Strona 1 z 1

Black Diamond Ion

: niedziela 15 gru 2013, 05:33
autor: karoljozef
Szanowni.

Dawno temu zakupiłem przypadkem bo w miarę okazyjnie w/w latareczkę.
Oryginalnie posiada ona egzotyczne zasilanie na baterię 6V.
Dokonałem więc przeróbki, szumnie zwaną w dzisiejszych czasach modem.
Nadal jest 6V ale z koszyczka na cztery akumulatory AA. Oczywiście, w rzeczywistości to nie jest pełne 6V ale i tak jest wydajniej i taniej niż było. Dodatkowo dorobić musiałem nową opaskę co by ten ciężki zasobnik trzymała.

No i fajnie, ładnie.
Ale za mocno to świeci. Są dwa tryby. Mocny i mocniejszy.
Ja to bym najlepiej chciał słabiutko i mocno.
Teraz jest tak, że przy tym słabszym to się nawet ciężko książkę czyta. Światło jest mocno skupione, co dodatkowo przeszkadza.
A nawet, jeśli się nie da zrobić trybów, to chciałbym chociaż żeby działała w jednym - słabym. Ot dosłownie takim do czytania. Wolę słabiej ale dłużej.

I teraz pytanie. Czy można zrealizować to marzenie ingerując w istniejący układ?

A jeśli nie, to co wsadzić wzamian, co jest bardzo małe?

Z góry dziękuję za pomoc!


Obrazek

Obrazek

: niedziela 15 gru 2013, 12:28
autor: Calineczka
karoljozef, elementem ograniczającym prąd jest rezystor oznaczony 12R0. To 12 omów. Podmień go na taki o większej wartości, dobierz eksperymentalnie do swoich potrzeb. Skoro masz dużo za jasno proponuję zacząć od 24 omów. Możesz np. kupić, tego samego rozmiaru, rezystory 100 omów i najpierw wlutować jeden. Jak będzie za ciemno to na pierwszy dolutuj drugi, będziesz miał 50 omów. Kolejne będą zmniejszały wartość rezystancji wypadkowej.

: niedziela 15 gru 2013, 16:49
autor: karoljozef
Bardzo dziękuję za szybką i rzeczową odpowiedź! Czuć Fachowca... :wink:

Proszę wybaczyć pytanie następne, również z gatunku tzw. lamerskich...

Czy to działanie opornikami w tym przypadku jest tożsame z tym, jakby diodę "zasilać" tylko poprzez opornik właśnie?

Inaczej. Jaka jest rola owego opornika 12R0? I czy wpływa on na zbicie prądu czy napięcia?

: niedziela 15 gru 2013, 17:27
autor: skaktus
Wpływa na zbicie prądu.

Pamiętaj też że dioda nie ma żadnego chłodzenia więc sądzę że więcej jak 100 mA w nią puścić nie możesz.

: niedziela 15 gru 2013, 19:52
autor: Calineczka
skaktus, karoljozef, chce właśnie obniżyć prąd diody więc diodzie będzie lepiej.
karoljozef pisze:Czy to działanie opornikami w tym przypadku jest tożsame z tym, jakby diodę "zasilać" tylko poprzez opornik właśnie?
De facto tak właśnie, albo prawie tak jest to zrobione. Prąd płynie w tej czołówce prawdopodobnie w takim obwodzie : plus baterii, rezystor ograniczający prąd, dioda led, tranzystor kluczujący, minus baterii. Nie ma regulacji prądu a jedynie ograniczenie jego wartości, właśnie poprzez ten rezystor realizowane.

: niedziela 15 gru 2013, 21:36
autor: karoljozef
Panowie.

No to jeśli dobrze rozumiem, to takie rozwiązanie jest do kitu bo wydajeność jest żadna.
Czyli ta czołówka nie posiada driver'a jako takiego.

Tak czy inaczej, przeróbki dokonałem.
Otóż.
Wywaliłem tego 12R0.
Zamiast niego dałem na stałe 1200 Ohm.
Ale dodatkowo, za pomocą microswitch'a jest wstawiane w obwód 30 Ohm, czyli chwilowy dopalacz vel boost.
Działa wszystko tak jak chciałem.
Ale niesmak pozostał, bo to i tak żadna oszczędność, skoro kosztem światła grzeją się oporniki...

: niedziela 15 gru 2013, 21:54
autor: Calineczka
karoljozef pisze:Zamiast niego dałem na stałe 1200 Ohm.
i światła Ci wystarczy?
karoljozef pisze:Ale niesmak pozostał, bo to i tak żadna oszczędność, skoro kosztem światła grzeją się oporniki...
Bez przesady, to często spotykane i dobre rozwiązanie. Z tym grzeją to ostro przesadzone, to nie jest tak, że pobira Ci tyle samo prądu co poprzednio tylko teraz moc w rezystancję idzie. Jak masz amperomierz a raczej miliamperomierz to spróbuj zmierzyć pobierany teraz prąd. Świeciło Ci będzie zdecydowanie dłużej a o to chodziło, prawda?

: niedziela 15 gru 2013, 22:49
autor: karoljozef
Jeszcze raz.

Na początku mamy określoną ilość prądu, mocy sprawczej.
Możemy to w całości puścić w diodę, ale poprzez strerownik (rodzaj zaworu lekko przeciekającego, wysokosprawnego).
Albo w najprostszy, prymitywny sposób poprzez użycie rezystorów - czyli część mocy idzie w diodę, reszta w opornik. Główny strumień jest rozdzielony i leci do dwóch wiaderek, przy czym tylko jedno świeci...Głupio.

Oczywiście słowo "grzanie" było przesadzone, szczególnie w tych okoliczościach prądowych.

Nie mierzyłem prądu na diodzie.

: niedziela 15 gru 2013, 23:03
autor: Calineczka
karoljozef, to podstawy fizyki.
P-moc
U-napięcie
I-prąd
R-rezystancja

P=U*I
I=U/R
P=R*I²
weź kalkulator i sobie policz gdzie ile mocy jest traconej.
"Na oko" to przez diodę i rezystor ograniczający płynie ten sam prąd a na diodzie napięcie przewodzenia wynosi, około 3-3,6V. Tak więc w rezystorze tracisz pewnie trochę mniej jak połowa mocy przy zasilaniu 6V.

: niedziela 15 gru 2013, 23:41
autor: karoljozef
Przepraszam, ale poproszę jak krowie na rowie.
Tak jak jest w tym moim przypadku to chyba nie jest najlepiej, w sensie najefektywniej, z najmniejszymi stratami?

Jeżeli jest źle, to jak powinno być lepiej?

dziękuję za cierpliwość w udzielaniu odpowiedzi :mrgreen:

: poniedziałek 16 gru 2013, 01:01
autor: Calineczka
karoljozef pisze:Tak jak jest w tym moim przypadku to chyba nie jest najlepiej, w sensie najefektywniej, z najmniejszymi stratami?

Jeżeli jest źle, to jak powinno być lepiej?
ano nie jest najlepiej. Przy zasilaniu z 6V mogli by wstawić układ na przetwornicy, ale było by drożej. Aby było lepiej możesz zasilać z 4,5V czyli 3 ogniwa AA, AAA lub co tam Ci wygodnie i zmniejszyć wartość rezystancji do oczekiwanych rezultatów. Wówczas podział mocy będziesz miał inny, jak np. 3,5V leda do pozostałego 1V strat. Masz miernik jakiś? Możemy pokusić się o rzeczywiste pomiary a nie gdybanie.

: poniedziałek 16 gru 2013, 01:35
autor: karoljozef
Aaa! Teraz dopiero zaskoczyłem o co chodzi z tym naddatkiem napięcia...
Faktycznie, zwykle spotykane zasilanie to 3xAAA/AA.
A inaczej, to trzeba driver'a, który swoje kosztuje.
Jak sobie kupię tego pierwszego, jednego, jedynego to się chyba rozpuknę ze szczęścia...
Mam taki mały zamysł na latarkę, lampę. Chciałbym tylko dwa tryby - min i max (chyba 700mA). Zasilanie jak wyżej, czyli 4xAA. Bądź już całkiem mocno - 12V, z żelowego.

Żeby zmierzyć prąd na diodzie to trzeba ją przecież wylutować, czy tak? Wolałbym tego nie robić... :roll:

: poniedziałek 16 gru 2013, 08:35
autor: ptja
karoljozef pisze:Żeby zmierzyć prąd na diodzie to trzeba ją przecież wylutować, czy tak? Wolałbym tego nie robić... :roll:
nie trzeba. W układzie z rezystorem prąd diody = prąd zasilania. Możesz go zmierzyć włączając amperomierz między baterię a układ albo między bateriami (jak Ci najwygodniej będzie go wpiąć).

: poniedziałek 16 gru 2013, 22:52
autor: karoljozef
Próbowałem zmierzyć. Niestety licznik nie łapał najmniejszego prądu (w obecnym normalnym trybie).
Najmocniejszy prąd (dorobiony "dopalacz") był na około 400 mA (czy to możliwe? może źle odczytałem, dodałem jedno zero za dużo...).
Nie krzyczcie Panowie. Ja wiem, że tak nie wolno, bo diodka mała i bez chłodzenia. Dlatego też taka opcja jest możliwa tylko do incydentalnego włączenia.
Co ciekawe, firmowo była ustawiona wręcz identyczna ilość światła...

_______________________

Panowie się pewnie z politowaniem przyglądają tym moim spacerkom dziecka w elektronicznej mgle... :mrgreen: Okropny obciach w XXI wieku.
No wiem, i strasznie i śmieszno musi to wyglądać. W tym przypadku to tylko śmiesznie. Straszno to kiedyś było, jak robiłem sobie oświetlenie w mieszkaniu. Dozorca po trzecim razie, gdy musiał resetować korki na korytarzu, patrzał na mnie niesympatycznie... :roll:Swoją drogą, to chyba coś do kitu były bezpieczniki ustawione, skoro wybijało dopiero dalsze/główniejsze a nie te w mieszkaniu. Dość, że jeszcze dycham. :wink:
Ale przypomnijcie sobie jak wyglądały Wasze przygody w bateryjkami i lampeczkami w pacholęcim wieku...
Jam stary już, w nieco inny kierunek moje życie zawodowe się potoczyło. Wypominam sobie, że o sztrumie nadal nie wiem nic.
Proszę, doradźcie jakąś literaturę. Ale taką cudowną. Co by dała radę nawet takiemu najtwardszemu opornikowi...

: wtorek 17 gru 2013, 16:02
autor: Pyra
Witam
400mA jest realnym wynikiem, choć taki prąd dla tej diody, bez chłodzenia, może się okazać zabójczy, już po krótkim czasie, i nie określę tutaj czy będzie to kilkadziesiąt sekund, czy kilka minut, a może pożyje z godzinę...

Na początek zapoznaj się z Podstawami pomiarów

Pozdrawiam