Strona 1 z 7
Mostkowanie sprężyn/zapewnienie styku elektr. o małym spadku
: niedziela 12 sty 2014, 19:04
autor: Bocian
Witam. Ostatnimi czasy, widzę na naszym forum, wręcz obsesję dotyczącą mostkowania sprężyn
Już nawet dziś, widziałem mostkowaną sprężynę od sterownika. Nie to żeby idea była zła, bo nie jest, ale przy dobrej jakości pozłacanej sprężynie bądź wykonanej z fosforyzowanego brązu różnica będzie symboliczna lub wręcz pomijalna. Druga sprawa to materiały jakie używacie do samego mostkowania, czyli najczęściej plecionka miedziana, służąca do zbierania nadmiaru cyny. Jest to zły materiał, nie przewidziany do pracy mechanicznej (bardzo szybko się ukręca, dodatkowo zazwyczaj jest nasączony kalafonią) która go niejako usztywnia i gdy zostaje ukruszona w miejscu działania największych sił przy pracy sprężyny szybko dokonuje żywota. Już lepsze są plecionki od szczotek z silników elektrycznych (miedź w nich jest w formie przewidzianej do pracy mechanicznej). Bardzo dobre są też modelarskie przewody prądowe w izolacji silikonowej (o ile sprężyna ma na tyle dużo miejsca w środku, że się zmieści). Teraz przejdźmy do kwestii przez większość ignorowanej czyli jakości styku elektrycznego sprężyny. Przykładem niech będzie bardzo popularny model sterownika 105C.
Sprężyna jest pozłacana i jest tak zaprojektowana, że ma bardzo mały zakres pracy między zwojami i w poprawnie zaprojektowanej lampce, skręcając ją, zwoje schodzą się na siebie, tworząc niejako monolit (na samej sprężynie spadek napięcia w tym momencie będzie bardzo mały). Problemem jest jednak powierzchnia styku elektrycznego do ogniwa (na czerwono zaznaczono miejsce w którym sprężyna fizycznie dotyka terminalu ogniwa). Przyznacie, że ta powierzchnia jest symboliczna i częściowo tracona przez jej budowę (nie przylega na całej powierzchni). Dodatkowo złocenie w tym miejscu z czasem się wytrze odsłaniając goły rdzeń. I tu jest właśnie spadek napięcia o który warto powalczyć (przylutować np. mosiężny krążek o płaskiej, większej powierzchni. Dziękuję za uwagę
: niedziela 12 sty 2014, 19:37
autor: sp5it
Ja zamiast tej sprężyny lutuję miedziany albo mosiężny pręt o odpowiedniej długości.
M
: niedziela 12 sty 2014, 19:42
autor: Bocian
sp5it pisze:Ja zamiast tej sprężyny lutuję miedziany albo mosiężny pręt o odpowiedniej długości.
M
To nie jest do końca dobre rozwiązanie. Dwie pracujące przeciwlegle sprężyny są skuteczniejsze w niwelowaniu drgań i możliwych przerw w kontakcie elektrycznym niż jedna+ pręt.
: niedziela 12 sty 2014, 20:21
autor: pietros
Na pewno bardzo wytrzymałym przewodem do mostkowania będzie linka zasilająca do głośników. W głośnikach wytrzymuje, więc w latarce też powinna dać radę.
np.
http://stx.pl/linka-zasilajaca-1.html
: niedziela 12 sty 2014, 20:34
autor: Bocian
pietros pisze:Na pewno bardzo wytrzymałym przewodem do mostkowania będzie linka zasilająca do głośników. W głośnikach wytrzymuje, więc w latarce też powinna dać radę.
np.
http://stx.pl/linka-zasilajaca-1.html
Racja, zapomniałem o tym materiale
: niedziela 12 sty 2014, 20:50
autor: sebeq
Ja stosuje linkę zasilającą do szczotek od rozrusznika samochodowego , jest bardzo wytrzymała i elastyczna. Jedna szczotka z takim przewodem starczy na wiele latarek gdyż jest to plecionka i po rozpleceniu jest ich kilka w sam raz do latarek.
sebeq
Re: Mostkowanie sprężyn/zapewnienie styku elektr. o małym sp
: niedziela 12 sty 2014, 21:21
autor: greg
Bocian pisze:I tu jest właśnie spadek napięcia o który warto powalczyć (przylutować np. mosiężny krążek o płaskiej, większej powierzchni.
Np. taki?
.
: niedziela 12 sty 2014, 21:24
autor: Bocian
greg, tak, dokładnie
. A co używasz od strony sterownika?
: niedziela 12 sty 2014, 21:42
autor: sp5it
Bocian pisze:sp5it pisze:Ja zamiast tej sprężyny lutuję miedziany albo mosiężny pręt o odpowiedniej długości.
M
To nie jest do końca dobre rozwiązanie. Dwie pracujące przeciwlegle sprężyny są skuteczniejsze w niwelowaniu drgań i możliwych przerw w kontakcie elektrycznym niż jedna+ pręt.
Jeżdżą latarki an rowerach i nigdy nie było problemów z przerwami w zasilaniu nawet na bardzo wyboistym terenie. Dobra sprężyna z jednej strony mi wystarcza.
M
: niedziela 12 sty 2014, 21:55
autor: Zbychur
sp5it pisze:Jeżdżą latarki an rowerach i nigdy nie było problemów z przerwami w zasilaniu nawet na bardzo wyboistym terenie. Dobra sprężyna z jednej strony mi wystarcza.
Jeszcze weź pod uwagę ewentualny upadek latarki z większej wysokości prostopadle w dół na twarde podłoże. Przy sztywnym styku w najlepszym wypadku grozi to zagnieceniem plusa ogniwa, w najgorszym uszkodzenie sterownika.
Co do styków, od dawna stosuję, pozostałości blaszek z Omtena, już kiedyś o tym pisałem, łatwo się lutują i nie śniedzieją z czasem. Inna sprawa przy włączniku gdzie styk stale się "poleruje" o ogniwo przy dokręcaniu dupki.
: niedziela 12 sty 2014, 22:08
autor: greg
Zbychur pisze:Co do styków, od dawna stosuję, pozostałości blaszek z Omtena, już kiedyś o tym pisałem, łatwo się lutują i nie śniedzieją z czasem. Inna sprawa przy włączniku gdzie styk stale się "poleruje" o ogniwo przy dokręcaniu dupki.
Dlatego właśnie warto stosować mosiężne styki, a nie cienkie stalowe niklowane blaszki, które zwyczajnie wkrótce wytrą się do gołej stali.
: niedziela 12 sty 2014, 22:30
autor: Pyra
Witam
Ja stosuję styki srebrne z przekaźników mocy, nominalne 10A 250V, dają radę z naszymi prądami...
Pozdrawiam
: niedziela 12 sty 2014, 23:50
autor: sp5it
Zbychur pisze:Jeszcze weź pod uwagę ewentualny upadek latarki z większej wysokości prostopadle w dół na twarde podłoże.
Nie rzucam latarkami
: poniedziałek 13 sty 2014, 00:15
autor: vin324pl
: poniedziałek 13 sty 2014, 08:06
autor: Bocian
greg pisze:Zbychur pisze:Co do styków, od dawna stosuję, pozostałości blaszek z Omtena, już kiedyś o tym pisałem, łatwo się lutują i nie śniedzieją z czasem. Inna sprawa przy włączniku gdzie styk stale się "poleruje" o ogniwo przy dokręcaniu dupki.
Dlatego właśnie warto stosować mosiężne styki, a nie cienkie stalowe niklowane blaszki, które zwyczajnie wkrótce wytrą się do gołej stali.
Greg wypowiadaj się proszę o rzeczach, o których masz pojecie. Styki w Omtenach (przynajmniej PBS101C551) zbudowane są z powlekanego mosiądzu (NIE STALI). Chyba, że Ty posiadasz może wersje stalową
I na zdrową logikę, powlekany mosiądz we włączniku który ma 5mV spadku przenosząc prąd 5A (nie wiem dokładnie czym są pokryte) nawet po wytarciu z czasem tej powierzchni do gołego mosiądzu, będzie wciąż lepszy, niż goły mosiądz od samego początku.