Budzetowa lutownica gazowa
Budzetowa lutownica gazowa
Witam,
Poszukuję budżetowej lutownicy gazowej, będę jej używał bardzo sporadycznie do lutowania kabelków, nie chciałbym się męczyć z takim lekkim lutowaniem, możliwy zakup jakieś firmowej używki jeśli ma to sens?
Doradzą coś Koledzy?
Pozdrawiam
Poszukuję budżetowej lutownicy gazowej, będę jej używał bardzo sporadycznie do lutowania kabelków, nie chciałbym się męczyć z takim lekkim lutowaniem, możliwy zakup jakieś firmowej używki jeśli ma to sens?
Doradzą coś Koledzy?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony niedziela 23 mar 2014, 10:11 przez ProLight, łącznie zmieniany 2 razy.
Dzięki Krzychu, mam nawet pod ręką sklep z tą lutownicą za 80zl więc pasuje.
A jeszcze jeśli można zapytam o gaz bo nawet u nas na forum czytałem że nie każdy się nadaje bo jakiś syf jest w niektórych gazach?
Pyra proszę nie bądź nadgorliwy przecież widać że nie mam w ogóle PL znaków jakoś wcześniej nie było z tym problemów a jak tylko będę mógł to dorobię ogonki.
Ps. Dziękuję
A jeszcze jeśli można zapytam o gaz bo nawet u nas na forum czytałem że nie każdy się nadaje bo jakiś syf jest w niektórych gazach?
Pyra proszę nie bądź nadgorliwy przecież widać że nie mam w ogóle PL znaków jakoś wcześniej nie było z tym problemów a jak tylko będę mógł to dorobię ogonki.
Ps. Dziękuję
Ostatnio zmieniony niedziela 23 mar 2014, 10:12 przez ProLight, łącznie zmieniany 2 razy.
Można - model cały czas w sprzedaży: ES640SI
Podłączam się do tematu, a w zasadzie tylko do aspektu dotyczącego samego gazu.
Czy ktoś orientuje się czy do tego typu lutownic potrzebny jest jakiś specjalny gaz, czy taki do zapalniczek za parę zł w zupełności wystarczy?
A jeśli musi być jakiś markowy to dlaczego?
Co grozi lutownicy kiedy będzie stosowany gaz za parę złotych?
Prosiłbym o jakieś logiczne argumenty dlaczego tak, a nie inaczej.
Czy ktoś orientuje się czy do tego typu lutownic potrzebny jest jakiś specjalny gaz, czy taki do zapalniczek za parę zł w zupełności wystarczy?
A jeśli musi być jakiś markowy to dlaczego?
Co grozi lutownicy kiedy będzie stosowany gaz za parę złotych?
Prosiłbym o jakieś logiczne argumenty dlaczego tak, a nie inaczej.
Od zawsze korzystam z gazu do zapalniczek. Grot się wypalił, lutownica działa. Ma jakieś 7 lat, używana dorywczo.
Nie widzę problemów. Palnik jest palnik. Płomień, siatka... Przy "zanieczyszczeniach" (choć nie wiem czym - propan-butan ciekły) najwyżej trochę mniejszą kaloryczność gazu trzeba skompensować zużyciem.
Pzdr.
M.
Nie widzę problemów. Palnik jest palnik. Płomień, siatka... Przy "zanieczyszczeniach" (choć nie wiem czym - propan-butan ciekły) najwyżej trochę mniejszą kaloryczność gazu trzeba skompensować zużyciem.
Pzdr.
M.
Re: Budzetowa lutownica gazowa
Od jakiegoś czasu mam lutownicę/palnik gazowy CFH M40 kupiona za około 100zł. do lutowania taśm LED sprawdza się bardzo dobrze, jakieś przewody też. Trochę trudno ustawić wystarczająco niską temperaturę, ale się da. Spalanie jest w katalizatorze, ładnie to działa, choć przyznam, że innych gazowych nie używałem i porównania nie mam. Zbiornik ma metalowy.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255