Strona 1 z 1

Światło przednie na dłuższą wycieczkę

: poniedziałek 02 gru 2013, 01:04
autor: flojd
Witam na forum, po raz drugi :)

Potrzebuję latarki, generalnie uniwesalnej, bo to pierwsze świecidło, kupowane z takim zaangażowaniem, ale przyjmijmy, że najczęstszym dla niej zastosowaniem będzie, na tę chwilę, rower. :) Koszt? Pewnie minimalny. :) Z tego, co poczytałem na forum, to większość osób poleca Convoy, najlepiej S2 i najlepiej po odpowiednich przeróbkach Dariusza70 i taka lampka spełniałaby właściwie większość moich kryteriów, ale martwi mnie jedna rzecz - zasilanie. Pogodziłem się już z tym, że moje aku AA/AAA nie będą przydatne, ale nie bardzo wyobrażam sobie, żeby lampka świeciła mniej niż 2h, a tyle mi wychodzi z obliczeń(3000mAh/3,5V ogniwa na diodę 3V/2,1A?), chyba że coś może źle liczę? W każdym razie minimum to jednak byłoby ze 4h świecenia. Czy nie ma jakiejś innej lampki, zbliżonej parametrami, funkcjami, itp., ale takiej, w którą można by upchać dwa, albo i 3 ogniwa 18650?
Fajnie by było, gdyby miała rozkład światła taki jak S2, albo i S2 z kolimatorem - rozkład światła równomierny z doświetlonymi bokami. Mogłaby też mieć podobne, przydatne funkcje, czyli jakieś zabezpieczenia przed rozładowaniem ogniw, albo np. włączanie poprzez przytrzymanie przycisku, a nie natychmiast, itp - nigdy nie wiem która latarka takie funkcje posiada. :/ Jeśli będzie wymagać jakichś prostych przeróbek, to mnie to nie odstrasza. Wprawdzie żaden ze mnie elektryk/elektronik, ale lutownicę mam i jakieś tam zasilacze już naprawiałem. :)

Btw. Intryguje mnie skąd popularność producenta Convoy. Czy jest tak dobry, że inni się nie liczą, czy po prostu jest sprawdzony w swojej niskiej klasie cenowej, czy może jak na cenę jest dobrą bazą do przeróbek? Czy innych producentów(z fasttech.com) można brać pod uwagę, czy lepiej nie?

Drugie alternatywne pytanko w kwestii diod. Czy tylko XM-L / XM-L2 są na tę chwilę godne polecenia, czy jakieś inne wchodzą w grę? Są może jakieś tabelki/porównania diod Cree? Ilości światła, moc, prąd, sprawność, czy inne ciekawe parametry? Bo co i raz, to widzę w jakimś wątku polecaną diodę o innym oznaczeniu i zastanawiam się czemu(czemu nie XM-L). Pomijam barwę światła - znalazłem na forum objaśnienie i stosowną tabelkę, także mnie generalnie interesuje jak najcieplejsza barwa.

Pozdrawiam, mrflojd

: poniedziałek 02 gru 2013, 15:39
autor: Wojto
Tutaj masz tinty diod:
http://imageshack.us/a/img199/1250/ansiwhite.jpg
3C jest przyjęty za neutralny.
Jest jeszcze bin diody określający jej wydajność, głównie spotykane to T6 i U2, ten drugi jest bardziej wydajny od pierwszego ale jest tylko w zimnych barwach.
Dodatkowo XM-L2 jest wydajniejszy od XM-L, ale już bez zmiany barwy światła.

Convoy S2 na maksymalnym trybie będzie świecić dłużej niż te 2 godziny ponieważ pobór prądu maleje w miarę rozładowywania się ogniwa, na trybie średnim czas działania wydłużysz dwukrotnie i wciąż będziesz miał sporo światła. Ochronę przed nadmiernym rozładowaniem ogniwa Convoy S2 posiada. Popularność zawdzięczają swojej jakości w stosunku do ceny.

Tu masz Convoye S2 z możliwością zamontowania diody XM-L2 za dopłatą:
wersja 2.8A - http://www.banggood.com/Convoy-S2-AMC71 ... 08754.html
wersja 2.1A - http://www.banggood.com/Convoy-S2-7135+ ... 09342.html
Wymagają one poprawek termicznych do pełni szczęścia :D
Wersja Dariusza z wszystkimi możliwymi wypasami - http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=11008&start=0

: niedziela 15 gru 2013, 18:23
autor: wiktorzi
A napiszę, może mój post będzie stanowił przestrogę dla kolegi.
Potrzebowałem na szybko latarki kupiłem tą Mactronic BPM170 w najmocniejszej wersji 500 lm.
Koszt jedyne ca 160 pln. - ok. szybko, przepłaciłem.

Po paru wycieczkach ( w tym po lesie ) i zachwytem latarką kupiłem od kolegi Dariusz70 ConvoyS2 w najtańszej opcji i ..... stwierdziłem, dlaczego wypasiony mactronic się popsuł i NIE ŚWIECI ?

Nie ma porównania, przy Convoyu S2 taki BPM170 wygląda jak świeczka przy 60W żarówce. Oszczędź sobie nerwów i pieniędzy i od razu kupuj coś na XM-L.

A dlaczego popularność CONVOYA ? Zgrabna mała latarka, dobrze skonstruowana z szerokim światłem na rower - wielofunkcyjna jest dlatego popularna.

: niedziela 15 gru 2013, 19:02
autor: dsk
Wojto pisze:Convoy S2 na maksymalnym trybie będzie świecić dłużej niż te 2 godziny ponieważ pobór prądu maleje w miarę rozładowywania się ogniwa
Prąd maleje przy spadku napięcia ogniwa pod obciążeniem, to prawda. Ale aż 2h w trybie maksymalnym bym się jednak nie spodziewał. :)

Przykład: latarka Convoy S3, driver 6xAMC (2,1A), ogniwo Panasonic 2,9Ah, rozładowanie w trybie maksymalnym:
1. Zaczyna pracować z prądem 2,24A i utrzymuje prawie 30 minut.
2. Po 70 minutach spadek jasności o połowę (prąd 1,20A).
3. Po 90 minutach daje koło 20% światła (0,47A), a akumulator po wyjęciu ma jedynie 3,06V.
4. Jeszcze kilka minut i prąd (oraz jasność) będą mocno ograniczone przez zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem (sterownik std v1.3 grega).

Dlatego przyjmuję, że na przyzwoitym ogniwie (2,9Ah) można poświecić trochę ponad 70 minut do spadku jasności o połowę. Na pewno na mocniejszym akumulatorze (Panasonic 3,4Ah?) byłoby dłużej, ale koszt taki, że chyba lepiej używać dwóch tańszych ogniw i zmieniać gdy trzeba. :mrgreen:

Ale w trybie średnim już te 2h są jak najbardziej osiągalne, a światła wciąż sporo. Jeśli zależy Ci na długim świeceniu z jednego ogniwa, rozważ niższy prąd maksymalny, czyli 2,1A albo mniej (nawet 1,4A). Latarka z 1,4A działająca na maksie poświeci efektywniej i równiej niż 2,8A w trybie 50%. Tyle, że mocniej już sobie nie można wtedy przyświecić. :mrgreen:

[ Dodano: 15 Grudzień 2013, 19:06 ]
Czemu Convoy? Bo wszystkie budżetowe latarki to chińczyki, a Convoy jest sprawdzony, ma bardzo dobrą jakość w porównaniu do reszty.

Czemu rozważają inne diody niż XM-L2? Bo zarazili się chorobą światełkową i chcą czegoś innego, np. większego skupienia (XM-L i XM-L2 są spore, żeby je skupić trzeba większych reflektorów). XM-L2 w S2 będzie świeciło szeroko, na dystansie 100m będziesz miał poświatę, a nie słup światła. :mrgreen:

[EDIT] Niestety, trzeba wziąć poprawkę ze względu na użycie zwykłych silikonowych przewodów pomiarowych (patrz dwa moje wpisy niżej).

: niedziela 15 gru 2013, 21:34
autor: Uka
Musisz balansować pomiędzy ceną, czasem świecenie i jasnością. Najprościej wziąć S2, włączyć tryb 30%, przy sterowniku 2,1A i ogniwie 3000mAh masz około 4,5h godziny świecenia. Ale to jest tylko 30% i chyba nie o to chodzi. A dlaczego nie chces zabrać 3 ogniw dodatkowo?

Wykres kolegi Power2Night ilustruje wszystko,( S2 jest w okolicach początku układu, duża ilość światła w rozsądnej cenie):
Obrazek

: wtorek 17 gru 2013, 23:31
autor: flojd
O, o, nowe odpowiedzi. :)
Nie pisałem nic, bo jak już myślałem, że więcej wiedzy z forum przyjąć nie jestem w stanie to znowu zacząłem czytać, sprawdzać oferty, itp. i uznałem, że jeszcze trochę poczytam żeby nie pytać o to, co sobie będę mógł sam znaleźć.

@wiktorzi,
Dzięki za przestrogę, wezmę pod uwagę. Szczerze mówiąc pamiętam jak daaawno temu, na półkach sklepowych, wśród typowych markowych produktów można było znaleźć alternatywną taniochę, czasem miała napis Mactronic, czasem inny *tronic, ale i tak człowiek omijał takie cuda. Ostatnio zdziwiłem się jednak, słysząc od znajomych, że Mactronic to przecież normalna marka jest - no tak, ludzie mają krótką pamięć. :mrgreen:

@dsk,
Fajne rzeczy napisałeś i przyjmuję do wiadomości, aczkolwiek zaintrygowała mnie kwestia dlaczego mocniejszy sterownik, ustawiony na 50% będzie mniej efektywny od słabszego, pracującego na 100% przy tym samym prądzie. Chodzi o to, że jest więcej elementów tracących energię? Z drugiej strony, czy nie ma czegoś takiego, że jak coś chodzi na maksa to będzie mniej efektywne niż coś x2 obciążone po 50%? Zastanawiam się jaka jest różnica, bo może nie warto dla 15 min rezygnować z możliwości "przyświecenia". :)

@Uka,
Czemu nie chcę zabierać ogniw? Hmm, nie wiem jak to wytłumaczyć. W sumie zabrać mogę, ale to w ramach sytuacji awaryjnej, a nie rutynowej. Tu może chodzi o pewne poczucie niezależności, czego elementem jest właśnie źródło światła, rower, nie zasilany paliwem, telefon, którego nie trzeba ładować co chwilę, aparat który mogę zabrać wszędzie i liczyć na to, że na zestawie baterii zrobi ileś tam zdjęć. Ogólnie latarka to takie bardzo podstawowe narzędzie, które ma działać i na którym wolałbym nie skupiać zbytnio uwagi - wtedy jest fajnie. ;) Jak widać, chyba nie jestem prawdziwym fanem światła :/ , bo jest to dla mnie fajne, ale tylko pod warunkiem, że jest narzędziem do realizowania innych zainteresowań.

Jeszcze jedno pytanie. Ogólnie zawsze podobało mi się żółtawe światło, brązowe okulary p. słoneczne, itp. nawet, jeśli powoduje to nienaturalnie nasycone barwy. Nie wiem, czy mam rację, ale wydaje mi się, że jak jest ciemno, wilgotno, to żółte światło jest przyjemniejsze, niż białe. Widziałem w karcie produktu XML2 różne ciekawe bin'y, m.in. T4, odpowiadający barwie 7C, ale w sprzedaży 7C widziałem tylko z XML'a. Czy można gdziekolwiek kupić XML-2 w wersji 7C? Najlepiej jeszcze, żeby można było sobie zamówić już w latarce(by nie dopłacać niepotrzebnie do dodatkowego LEDa). :)

: środa 18 gru 2013, 00:15
autor: dsk
Dlaczego lepiej słabszy sterownik na maksa niż mocny na pół gwizdka? Te popularne sterowniki, które miałem tu na myśli, czyli Nanjg 105C, realizują tryby niższe niż maksymalny poprzez PWM, czyli bardzo szybkie pulsowanie. Można rozumieć to tak, że przy okazji trochę prądu tracimy.

Dla mnie jednak najważniejszy jest efekt praktyczny. Porównywałem na takich samych nowych ogniwach wysokoprądowych Samsung 22P (2150mAh) latarkę ze sterownikiem tzw. 2,1A (6xAMC, ten konkretny egzemplarz startuje od 2,24A) z latarką z podrasowanym sterownikiem 10xAMC (startuje od 3,63A na świeżo naładowanym ogniwie 4,2V), ale ustawioną "na pół gwizdka" w sterowniku grega std v1.3, czyli prąd startuje od 2,09A. Oba na Noctigonie, dobrze zrobione termicznie.

Efekt był taki, że:
1. Mocniejszy sterownik w średnim trybie co prawda świecił dłużej (ponad 60 min. do spadku prądu o połowę vs. poniżej 60 min.).
2. Jednak latarka z nominalnym prądem 2,1A po 30 min. świecenia utrzymywała ponad 90% jasności (przyzwoity prąd 2,03A), a mocny sterownik po 30 min. brał z ogniwa już tylko ok. 70% mocy (prąd 1,49A). Mocny sterownik miał zdecydowanie mniej płaską charakterystykę rozładowania.
3. Żeby to ładnie pokazać, musiałbym zrobić wykresy, a mi się nie chce. :twisted:

Jeśli miałbym wybrać teraz jedną latarkę dla mnie, wziąłbym możliwie mocny sterownik dla danej masy hosta. Choćby po to, żeby przekonać się jak jasno może to świecić przy świeżym ogniwie. :mrgreen: Ale skoro latarka dla Ciebie to narzędzie, to może lepiej wziąć coś, co świeci w miarę stałym poziomem jasności kosztem niższego maksa?

Zresztą, mówimy tu o Convoyu S2, dla którego optimum (według mnie) to 2,1A. I tak włączony na maksa w pomieszczeniu i pozstawiony bez ruchu rozgrzeje się do bardzo niebezpiecznych temperatur. :twisted:

[EDIT] Niestety, trzeba wziąć poprawkę ze względu na użycie zwykłych silikonowych przewodów pomiarowych (patrz mój wpis niżej).

: czwartek 19 gru 2013, 22:34
autor: flojd
Ok, rozumiem o co chodzi.
Sam zrobiłem przykładowy wykres - tak to będzie wyglądać? (skoro już bawimy się w sztukę malarską ;) )
Obrazek

Jeszcze zostaje mi pytanie o LED'y "żółte" - faktycznie będzie problem ze zrealizowaniem koncepcji Convoy'a w oparciu o XML-2 7C ? Szczerze mówiąc, nie bardzo wiem jak ugryźć ten temat, poza tym, że pewnie będzie coś polutować. :)

: piątek 20 gru 2013, 00:48
autor: dsk
Hehe, no mniej więcej tak to może wyglądać. Przy czym 4,2A (12xAMC) to raczej chybiony pomysł przy zasilaniu jednym ogniwem 18650. :wink:

Chodzi o to, że przy takim prądzie napięcie przewodzenia diody robi się dość wysokie. Dochodzi spadek napięcia na 7135 oraz na różnych stykach w samej latarce (a wiadomo, im wyższy prąd, tym ta sama rezystancja powoduje wyższy spadek napięcia). A w momencie, gdy napięcie na diodzie spadnie poniżej jej napięcia przewodzenia, latarka wypada z regulacji. Przy 3,5A sterowniku jest to już dość szybko. Przy 4,2A miałbyś pewnie moment regulacji. :mrgreen:

Tak sobie myślę, że jakimś tam sposobem na przedłużenie czasu regulowanego świecenia może być użycie ogniw ładowanych np. do 4,35V, ale do tego trzeba przystosować ładowarkę.

[ Dodano: 20 Grudzień 2013, 00:54 ]
Może powinienem dodać, że to tłumaczy trochę zachowanie się latarki przy podkręconym sterowniku do 3,5A i świeceniu na trybie ok. 2,1A. Chodzi w uproszczeniu o to, że na diodę nadal ładowany jest wysoki prąd, tyle że w sposób przerywany z wysoką częstotliwością. Wysokie napięcie przewodzenia diody, spadek napięcia na ogniwie i wypadamy z regulacji.

Plus jest taki, że latarka świeci dłużej. :twisted: Żartuję, w idealnym świecie mielibyśmy określoną stałą jasność w każdym trybie i chcąc poświecić dłużej używalibyśmy po prostu niższego trybu.

[ Dodano: 20 Grudzień 2013, 00:58 ]
Jak już jesteśmy w tym temacie - zwiększanie napięcia na wejściu (zasilanie czymś o wyższym napięciu niż 3,5-4,2V z 18650) w celu osiągnięcia regulacji to też słaby pomysł, bo 105c przy wyższych napięciach ma coraz gorszą efektywność (7135 są odpowiedzialne za obniżanie napięcia, więc nadmiar idzie w ciepło).

[EDIT] flojd, muszę niestety coś sprostować. Sądziłem, że silikonowe przewody pomiarowe Uni-T za 25 zł (AWG 18) będą wystarczająco OK do pomiaru prądu w latarce. Ale zrobiłem pomiary z użyciem dwóch multimetrów i spadek napięcia na amperomierzu i tych przewodach przy prądzie 3,63A (10xAMC w latarce) sięgał niestety 0,35V! A to całkiem sporo i na pewno powodowało dużo wcześniejsze niż trzeba wypadnięcie drivera z regulacji przy pomiarze. :evil:

Muszę chyba zaopatrzyć się w porządne, własnoręcznie zrobione kable pomiarowe (krótkie, pewnie z 2,5mm2 przekroju) do pomiaru takich prądów.

Wniosek jest taki, że z latarkami na tym driverze na pewno jest lepiej niż tu przedstawiałem. Czasy są OK, bo rozładowywałem z pominięciem amperomierza. Ale same pomiary prądu po różnych czasach miałem zaniżone. Sorry.

: niedziela 22 gru 2013, 14:36
autor: flojd
Hmm, trochę nie złapałem tego sprostowania, ale dla mnie najważniejsza jest tendencja. Te 4,2V podałem oczywiście tylko dla łatwiejszego porównania wydajności w dwóch wariantach.
Cóż, ja też chętnie bym się pobawił, kupując z mocniejszym driverem(pewnie i tak kupię dodatkowo:D) i nacieszył się jasnością, tylko, znając życie, będę pewnie więcej psioczył niż się cieszył, bo będzie ciągle się domagać wymiany aku.

Znalazłem na forum taki wątek:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=10874
Ta pierwsza może by mi odpowiadała, mimo iż spot nie taki jak bym chciał. Odprowadzanie ciepła może bym jeszcze jakoś poprawił...

Tak, czy inaczej, chyba trzeba będzie kupić kilka świecidełek i zobaczyć, które okaże się najbardziej użyteczne w praktyce. Wielka szkoda, że wszystkie większe lampki, które pomieszczą 2(i więcej) ogniwa, dają od razu bardzo małego spota, tak jakby każdy kolejny metr zasięgu był na wagę złota. Chyba, że może jakiś niewyżyłowany wieloledowiec spełni moje oczekiwania?

: niedziela 22 gru 2013, 16:15
autor: dsk
W sprostowaniu chodzi o to, że spadek napięcia na kablach miernika powodował ciągnięcie niższego prądu przez latarkę. :roll: Czyli spadek jasności następuje później niż mi się wydawało, ale tak jak mówisz - tendencja jest ta sama. :wink:

Tak konkretnie, to na początek proponuję Convoya S2 (albo S3 - trochę drożej, krótsza, ładniejsza, ze stalową koronką, świeci szerzej) ze sterownikiem 2,1A, z diodą XM-L2 na dobrym PCB (najlepiej miedziowym Noctigon, ew. SinkPAD). Sterownik w miarę możliwości programowalny, wtedy tryby ustawisz jak Ci pasuje. Do tego dobry uchwyt na rower.

W sumie jak już robić wypas z Noctigonem i sterownikiem programowalnym, to można się pokusić o te 2,8A. Miedź odda ciepło na obudowę, na rowerze się nie przegrzeje. A do użytku poza rowerem zrobisz sobie jakiś słabszy, ale dalej bardzo jasny tryb (różnica między 2,1A a 2,8A nie jest tak odczuwalna jak wydawałoby się z liczb).