www.swiatelka.pl

Witam.

Dostałem oto taki prostownik, uszkodzony. Objawy - po podłączeniu, prąd ładowania cyklicznie skacze od 0 do 4A.

Według tego tematu:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic940744.html

Wymieniłem wadliwe tranzystory i prostownik ruszył, sprawdzony na żarówce H4, na włóknie 60W podaje stale 4A. W tym momencie pojawił się inny problem - napięcia pracy 9,38V. Profilaktycznie wymieniłem mostek na nowy, ale ciągle to samo - 9,38V i ani rusz więcej. Co ważne, napięcie przed mostkiem to 13,8V a za mostkiem 9,38 Macie jakieś wskazówki co do usterki ? Prócz wymienionych tranzystorów sprawdzałem pozostałą "elektronikę" (kilka elementów) ale nic innego nie wskazuje na uszkodzenie. Jedyne czego nie sprawdzałem to tyrystor KP20A.

Jakieś sugestie ?

Witam
Włącz prostownik bez obciążenia i sprawdź czy się coś nie grzeje.
Pozdrawiam

a tam jest jakiś kondensator wygładzający przy mostku czy nie?

Z tego co czytałem, po mostku a przed tyrystorem nie może być żadnego kondensatora, może jest to mylne, ale tak piszą na elektrodzie.

Ogólnie sprawdzenie wyszło pomyślnie - nic się nie grzeje.

Potem kolejny test - napięcie na akumulatorze 12,6V. Napięcie na obciążonym prostowniku z żarówką - 9,38V. Po podłączeniu wyłączonego prostownika do akumulatora napięcie wciąż 12,6V, po włączeniu prostownika napięcie skacze do 13,8V

Pytanie - jak to działa ?

Czary Panie
Wyprostowane napięcie ma wartość skuteczną 9,38V (obciążone słabiej ma nieco więcej) a jego wartość maksymalna to 13,8V. Dlatego Calineczka pytał o kondensator - po jego dołożeniu miałbyś wyższe napięcie

Witam

ElSor pisze:Dlatego Calineczka pytał o kondensator - po jego dołożeniu miałbyś wyższe napięcie

Tylko na wyjściu prostownika, a nie zaraz za mostkiem.

Pozdrawiam