Strona 1 z 2

Płaskie ogniwo li-on

: środa 19 lut 2014, 19:46
autor: Doctore
Siema szukam niedrogiego, płaskiego ogniwa li-on o wymiarach do 35x38x7mm.
Znalazłem na HK takie ogniwo ale jest ono li-po które to mają krótkie życie oraz są niezbyt bezpieczne.

Re: Płaskie ogniwo li-on

: środa 19 lut 2014, 20:11
autor: Pyra
Witam
Doctore pisze:ale jest ono li-po które to mają krótkie życie oraz są niezbyt bezpieczne.
Tylko zobacz jakimi prądami może i z reguły jest katowane, a i ładowane są prądami 4C.
Aktualnie w wielu już telefonach itp, masz ogniwa polimerowe.
Pozdrawiam

: środa 19 lut 2014, 21:35
autor: tisher
Użytkuję LiPo z hobbyking (klasa Turnigy) na codzień i uważam, że nie mają krótkiego życia i nie są "niezbyt bezpieczne".
Rozładowując prądem 5-8c po ~400 cyklach mają >95% pojemności.

: środa 19 lut 2014, 22:10
autor: Gluter
Są niebezpieczne, dlatego że zapalają się przy zwarciu, nie wiem dlaczego ale przypuszczam że przez mały opór i wysoki prąd rozładowania.
Liony tylko smaża się w środku bez żadnego ognia, oczywiście nikt nie zamierza zwierać baterii.

: środa 19 lut 2014, 22:14
autor: zxcvb
Gluter pisze:Są niebezpieczne, dlatego że zapalają się przy zwarciu, nie wiem dlaczego ale przypuszczam że przez mały opór i wysoki prąd rozładowania.
Liony tylko smaża się w środku bez żadnego ognia, oczywiście nikt nie zamierza zwierać baterii.
Każde ogniwo galwaniczne jest niebezpieczne, gdy się je niewłaściwie użytkuje.

: środa 19 lut 2014, 22:20
autor: Gluter
18650 są bezpieczne, tylko za dużym prądem albo napieciem mozna zapalic lub przeladowaniem https://www.youtube.com/watch?v=haMDZOfjqsE
Lipo zwierasz i po kilkunastu sekundach ogień.
https://www.youtube.com/watch?v=HCGtRgBUHX8

: środa 19 lut 2014, 22:46
autor: belushi
Gluter pisze:18650 są bezpieczne, tylko za dużym prądem albo napieciem mozna zapalic
Lipo zwierasz i po kilkunastu sekundach ogień.
Chyba to to samo jest.
A do poczytania:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t ... start=1380
i następne.

B

: czwartek 20 lut 2014, 17:13
autor: Doctore
Witam

Tylko zobacz jakimi prądami może i z reguły jest katowane, a i ładowane są prądami 4C.
Aktualnie w wielu już telefonach itp, masz ogniwa polimerowe.
Pozdrawiam
Będę pobierał z ogniwa tylko 150mA a ładował 200-500mA - jeśli o to pytasz.
A ogniwa w mniejszych telefonach są za duże, a potrzebuje w ogóle 3-6 takich samych.
Użytkuję LiPo z hobbyking (klasa Turnigy) na codzień i uważam, że nie mają krótkiego życia i nie są "niezbyt bezpieczne".
Rozładowując prądem 5-8c po ~400 cyklach mają >95% pojemności.
No ok, ale jednak wciąż byle szpilka zrobi z tego mini miotacz ognia.
Są niebezpieczne, dlatego że zapalają się przy zwarciu, nie wiem dlaczego ale przypuszczam że przez mały opór i wysoki prąd rozładowania.
Liony tylko smaża się w środku bez żadnego ognia, oczywiście nikt nie zamierza zwierać baterii.
Mi się wydaje że płoną przez to że się wydziela energia cieplna i zapala jakiś łatwopalny składnik lipola.
Każde ogniwo galwaniczne jest niebezpieczne, gdy się je niewłaściwie użytkuje.
Niewłaściwie używany spinacz lub długopis może zabić :roll:

Chyba to to samo jest.
A do poczytania:
http://www.swiatelka.pl/v...=asc&start=1380
i następne.

B
Widziałem ten temat, kolega miał niefajnego pecha :sad:

No to może nawet lipo, no ale gdzie takowe kupie nie płacąc 6$ za wysyłkę kilku ogniw(HK)?

: sobota 22 lut 2014, 13:31
autor: chester83
Doctore pisze: No to może nawet lipo, no ale gdzie takowe kupie nie płacąc 6$ za wysyłkę kilku ogniw(HK)?
Spróbuj zapytać Kolegi woytazo może nadal coś ma z płaskich ogniw?
Kupowałem od niego kilka, niestety dość dawno (2012r.).

: piątek 28 mar 2014, 20:09
autor: zxcvb
Gluter pisze:18650 są bezpieczne, tylko za dużym prądem albo napieciem mozna zapalic lub przeladowaniem https://www.youtube.com/watch?v=haMDZOfjqsE
Lipo zwierasz i po kilkunastu sekundach ogień.
https://www.youtube.com/watch?v=HCGtRgBUHX8
No ale kto przy zdrowych zmysłach zwiera akumulator? Na dodatek akumulator o dużej gęstości energii...
Litowo-jonowy cylindryczny jest "lepszy" tylko dlatego, że ma zawór bezpieczeństwa wypuszczający gazy powstające przy przeładowaniu. Ale zapalić też się może. Jeśli dysponuje się odpowiednio dużą ilością zgromadzonej energii, to nawet pakiet "paluszków" z kiosku może okazać się niebezpieczny.
Mam trochę Li-Po i będę składał z nich pakiet do roweru. Nie obawiam się zapłonu. Inaczej musiałbym zrezygnować z wszelkich pojazdów silnikowych, telefonów, komputerów, palmtopów...
A tak na marginesie, to orientuje się ktoś, czym różnią się ogniwa Li-Ion i Li-Po? Otóż te pierwsze mają elektrolit ciekły, a te drugie - stały. Stały dlatego, aby były bardziej bezpieczne :!:.

: piątek 28 mar 2014, 22:30
autor: fredek
zxcvb pisze:A tak na marginesie, to orientuje się ktoś, czym różnią się ogniwa Li-Ion i Li-Po? Otóż te pierwsze mają elektrolit ciekły, a te drugie - stały. Stały dlatego, aby były bardziej bezpieczne
Li-Po bezpieczniejsze od Li-Ion :roll:
Powiedz, że żartujesz :razz:

: piątek 28 mar 2014, 23:38
autor: zxcvb
fredek pisze:
zxcvb pisze:A tak na marginesie, to orientuje się ktoś, czym różnią się ogniwa Li-Ion i Li-Po? Otóż te pierwsze mają elektrolit ciekły, a te drugie - stały. Stały dlatego, aby były bardziej bezpieczne
Li-Po bezpieczniejsze od Li-Ion :roll:
Powiedz, że żartujesz :razz:
Obydwa typy są "jonowe" - Li-Ion ma ciekły elektrolit, a Li-Po posiada elektrolit w postaci stałego polimeru. Chociaż dokładnie nie wiem, czy sam polimer jest elektrolitem czy jest w nim uwięziony ciekły elektrolit. Tak czy inaczej nowy typ, czyli polimerowy, zrobiono dla zwiększenia bezpieczeństwa użytkowania.
Na forum rowerowym ktoś przebijał śrubokrętem (wkrętakiem ;)) ogniwo Li-Po i nic się nie stało; gdyby elektrolit był w postaci ciekłej, to mógłby dokonać pewnych obrażeń na ciele ofiary.
To, że ogniwo zaczyna się palić od przeładowania czy zwarcia, to nic nadzwyczajnego - proszę zewrzeć wyprowadzenia alternatora samochodowego (czy też każdej innej prądnicy) i go uruchomić - zobaczymy, ile wytrzyma:D.
Akumulator ołowiowy też może się zapalić albo zapalą się przewody zasilające przy zwarciu; przy przeładowaniu wydzieli się wodór, którego zapłon naprawdę łatwo zainicjować - niewielka jego ilość potrafi rozerwać akumulator.
A teraz ku przestrodze: praktycznie każde urządzenie elektryczne i/lub mechaniczne może zabić - przestańmy ich używać.

: sobota 29 mar 2014, 09:28
autor: mjasiek
Z Li-Po różnych marek mam do czynienia codziennie od kilku lat z racji mojego hobby i powiem tak, że na przestrzeni kilku lat im nowsze z roku na rok aku tym trudniej je zapalić przebijając gwoździem gdy taki akus mi spuchnie przeważnie od zbyt wymagającego prądu rozładowania itp. sytuacje podczas moich zabaw :mrgreen: Póki co we wszystkich modelarskich Li-Po które utylizowałem był elektrolit stały. A w domu od zawsze pakiety Li-Po trzymam w skrzynce po nabojach i tak samo je przewożę w aucie :razz:

: sobota 29 mar 2014, 10:08
autor: zxcvb
U mnie kilkadziesiąt twardych leży na stole, tyle samo pod stołem :mrgreen:. I NIC się nie dzieje złego.

: sobota 29 mar 2014, 10:23
autor: Doctore
Wielu myśli że pożary li-po to jakiś wymysł mimo obejrzenia na necie wielu filmików, potem palą się domy i samochody a następnie jest płacz i się człowiek zastanawia "czemu ja to k.. olałem, przecież mnie ostrzegali :cry: "