www.swiatelka.pl

Witam.

Od roku mam Neostradę i do tej pory działała bez zastrzeżeń. Ostatnio jednak zaczęły się problemy...
Objaw jest taki, że ADSL rozłącza na chwile (zwykle niecałą minutę) i następuje wznowienie połączenie. Jest to całkowicie losowe. Czasami potrafi wytrzymać nawet pół dnia bez wywalenia, a czasami rozłącza co kilka minut. W ciągu dnia od kilkunastu razy do kilkudziesięciu nawet.

Monter był, wymienił gniazdko i nic nie stwierdził, polecił pożyczyć od kogoś router i sprawdzić, mówił że równie dobrze może to też być jakiś kabel w ziemi... Udało mi się wymienić modem w salonie Orange (Sagemcom F@ST 2704) i nic się nie zmieniło. W domu mam 2 telefony stacjonarne, wszelkie konfiguracje podłączenia modemu nic nie dają.

Jakieś pomysły?

Jeżeli wymiana sprzętu nie poprawiła sytuacji
to ewidentnie masz słabe parametry linii.
Reklamuj do skutku.

Zdradź jaką masz prędkość internetu (speedtest), a za jaką płacisz. My płacimy za 10Mbps, a mamy 4-5 z powodu zbyt długiej linii. Reklamuj ile się da, ale jeśli to faktycznie wina linii to nic nie zrobią. Natomiast jeśli to wina uszkodzenia, to prawdopodobnie reklamacje będą skuteczne. Wbrew powszechnej opinii mam bardzo dobre doświadczenia z pomocą techniczną Neostrady. Wielokrotnie sama rozmowa wystarczyła do usunięcia "usterki", a naprawy kabla wykonywali przed terminem.

Zwróć uwagę na pogodę i zachowanie internetu. Jak u nas pierwszy raz rozerwali kabel, to bez wzywania TP naprawił to jakiś majster taśmą izolacyjną. Wtedy zrywało internet gdy padał deszcz. Nie masz gdzieś jakiejś budowy na trasie kabla? Ja już straciłem rachubę ile razy u nas uszkodzili kabel koparką.

Z prędkością jest wszystko w porządku płacę za 10Mbps i tyle mam.


Ok. miesiąc temu kopali coś na ulicy 2 miejscach, ale rozłączenia mam od ok. 10 dni.

Wystarczy poszukać w internecie bo takich problemów jest cała masa, a chodzi o to że netia tak jak tp/orangę najpierw dokonuje zmiany parametrów łącza czego skutkiem są zaniki internetu, po zadzwonieniu mówią że kable są kiepskie a centrala jest tak daleko że nawet sami nie wiedzą gdzie; i w tym momencie następuje kolejna zmiana parametrów łącza tyle że prędkość zostaje obcięta co oczywiście tłumaczą że lepiej się nie da rady.

Wyjaśnienie problemu: specjalnie powodują problemy które mają doprowadzić do obcięcia prędkości odbiorcy co pozwala im podłączyć więcej odbiorców pod jedną centralkę.

Miałem dokładnie taki sam problem z tymi dostawcami.

Pierwsze 2 miesiące od aktywowania internetu w netii:



Naprawdę było przyzwoicie i do niczego nie mogłem się przyczepić.

Potem klasycznie, rozłączanie, "fachowcy" łazili tam i z powrotem a telefoon do działu technicznego wyniósł dwu krotność abonamentu; stwierdzone złe kable i centralka w odległości kilkunastu kilometrów(tak daleko że sami nie wiedzieli gdzie dokładnie i to nic że skrzynka stoi 800m od bloku).

A do chili obecnej tak to teraz wygląda



Jestem teraz w trakcie przechodzenia na dostawce regionalnego który zapewnia w dwukrotnie niższej cenie 4 razy lepsze parametry i dodatkowo mogę podjechać do punktu w razie czego a nie tracić nerwy i czas z bezmyślnymi konsultantami.

Do centrali mam bardzo blisko. Nawet monter stwierdził, że 20Mbps powinno działać bez problemu. Kwestia tylko czemu rozłącza. Przez rok absolutnie nic się nie działo i wszystko chodziło elegancko

Tomeqp pisze: My płacimy za 10Mbps, a mamy 4-5 z powodu zbyt długiej linii.

O ile dobrze pamiętam masz prawo odmówić płacenia rachunku, jeśli transfer spadnie poniżej 70% deklarowanego, przez okres dłuższy niż 24godz. Lub jeżeli jest to notoryczne, możesz żądać obniżenia kwoty abonamentu mimo iż w umowie jest do 10Mbit, to chyba unijne obostrzenia zastrzegają właśnie te 70% deklarowanego. Trzeba by to dokładnie sprawdzić, ale tak kiedyś tłumaczył mi facet z Netii, kiedy dzwoniłem, że net ciągnie 8Mbit a nie 10 i nie mogą podjąć interwencji, ani przyjąć reklamacji bo jest więcej niż 70%.
hackman, Problem będzie na centrali, jeśli mają więcej podłączeń niż centrala jest w stanie obsłużyć, tez takie coś miałem i nikt nie mógł znaleźć przyczyny, tylko jeden monter się wygadał, dopiero jak zmodernizowali centralę wszystko wróciło do normy. Teraz ściemniają, że nie wiedzą co jest grane, ale to tylko zwłoka zanim zmodernizują centralę. Takie moje zdanie.

Zbychur pisze:O ile dobrze pamiętam masz prawo odmówić płacenia rachunku, jeśli transfer spadnie poniżej 70% deklarowanego, przez okres dłuższy niż 24godz

Już się wycwanili przez zmiany w umowie dodając zapis parafrazując "prędkość oferowanego internetu do..."

Wiec internet może mieć nawet prędkość zbliżoną do dial-up ale według umowy dopóki jest to wszystko jest w porządku

Warto, też sprawdzić na stronie modemu, jaki mamy przydzielony transfer na centrali i jeśli jest sporo niższy w rzeczywistości to ewidentnie wina lini i trzeba brac ich za d....

[ Dodano: 18 Luty 2014, 13:56 ]

Rysiu. pisze:Już się wycwanili przez zmiany w umowie dodając zapis parafrazując "prędkość oferowanego internetu do..."

Z tym, że w netii przyjmują reklamację, jeśli transfer spadnie poniżej 70% deklarowanego, czyli skoro płacę za 10Mbps, to jeśli na stronie modemu mam przydzielony maksymalny poniżej 7168bps, to muszą to naprawić. Tak zostałem poinformowany przez konsultanta.

Zbychur pisze:Z tym, że w netii przyjmują reklamację, jeśli transfer spadnie poniżej 70% deklarowanego, czyli skoro płacę za 10Mbps, to jeśli na stronie modemu mam przydzielony maksymalny poniżej 7168bps, to muszą to naprawić. Tak zostałem poinformowany przez konsultanta.

Przez konsultantów to już nie raz byłem zapewniany że wszystko będzie naprawione a prawda jest taka że najzwyklej w świecie klient jest totalnie olewany a i u nich w większości z wiedza jest kiepsko.
Tylko raz mi się udało porozmawiać z kompetentną kobietą z technicznego która potwierdziła że parametry są w porządku i z pierwotną prędkością nie powinno być problemu ale ona nic nie mogla z tym zrobić bo i jak.

Prawda jest taka że netia i tp/orange to zagraniczne spółki/molochy które mają zaplecze prawników i w głębokim poważaniu mają odbiorców do puki muszą płacić czy im działa czy nie.

Miałem taki sam problem, wg parametrów jakie mój router pokazywał problemem był bardzo mały stosunek sygnał-szum (1-3 db). Kilka razy zgłaszałem, coś niby robili ale nic nie pomagało. Też ściemniali że wg ich pomiarów nie jest wcale tak źle, że centrala daleko itp.

Z czasem było coraz gorzej, aż wreszcie łącze pogorszyło się na tyle, że trzaski było słychać przy rozmowie przez telefon. Dopiero wtedy wymielili kabel od mojego budynku do skrzynki (jakieś 300m) i problemy się skończyły. Co więcej, wtedy rwało przy 2Mb, teraz mam 10Mb a wg parametrów routera mam jeszcze sporo zapasu, podaje że max to 18-19Mb.

Poprawili okablowanie w słupku tp na ulicy i już nie zrywa połączenia.
ALE... Wcześniej zmniejszyli mi downstream w ramach testów o prawie 2Mb i nie chcą przywrócić, czyli teraz mam niecałe 9Mbps, więc umowy nie przedłużę.

Odświeżam bo to co robią w netii od pewnego czasu to jakiś żart.

Od prawie tygodnia nie mam praktycznie łączności ze światem bo internet załącza się dopiero w godzinach nocnych czyli od ok 23 do 8 rano jest a potem nic.

Zadzwoniłem do nich i po osłuchaniu jakiś wnerwiających melodyjek dowiedziałem się że linia jest stara i wymaga modernizacji ale oczywiście nie zrobią tego bo nie przedłużyłem umowy więc nie widzą sensu narażania się na koszty.

Już bardzo wkurzony powiedziałem że nie mam zamiaru płacić jeszcze przez 2 miesiące za usługę której nie mam na co oparli że przecież internet jest w nocy więc wszystko jest zgodnie z umową i ogólnie to mam ich pocałować...

I to nic że inni sąsiedzi z tej samej klatki nie mają problemów z internetem i to że skrzynką widzę z okna ale internetu i tak nie mam.

Centralka do której jest podłączone całe osiedle widziane u mnie z okna


I nich ktoś z infolinii mi jeszcze raz powie że jest daleko to wyrwę i przeniosę za granice miasta by faktycznie pokrywało się to z tym co powtarzają.

A z czego do was teraz pisze, a z internetu komórkowego który nawet 3G nie łapie ale działa i ma o wiele wyższy upload.


Ta więc odradzam podpisywania jakichkolwiek umów z netią czy tp/orange.

Rysiu. pisze: Ta więc odradzam podpisywania jakichkolwiek umów z netią czy tp/orange.

To co jeszcze jest do wyboru ?

Tymczasem u mnie zrywanie wróciło po paru dniach spokoju...
Nie wiem czy znowu zgłaszać usterkę czy co robić