Strona 1 z 1

: środa 04 wrz 2013, 22:43
autor: Mieciu
OK, dizięki za odpowiedź.
To mam kolejne pytanie: czy wysterowanie mosfeta PWM rzędu 1kHz wypełnionym tak, alby po przefiltrowaniu na diodę trafiło te właśnie 3,5-4A będzie ok?

Niedawno bawiłem się mikroprocesorami Atmela i skonstruowałem sobie takie właśnie coś na żarówce:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=WnlHkQXQ1c0[/youtube]

W przypadku kontroli prądu ledów zastosowałbym układ INA139, który na rezystorze 1mΩ pozwoliłby mi na prezyzyjne określenie prądu z dokładnością do 0,1A.
Do tego termometr na LM35 i mamy w pełni programowalny sterownik.
Zakodowanie mikrokontrolera to pikuś, a dodatkowe złącza procesora można wykorzystać na jakieś bajery typu wybór trybów (np boost :twisted: )
Wersja latarkowa byłaby na płytce 18x33mm z dołożoną na górze 'kanapką' z czujnikiem prądowym i mosfetem. Bardzo możliwe że takie coś wyląduje w moim DIY.
Prądy do 10A nie wymagały zupełnie chłodzenia. Jedyny wymóg to zasilanie 6-15V na których można pogonić 1-3 diod w szeregu lub na większych prądach równolegle.

: środa 04 wrz 2013, 22:55
autor: maciex93
Takim właśnie PWM są sterowane diody w tanich chińskich latarkach, tyle że bez stabilizacji prądu, musisz też zadbać o to żeby prąd w impulsie nie przekraczał da bardzo możliwości diody bo będzie się "niebieszczyła" czyli zmieniała odcień światła jak przy przesterowaniu.
Czyli napięcie zasilania diody, a które będzie szatkowane PWM'em nie może być przesadnie duże jak 10-15V a raczej 5V max.

Proponuję wydzilić ten wątek do nowego tematu.

: środa 04 wrz 2013, 23:03
autor: Mieciu
:-) oczywiście zaraz za mosfetem siedziałby konkretny kondensator wygładzający, który nie dopuściłby do skoków napięć. Rubycony serii ZLH doskonale się do tego nadają.
Edit:
OK - juz nie zasmiecam tematu. Jak cos sie uda zmajstrować to się pochwalę.

: czwartek 05 wrz 2013, 08:36
autor: Pyra
Witam
Mieciu pisze::-) oczywiście zaraz za mosfetem siedziałby konkretny kondensator wygładzający, który nie dopuściłby do skoków napięć. Rubycony serii ZLH doskonale się do tego nadają.
Jedynym efektem takiego rozwiązania, będzie wzrost impulsów prądowych przy włączaniu mosfeta, czyli w stanach przejściowych kiedy Rdson jest jeszcze nieustalone. Da to pewne zmniejszenie szpilek prądowych, ale nadal nie jest to dobre rozwiązanie. Może też doprowadzić do szybkiego spalenia mosfeta. Jak wiesz aby filtr był skuteczny, musi mieć człony RC lub LC. Jedynymi elementami R/L będą tu jednak tylko pasożytnicze rezystancje obwodu/indukcyjność zwojów sprężynek, a te staramy się zmniejszyć przez mostkowanie.
Przed takimi doświadczeniami proponuję zapoznać się z charakterystykami przejściowymi tranzystorów obciążonych pojemnością.
Na podobnej zasadzie działał, driverek df-Cali, jednak tam była stała kontrola prądu średniego i na jej podstawie była obliczana stała poprawka sygnału PWM.

Pozdrawiam

: czwartek 05 wrz 2013, 08:52
autor: Mieciu
Pyra - co zatem radzisz w zamian za kondensator? Może jakiś filtr LC?
Boję się trochę, ze przy zwykłym niefiltrowanym zasilaniu będzie widoczne migotanie.

Zauważyłem też że w chińszczyźnie nie ma żadnego drivera do mosfetów i na bramkę trafia tylko to co wypluje mikroprocesor. Ja chcę zastosować porządny driver z pompą napięciową która w ułamek sekundy ładuje bramkę. Testowałem w domu takie rozwiązania nawet przy 20A na pojedynczym mosfecie i działało to bez zarzutu - prawie nic sie nie grzało (3mΩ mosfet)

Tez planowałem liczyć średnią z 10-20 próbek i na tej podstawie dawkować wypełnienie PWM.
Zasilanie diod zrobić tak, aby np dla X diod było X+1 ogniw li-ion.

: czwartek 05 wrz 2013, 09:10
autor: greg
Mieciu, szkoda brnąć w ten pomysł. Zrób sterownik LED typu buck, najlepiej na dedykowanym układzie chociażby od Lineara (ma jedne z lepszych IC). Stosownych układów jest dużo.

: czwartek 05 wrz 2013, 09:37
autor: Mieciu
greg pisze:Mieciu, szkoda brnąć w ten pomysł. Zrób sterownik LED typu buck, najlepiej na dedykowanym układzie chociażby od Lineara (ma jedne z lepszych IC). Stosownych układów jest dużo.
Greg - moglbys dokładniej rozwinąć dlaczego nie warto brnąć?
Płytki z µC można mieć w cenie 15zł/szt (Arduino Pro Mini). Do tego mosfet z Vishaya, driver mosfeta z Linear/Analog Dev., czujnik prądu z Texasa i mamy gotową prądnicę ;-)
Zapasów studenckich mam jeszcze sporo, płytki dwustronne też opanowałem w domowych warunkach. Mam w domu wszystkie potrzebne rzeczy więc dlaczego nie warto spróbować?

Czy masz może jakiś przykład dedykowanego układu z Lineara? Może porównam i sprawdzę w praktyce w trakcie zimowych wieczorów.

: czwartek 05 wrz 2013, 10:03
autor: greg
Dlatego, że zasilenie LED wysokimi impulsami prądowymi bez stabilizacji prądu maksymalnego na poziomie dopuszczalnym przez dane katalogowe to czyste zło. Znacząco spada sprawność emitera, następuje spore przesunięcie widma w stronę niebieskiego, skracasz żywotność LED.

Linear ma do każdego układu zalecane typowe aplikacje - wystarczy zajrzeć na www. Każdy inny producent LED Driver IC także takowe udostępnia.

: czwartek 05 wrz 2013, 14:13
autor: Pyra
Witam
Mieciu pisze:Pyra - co zatem radzisz w zamian za kondensator? Może jakiś filtr LC?
Filtr RC nie ma za bardzo sensu, bo same straty, filtr LC + PWM + pomiar prądu... toż to gotowa przetwornica.
Możesz skonstruować na µC układ sterowania razem z przetwornicą, na jednym układzie.

Pozdrawiam