O butach...

....nie pasujące gdzie indziej...
fxxx
Posty: 1575
Rejestracja: środa 04 sie 2010, 16:34
Lokalizacja: nowy sacz

Post autor: fxxx »

A właśnie... co do butów to co polecacie? Kiedyś kupiłem karrimor'y na vibramie, byłem bardzo zadowolony, potem już nie mogłem takich dostać. Teraz meczę hi -tec'i też z vibram i na razie są świetne, 7 miesiąc mija i nie widać zużycia.
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Może nie ta półka, ale ja od 3 lat zdzieram różne modele Quenchua z Decatlonu w granicach 200 - 300zł para i nie chcą się rozpaść :mrgreen: . Wcześniej przez kilka lat kupowałem zawsze Timberlandy i nie widzę teraz różnicy w trwałości w porównaniu do Quenchua.
Awatar użytkownika
Fluxor
Posty: 2549
Rejestracja: wtorek 16 gru 2008, 12:17
Lokalizacja: Opole

Post autor: Fluxor »

Ja kupiłem na allegro kiedyś adidas rhyolite gtx mid za 260 zł w sklepie ponad 600 zł. Te z allegro były oryginałami bo akurat była promocja w makro i ktoś kupował komuś innemu bo pewnie trudno było upolować jedną z 5 dostępnych par, ale rozmiar mu nie pasował więc zarobił 20 zł i wystawił do sprzedania. Chodziłem z 7 lat, buty dalej się nie rozpadły, membrana dalej szczelna, trochę odkleja się podeszwa z jednej strony i powycierały się od nogawek ale ciągle nie chcą się rozpaść. Nie wyglądają już zbyt ładnie więc są teraz używane do najbardziej ekstremalnych zadań.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
mick1
Posty: 157
Rejestracja: wtorek 04 sty 2011, 21:40
Lokalizacja: Luboń

Post autor: mick1 »

Hmm a ja chodzę na codzień w Salomonach (modelu nie pamiętam - niskie) - już trzecia para - też polecam (wcześniej Chirruca - jedyne buty, gdzie podeszwa mi pękła).
Wysokie w góry - Salomon Wings sky (dość nowe, więc jeszcze nic nie wiem). Poprzednie były Meindle (modelu nie pamiętam, ale nie do końca mi dobrze w nich leżała stopa. Poza tym genialne buty). Do bardziej ekstremalnych zadań (sztolnie, jaskinie) mam Magnumy. Już są dość zniszczone (czytaj nie wyglądają reprezentacyjnie), ale nadal żadnych problemów.

Edit: troszkę szczegółów :)
Ostatnio zmieniony poniedziałek 09 gru 2013, 00:10 przez mick1, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Joachim
Posty: 281
Rejestracja: środa 30 mar 2011, 09:18
Lokalizacja: Opoczno

Post autor: Joachim »

Witam.
Niskie, Chiruca Tasmania GTX, obecnie można je kupić za ok. 300zł, jako że nie są już produkowane od kilku lat (może trzech). Używam ich od 10-12 lat, obecne to 3-cia para w ciągu tego czasu.
Wysokie, zimowe - Alvika DRU, mam drugą parę, kupiłem po 10 sezonach użytkowania pary pierwszej, ponieważ Alvika się wyprzedawała (coś około 300-350zł), a poprzednie po tych 10-ciu latach nosiły minimalne oznaki użycia (nie "zużycia" tylko właśnie "użycia"). Używane tylko w zimie. W obecnych zauważyłem dziś, że zaczyna się przecierać sznurówka, szarpnie mnie to na jakieś 9zł :)
Pozdrawiam.

Convoy S2 i C8 ster. ElSor
Convoy S2+ XP-E2 RED mod smokuxx1987
XinTD X3 mod Maciex93, ster. ElSor v.2 3,55A
UltraFire C8,mod Dariusz70
TrustFire X6, 9A
Trajka Dekers 1kW, 2x20Ah

DNF
Posty: 4606
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 19:07
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: DNF »

Ja również polecam Quechua, co prawda mam je dopiero drugi sezon, ale wciąż jak nówki :D
No i przeżyły wypad do Zakopanego, przeżyły dwie jaskinie w Zakopcu, chodzi się bardzo wygodnie, no i cieplutkie.
Płaciłem coś ok 200zł, bardzo je polubiłem :)
Awatar użytkownika
marmez
Posty: 2879
Rejestracja: sobota 08 sty 2011, 19:19
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: marmez »

fxxx pisze:Kiedyś kupiłem karrimor'y na vibramie, byłem bardzo zadowolony, potem już nie mogłem takich dostać.
Miałem/mam dwie pary Karrimorów jedne niskie - podeszwa bardzo szybko się starła, zbyt szybko. Drugie zimowe wyższe na vibramie, w jednym budzie w środku podeszwy pękła jakaś twarda warstwa i teraz w miejscu pęknięcia się mocno wyginają i pstrykają/strzelają przy mocniejszych wygięciach - dalej ich używam, ale pewno szybciej pójdzie ta podeszwa.

Za to najcieplejszymi butami moimi są gumiaki piankowe firmy Demar. Takie ;) Wszystkie buty poza tymi są ciepłe do spocenia nogi - w moim przypadku 30minut - bardzo mi się nogi pocą i żadne specyfiki na to nie pomagają. Za to w gumiakach mogę mieć mokro - może się woda wlać - a w nich i tak jest ciepło :D

Pozdrawiam, Kuba
Awatar użytkownika
Calineczka
Posty: 7578
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
Lokalizacja: Wejherowo
Kontakt:

Post autor: Calineczka »

..od paru lat używam Scarpa. Super buciki, kupiłem je przed wyjazdem na rajd. Chodziło się w nich świetnie pomimo, że nie zdążyłem przyzwyczaić do nich nogi (lub na odwrót jak kto woli). Żonka też używa. Trzymają się rewelacyjnie. Trochę za śliskie na przemarznięte podłoże...
Awatar użytkownika
Jacek318
Posty: 684
Rejestracja: środa 19 gru 2012, 21:39
Lokalizacja: Haga

Post autor: Jacek318 »

Od zawsze kupowałem tanie buty, przynajmniej do czasu zakupu trekingów The North Face XCR. Mają już chyba cztery sezony a piąty przed sobą. Duży plus za lekką wagę oraz jakość. Trochę śliskie na lodzie. Następne buty zimowe również będą tej firmy. Letnie "adidasy" salomon. Po jednym sezonie brak oznak zużycia.
Awatar użytkownika
marmez
Posty: 2879
Rejestracja: sobota 08 sty 2011, 19:19
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: marmez »

Też miałem jedne Salomony, bardzo chwalę. Co prawda zdarłem je w dwa lata, ale drugi rok, to była praca w ogrodnictwie, codziennie rosa i szpadel, kucanie i klęczenie (to u mnie najbardziej dobija buty), często błoto i nawóz. Dobrze spełniły zadanie :D
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Vigo
Posty: 908
Rejestracja: niedziela 14 sie 2011, 20:38
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Vigo »

Też polecam The North Face, mam jakiś trekkingowy model skórzano-goretexowy, noszę już chyba szósty sezon i wszystko się trzyma kupy, noga zawsze sucha i przyjemnie promieniujące ciepło płynące od stóp, w zimie bezcenne uczucie :)
TNF-y były od razu bardzo wygodne, nie musiały się dopasowywać do stopy od razu były jak kapcie.
Już się rozglądam za następcami z tej samej firmy, ale niestety przy moim rozmiarze (48) to będzie bolesny wydatek 400-500zł :neutral: , ale i tak warto.

Mam też, teraz będzie drugi sezon, długie Salomony, ale o nich trudno coś więcej powiedzieć, ciepłe i bardzo lekkie tyle wiem.

Latem jestem wierny sportowym Adidasom, bardzo dobra jakość, i podeszwy i wierzch dają radę, dotychczas nie zawiodłem się na tej firmie (w przeciwieństwie do paździeżowatych Nike,ów).


___
Karolcio
Posty: 93
Rejestracja: środa 23 sty 2013, 15:32
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Karolcio »

Co do Karrimorów mam mieszane odczucia - sandały świetne, za to trekingowe kupione za niemałą kwotę w UK rozsypały się szybko.
Hi-tec - pękły, imho wada konstrukcyjna, na plus zwrot kasy bez szemrania...
Salomon - tu jest problem - mam od wielu lat buty nie do zajechania, wyprodukowane gdzieś w Europie. Teraz jak wezmę jakieś nowe w sklepie to już takie tandetne mi się wydają.
Scarpa - bardzo OK, mam jednak doświadczenia tylko z modelem Lite Trek.
Skechers - niepozorne, niedrogie, trwałe i wygodne buty na co dzień. Duży wybór modeli. Nie wiem czy są u nas dostępne, kupuję w USA.
Jeżeli chodzi o tanie buty dostępne u nas to polecam te z Lidla. Za kilkadziesiąt PLN bardzo fajne do biegania, lub (pseudo) trekingowe. Biegam w takich, kupiłem też te niby trekingowe na zimę żeby nie niszczyć solą lepszych butów. Są wygodne i o dziwo okazały się zdecydowanie bardziej trwałe niż wspomniane na początku Hi-tec - droższe ze 7 razy.
Poza tym teraz praktycznie wszystkie firmy produkują masówkę, często w Azji. Trzeba by rozważyć jakość poszczególnych modeli, Karimor, Salomon i inne firmy pewnie produkują ciągle dobre buty, ale równolegle zdarzają się wpadki przy projektowaniu czy produkcji.
oskar
Posty: 425
Rejestracja: sobota 13 lut 2010, 23:49
Lokalizacja: Polska

Post autor: oskar »

LOWA niemiecka marka, obrzydliwie drogie modele z wyższej półki ale warte swojej ceny, ja mam model Lowa Baleno GTX przed 8 laty kosztowały 599zł, dziś już nie produkują ich.
Podobny model Lowa Khumbu GTX w chwili obecnej 799zł, ale warto.
Szybko się rozchodzą, idealnie przylegają do nogi ze wszystkich stron, idealnie odprowadzają pot, praktycznie nie da się ich przemoczyć no i tak jak pisałem ja mam je od 8 lat, dobijam je w pracy na magazynie bo są stare i zdezelowane ale umrzeć nie chcą, dają radę a piorę je co tydzień.

Polecam LOWA
Midilight 3x XM-L(gorgonzola)/JetBeam M1X/ Midilight 5x R5(puszkin)/ Biedrono mag 2D XM-L/ SF Skyline I/ MacTronic Black Eye/ JetBeam Jet III R5(zgubiona)/ Lumintop P2C/ Nitecore EX11/ Zebralight H31/ Xeno Tiger E03/ Eagletac D25LC2mini/ cdn.
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

Polecam nasza Polską produkcję - Hanzel. Do Ludźmierza nie masz daleko, wpadniesz i zrobią ci buty na twoją stopę. Wybierzesz skórę, podeszwę ocieplinę, wyściółkę itp. itd.
fxxx
Posty: 1575
Rejestracja: środa 04 sie 2010, 16:34
Lokalizacja: nowy sacz

Post autor: fxxx »

a cenowo jak? w 300 zł zmieszczę się z porządnymi butami na lato-niskimi?
ODPOWIEDZ