Restrykcje nie - cenowe.
: środa 04 wrz 2013, 14:12
Witajcie.
Od kilku dni przeglądam forum, ale nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, więc postanowiłem założyć ten temat. Jeśli gdzieś padły już odpowiedzi na moje pytania to proszę nie kamienujcie tylko dajcie linka
Otóż planuję kupić lampkę rowerową ( a w zasadzie cały komplet - przód i tył ).
Lampka miała by być do jazdy zarówno po drogach jak i bezdrożach ( ścieżki rowerowe i piesze, oraz różnego rodzaju parki/lasy itp. również z pominięciem ścieżek ).
No i teraz zaczynają się schody...
Przy przeglądaniu ofert na jedynym słusznym portalu aukcyjnym zwróciłem uwagę że 99% dostępnych tam świecidełek to zwykłe ręczne latarki wyposażone w uchwyt do montowania na kierownicy… jakoś nie jestem przekonany do tego sposobu montowania. Obawiam się że przy troszkę gorszym terenie latarka najzwyczajniej w świecie wyleci z mocowania. Zadaję sobie sprawę że są uchwyty i „uchwyty”, ale jakoś większym zaufaniem darzę światełka mocowane obejmami na stałe ( jak np. Fandyfire X2 )do kierownicy , lub przynajmniej na jakimś zatrzasku.
Druga rzeczą którą nie daje mi spokoju jest zasilanie. Prawie wszystkie światełka które spotkałem na tym forum zasilane są akumulatorkami lion. Niestety. Niestety dla mnie, ponieważ nawigacja którą użytkuję w trakcie jazdy pracuje na akumulatorkach NiMh ( AA ) więc bardzo pożądaną cechą moich przyszłych lampek byłaby praca właśnie na takim zasilaniu – jedna ładowarka i jeden rodzaj akumulatorków. Dodatkowym niewątpliwym plusem takiego zasilania byłaby możliwość wsadzenia w lampkę zwykłych baterii paluszków w razie „emergency”, co jest nie do pogardzenia, biorąc pod uwagę to że nie raz zdarzają mi się wycieczki po 4+ godzin.
No i cena … W temacie zaznaczyłem że nie jest to kryterium. Może się poprawię – nie jest to główne kryterium. Nie mniej jednak nie chciałbym wydać więcej na lampkę niż na rower
Sugerując się kilkunastoma sygnaturkami użytkowników forum myślę że mogę napisać tak: Szukam oświetlenia do mojego keszerskiego dwukołowca
Jakie są dojazdy do niektórych keszy to wiadomo .... jak również wiadomo że nie raz człowiek nie jest w stanie stwierdzić ile czasu mu zajmie wycieczka, jak się wpadnie w ciąg keszowy ...
Nie będę ukrywał że w dziedzinie oświetlenia rowerowego zatrzymałem się na etapie gdzie szczytem potrzeb była taka lampka :
więc proszę o wyrozumiałość i sprostowanie jeśli w którymś miejscu napisałem jakąś bzdurę.
Dzięki serdeczne za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi .
Pozdrawiam
Piotrek
edit: literówka
Od kilku dni przeglądam forum, ale nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, więc postanowiłem założyć ten temat. Jeśli gdzieś padły już odpowiedzi na moje pytania to proszę nie kamienujcie tylko dajcie linka
Otóż planuję kupić lampkę rowerową ( a w zasadzie cały komplet - przód i tył ).
Lampka miała by być do jazdy zarówno po drogach jak i bezdrożach ( ścieżki rowerowe i piesze, oraz różnego rodzaju parki/lasy itp. również z pominięciem ścieżek ).
No i teraz zaczynają się schody...
Przy przeglądaniu ofert na jedynym słusznym portalu aukcyjnym zwróciłem uwagę że 99% dostępnych tam świecidełek to zwykłe ręczne latarki wyposażone w uchwyt do montowania na kierownicy… jakoś nie jestem przekonany do tego sposobu montowania. Obawiam się że przy troszkę gorszym terenie latarka najzwyczajniej w świecie wyleci z mocowania. Zadaję sobie sprawę że są uchwyty i „uchwyty”, ale jakoś większym zaufaniem darzę światełka mocowane obejmami na stałe ( jak np. Fandyfire X2 )do kierownicy , lub przynajmniej na jakimś zatrzasku.
Druga rzeczą którą nie daje mi spokoju jest zasilanie. Prawie wszystkie światełka które spotkałem na tym forum zasilane są akumulatorkami lion. Niestety. Niestety dla mnie, ponieważ nawigacja którą użytkuję w trakcie jazdy pracuje na akumulatorkach NiMh ( AA ) więc bardzo pożądaną cechą moich przyszłych lampek byłaby praca właśnie na takim zasilaniu – jedna ładowarka i jeden rodzaj akumulatorków. Dodatkowym niewątpliwym plusem takiego zasilania byłaby możliwość wsadzenia w lampkę zwykłych baterii paluszków w razie „emergency”, co jest nie do pogardzenia, biorąc pod uwagę to że nie raz zdarzają mi się wycieczki po 4+ godzin.
No i cena … W temacie zaznaczyłem że nie jest to kryterium. Może się poprawię – nie jest to główne kryterium. Nie mniej jednak nie chciałbym wydać więcej na lampkę niż na rower
Sugerując się kilkunastoma sygnaturkami użytkowników forum myślę że mogę napisać tak: Szukam oświetlenia do mojego keszerskiego dwukołowca
Jakie są dojazdy do niektórych keszy to wiadomo .... jak również wiadomo że nie raz człowiek nie jest w stanie stwierdzić ile czasu mu zajmie wycieczka, jak się wpadnie w ciąg keszowy ...
Nie będę ukrywał że w dziedzinie oświetlenia rowerowego zatrzymałem się na etapie gdzie szczytem potrzeb była taka lampka :
więc proszę o wyrozumiałość i sprostowanie jeśli w którymś miejscu napisałem jakąś bzdurę.
Dzięki serdeczne za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi .
Pozdrawiam
Piotrek
edit: literówka