: piątek 28 lut 2014, 18:18
Zachęcony nieco opisem czołówek postanowiłem kupić sobie coś w podobie. Ostatecznie znalazłem na FastTech odpowiadającą mi jednoledówkę:
https://www.fasttech.com/p/1286000
Przede wszystkim odrzuciłem te, które mocowane są do "uprzęży" na gumkę - jakoś nie ufam takim sposobom. Zestaw jest jak widać z ładowarką i akumulatorkami, o których wspomniałem tutaj:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=140541#140541
Na wstępie zaznaczam, że nie mam na razie żadnego doświadczenia z latarkami, poza dawnymi plastikowymi czołówkami 1W, których i tak nie rozkręcałem nigdy. Także proszę brać na to poprawkę.
Zacznijmy od mocowania na pasku - głowica jest do niego przykręcona wkrętem, od dołu. Przed obracaniem się w poziomie, zabezpiecza takie małe, plastikowe przetłoczenie, które łatwo ułamać, gdy wkręt nie jest do końca dokręcony. Akumulatorki są połączone równolegle. Pod nimi znajduje się elektronika. Jest też gniazdo, pod które można podpiąć zewnętrzny zasilacz. W aluminiowej głowicy latarki jest tylko płytka z włącznikiem. Włacznik nie jest podświetlany, nie ma niestety sygnalizacji wyczerpania źródła prądu( ), jedynie z tyłu koszyka w pokrywie jest czerwone światełko, które świeci się identycznie jak dioda
główna - również tak samo jak ona, mruga w trybie strobo.
Co do samej głowicy latarki i odprowadzania ciepła - coś takiego niby istnieje, ale daleko mu do doskonałości. Pad z diodą był teoretycznie podlany odrobiną pasty, ale generalnie wchodził w pigułę na wcisk, więc nawet nie wiem, czy w ogóle do niej dochodził.
Korzystając z domowych narzędzi(pilniczek do paznokci) nieco podszlifowałem go po obwodzie. Po tej czynności wchodzi na luzie, ale i tak nie przylega idealnie - chodzi minimalnie "na boki", ale po wypełnieniu gęstszą pastą pad był w niej ubrudzony na całej powierzchni, więc tak zostawiłem.
Piguła ładowana od przodu, opiera się na przetłoczeniu głowicy z dużym luzem na boki. Opiera się krawędziowo, albo nawet punktowo, bo przetoczenie w głowicy nie jest gładką krawędzią, ale chropowatą, tak jakby ślady po jakichś frezach. Najwięcej ciepła przekazuje chyba aluminiowy nagwintowany pierścień, grubości 2-3mm - dokręcający pigułę w obudowie. Stąd ta odrobina pasty pod nakrętkę i na gwint w głowicy.
Dociskiem pada do piguły zajmuje się reflektor, ale tuż pod nim są punkty lutownicze zasilania diody - nie podoba mi się to jak blisko nich znajduje się reflektor - jeśli podkładka plastikowa dookoła diody "schudnie" jakimś sposobem to dojdzie do zwarcia. Jak dla mnie to należałoby je odizolować, ale na razie tym się nie zajmowałem.
Jeśli dobrze przeprowadziłem pomiary to wynikałoby, że w diodę idzie 700mA w HI i 150mA w LO, tylko czy przy PWM w LO pomiar miernikiem jest wiarygodny?
Ponadto spadek napięcia 0,13V i 0,7V, mierzony pod obciążeniem pomiędzy biegunami aku, a punktami na driverze, to chyba sporo? Do tego 0,19V i 0,17V na kabelkach pomiędzy driverem, a diodą - razem daje 0,4V. Tylko czy to ma znaczenie przy diodzie?
Aha, elektronika to 2x HT9435 - może komuś będzie się chciało zerknąć w specyfikację i rozszyfrować najważniejsze parametry tych układów, bo ja nic sensownego nie byłem w stanie odczytać z karty katalogowej.
O świeceniu to nie ma w zasadzie co pisać. Świeci na tyle, na ile dostanie prądu i skupia dokładnie tak jak na fotkach na FastTech, czyli światło mocno skupione, taki reflektor na głowę. Ja oczywiście byłem pozytywnie zaskoczony mocą i ilością światła z XM-L, ale dla znawców to pewnie nic specjalnego. Barwa światła jest lekko niebieskawa, zresztą na padzie jest oznaczenie selskcji diody U2, więc i tak innej barwy być nie może. Jak mi się kiedy zachce to sobie wymienię na bardziej żółtą.
Tyle na początek. Zastanawiałem się, czy jakoś specjalnie się rozczulać z opisywaniem taniochy, która z założenia nie może być dobra, ale myślę, że jak ktoś ma kupić to lepiej, żeby wiedział dokładnie co bierze. Ostatecznie wydaje mi się, że dramatu nie ma, trochę poprawek i można używać, ale nie wiem czy nie lepiej było kupić tę:
http://www.fasttech.com/products/1602/1 ... 850lm-cool, bo akumulatory i ładowarka są raczej mizerne, a reflektor teksturowany może się przydać, poza tym kosztuje połowę tego co zapłaciłem.
https://www.fasttech.com/p/1286000
Przede wszystkim odrzuciłem te, które mocowane są do "uprzęży" na gumkę - jakoś nie ufam takim sposobom. Zestaw jest jak widać z ładowarką i akumulatorkami, o których wspomniałem tutaj:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=140541#140541
Na wstępie zaznaczam, że nie mam na razie żadnego doświadczenia z latarkami, poza dawnymi plastikowymi czołówkami 1W, których i tak nie rozkręcałem nigdy. Także proszę brać na to poprawkę.
Zacznijmy od mocowania na pasku - głowica jest do niego przykręcona wkrętem, od dołu. Przed obracaniem się w poziomie, zabezpiecza takie małe, plastikowe przetłoczenie, które łatwo ułamać, gdy wkręt nie jest do końca dokręcony. Akumulatorki są połączone równolegle. Pod nimi znajduje się elektronika. Jest też gniazdo, pod które można podpiąć zewnętrzny zasilacz. W aluminiowej głowicy latarki jest tylko płytka z włącznikiem. Włacznik nie jest podświetlany, nie ma niestety sygnalizacji wyczerpania źródła prądu( ), jedynie z tyłu koszyka w pokrywie jest czerwone światełko, które świeci się identycznie jak dioda
główna - również tak samo jak ona, mruga w trybie strobo.
Co do samej głowicy latarki i odprowadzania ciepła - coś takiego niby istnieje, ale daleko mu do doskonałości. Pad z diodą był teoretycznie podlany odrobiną pasty, ale generalnie wchodził w pigułę na wcisk, więc nawet nie wiem, czy w ogóle do niej dochodził.
Korzystając z domowych narzędzi(pilniczek do paznokci) nieco podszlifowałem go po obwodzie. Po tej czynności wchodzi na luzie, ale i tak nie przylega idealnie - chodzi minimalnie "na boki", ale po wypełnieniu gęstszą pastą pad był w niej ubrudzony na całej powierzchni, więc tak zostawiłem.
Piguła ładowana od przodu, opiera się na przetłoczeniu głowicy z dużym luzem na boki. Opiera się krawędziowo, albo nawet punktowo, bo przetoczenie w głowicy nie jest gładką krawędzią, ale chropowatą, tak jakby ślady po jakichś frezach. Najwięcej ciepła przekazuje chyba aluminiowy nagwintowany pierścień, grubości 2-3mm - dokręcający pigułę w obudowie. Stąd ta odrobina pasty pod nakrętkę i na gwint w głowicy.
Dociskiem pada do piguły zajmuje się reflektor, ale tuż pod nim są punkty lutownicze zasilania diody - nie podoba mi się to jak blisko nich znajduje się reflektor - jeśli podkładka plastikowa dookoła diody "schudnie" jakimś sposobem to dojdzie do zwarcia. Jak dla mnie to należałoby je odizolować, ale na razie tym się nie zajmowałem.
Jeśli dobrze przeprowadziłem pomiary to wynikałoby, że w diodę idzie 700mA w HI i 150mA w LO, tylko czy przy PWM w LO pomiar miernikiem jest wiarygodny?
Ponadto spadek napięcia 0,13V i 0,7V, mierzony pod obciążeniem pomiędzy biegunami aku, a punktami na driverze, to chyba sporo? Do tego 0,19V i 0,17V na kabelkach pomiędzy driverem, a diodą - razem daje 0,4V. Tylko czy to ma znaczenie przy diodzie?
Aha, elektronika to 2x HT9435 - może komuś będzie się chciało zerknąć w specyfikację i rozszyfrować najważniejsze parametry tych układów, bo ja nic sensownego nie byłem w stanie odczytać z karty katalogowej.
O świeceniu to nie ma w zasadzie co pisać. Świeci na tyle, na ile dostanie prądu i skupia dokładnie tak jak na fotkach na FastTech, czyli światło mocno skupione, taki reflektor na głowę. Ja oczywiście byłem pozytywnie zaskoczony mocą i ilością światła z XM-L, ale dla znawców to pewnie nic specjalnego. Barwa światła jest lekko niebieskawa, zresztą na padzie jest oznaczenie selskcji diody U2, więc i tak innej barwy być nie może. Jak mi się kiedy zachce to sobie wymienię na bardziej żółtą.
Tyle na początek. Zastanawiałem się, czy jakoś specjalnie się rozczulać z opisywaniem taniochy, która z założenia nie może być dobra, ale myślę, że jak ktoś ma kupić to lepiej, żeby wiedział dokładnie co bierze. Ostatecznie wydaje mi się, że dramatu nie ma, trochę poprawek i można używać, ale nie wiem czy nie lepiej było kupić tę:
http://www.fasttech.com/products/1602/1 ... 850lm-cool, bo akumulatory i ładowarka są raczej mizerne, a reflektor teksturowany może się przydać, poza tym kosztuje połowę tego co zapłaciłem.