Jeśli gość już miał taki kawał aluminium, to mógł się pokusić wykonać litą głowicę. Choćby nie wiem jak polerował pigułę i głowicę i użył najlepszej pasty na rynku, to i tak transfer ciepła będzie gorszy niż gdyby całość była z jednego kawałka aluminium.
Poza tym jeśli zasila prądem nominalnym (9A na emiter) to daje ok 35W na diodę czyli 280W. Do tego doliczyć trzeba straty na sterowniku. Obawiam się, że po 30 sek. trzymania takiej latarki gołą ręką miałbyś już bąble na skórze
Pamiętać też trzeba, że projekt jest z 2010 roku. Luminus wtedy podawał lumeny przy 25 st. C
Po kilkunastu sekundach na emiterach jest już pewnie ponad 100 st. C. Z obiecywanych 18 tys. lm szybko zrobi się 12 tys. lm.
Jeśli gość koniecznie chciał osobną pigułę, to obowiązkowo powinna być z miedzi.
Pamiętać trzeba też o rezystancji ogniw litowo-jonowych. Na zdjęciu jest ich osiem na osiem emiterów. Nawet zakładając 100% sprawności sterownika daje to 9A na ogniwo. Przy widocznej na zdjęciach pojemności daje to prąd ok. 6C, czyli muszą być ogniwa wysokoprądowe.
Emitery są klejone na termogluta. Sprawdza się tu stara dobra zasada: "klej najlepiej trzyma - jak go prawie ni ma
" to samo tyczy się transferu ciepła.
Wyraźnie widać szczeliny między podłożem a pigułą, więc transfer ciepła będzie kiepski.
Trzeba jednak docenić pomysłowość i zapał tego moddera. Jest tu jeszcze sporo elementów do poprawy.
W tej chwili, gdy mamy już dostępne XM-L2 U2 (U3 już niebawem
) dawałbym 8 x XM-L2 na SinkPADach lub Noctigonach, miedziana piguła, polerowane wszystkie płaszczyzny transferu ciepła i dobra pasta termo.
Światła byłoby niewiele mniej, za to znacznie wydłużył by się czas pracy i poprawiła stabilność strumienia światła. Zwiększył by się także zasięg latarki, gdyż XM-L2 ma znacznie mniejszą powierzchnię struktury.