędna kwestia jest oswietlanie drogi, to wkoncu miasto
Z takim podejściem każda lampka będzie lepsza niż jazda bez oświetlenia.
Pomyśl jednak że tanie "pseudo lampki" świecą róznie,nawet dwie takie same :
jedna słabo
druga jeszcze słabiej
a często po pierwszym opadzie atmosferycznym-przestają działać!
Ciężko coś w tym przypadku doradzać,mimo że śmigam na rowerku cały rok.
Jeśli priorytetem dla Ciebie jest cena i trwałość,poszperaj w necie np.
http://www.bikeforum.pl/oswietlenie/
: wtorek 20 sty 2009, 02:20
autor: kszychooo
: wtorek 20 sty 2009, 09:12
autor: Dominik
1. hehe
2. hehehehe....
: wtorek 20 sty 2009, 09:45
autor: kszychooo
a w jakiej kwestii ?
: wtorek 20 sty 2009, 22:05
autor: Steff.k
W każdej
. Te przednie lampki to śmiech na sali. Chyba najtańszym i najporządniejszym rozwiązaniem bedzie postąpienie tak jak to zrobił lizard
TUTAJ. Kupujesz na DX latare i uchwyt do kierownicy, kolimator na allego albo od kogoś z forum, montujesz do kupy i masz wypasioną lampę na przód i przeogromną satysfakcję że ją sam złożyłeś
. Na tył kupujsz cokolwiek z diodą i z przyzwoitym mocowaniem.