Testy czołówek Sparka
: niedziela 09 cze 2013, 21:37
Na przełomie marca i kwietnia dzięki uprzejmości Damiana ze sklepu mhunt.pl miałem możliwość obmacania, pobawienia się i pomierzenia 5 czołówek firmy Spark będących w ofercie sklepu. Chęć takową zgłosiłem sam, ponieważ od kilku znajomych otrzymałem zapytania co warto kupić z myślą o eksploracji jaskiń i pod tym kątem latarki te został przeze mnie sprawdzone (oczywiście nie sprawdzałem ich szczelności oraz odporności na uderzenia itp, bo musiałem je zwrócić w stanie nieskazitelnym).
Do testu zostały mi dostarczone następujące modele:
1 SPARK ST5-190NW > klik
Zasilanie 1x AA lub 1x 14500. 190lm o neutralnej barwie.
W zestawie otrzymujemy dyfuzor, zapasowe uszczelki, pokrowiec na latarkę oraz instrukcję.
Anoda matowa, przyjemna w dotyku. Przycisk działa z odpowiednim oporem, dobrze wyczuwalny jest jego skok. Gwinty mogłyby chodzić nieco płynniej ale nie ma źle.
Opaska jest bardzo dobrej jakości a gumowe jej części pozwalają jej dopasować się do kształtu naszej głowy. Sposób montażu samej latarki w gumowej części opaski działa odpowiednio dobrze - kąt ustawienia latarki daje się łatwo regulować i nie występuje zjawisko samoczynnego przestawiania się podczas chodzenia.
2 SPART ST6-460NW > klik
Zasilanie 1x 18650 lub 2xCR123. 460lm o neutralnej barwie
W zestawie otrzymujemy dyfuzor, zapasowe uszczelki, pokrowiec na latarkę oraz instrukcję.
Anoda matowa, przyjemna w dotyku. Przycisk działa z odpowiednim oporem, dobrze wyczuwalny jest jego skok. Gwinty mogłyby chodzić nieco płynniej ale nie ma źle.
Opaska jest bardzo dobrej jakości a gumowe jej części pozwalają jej dopasować się do kształtu naszej głowy. Sposób montażu samej latarki w gumowej części opaski działa odpowiednio dobrze - kąt ustawienia latarki daje się łatwo regulować i nie występuje zjawisko samoczynnego przestawiania się podczas chodzenia. Od ST5 różni się tylko wielkością i źródłem zasilania.
3 SPARK SD73 NW > klik
Zasilanie 3x AAA. 280lm o neutralnej barwie.
W zestawie otrzymujemy metalowy klips, dokręcany magnes, zapasowe uszczelki oraz instrukcję.
Anoda matowa, przyjemna w dotyku. Przycisk działa z odpowiednim oporem, dobrze wyczuwalny jest jego skok. Gwinty mogłyby chodzić nieco płynniej ale nie ma źle. Dużym minusem jaki zauważyłem w tym modelu to fakt, iż "reflektor" styka się cyną na polach lutowniczych doprowadzających prąd do diody. Gdyby nie anoda na tym pierścieniu to pewnie byłoby zwarcie i kto wie jakie tego skutki. Jako, że latarka nie jest moją własnością to nic z tym faktem nie zrobiłem (poza poinformowaniem Damiana). Sama dioda też nie jest idealnie na środku ale przy latarce typu flood nie ma to większego znaczenia praktycznego - psuje tylko efekt wizualny.
Opaska jest bardzo dobrej jakości a gumowe jej części pozwalają jej dopasować się do kształtu naszej głowy. Sposób montażu samej latarki w gumowej części opaski działa odpowiednio dobrze - kąt ustawienia latarki daje się łatwo regulować i nie występuje zjawisko samoczynnego przestawiania się podczas chodzenia.
4 SPARK SD6-460NW > klik
Zasilanie 1x 18650 lub 2xCR123. 460lm o neutralnej barwie
W zestawie otrzymujemy metalowy klips, dokręcany magnes, zapasowe uszczelki oraz instrukcję.
Anoda matowa, przyjemna w dotyku. Przycisk działa z odpowiednim oporem, dobrze wyczuwalny jest jego skok. Gwinty mogłyby chodzić nieco płynniej ale nie ma źle.
Opaska jest bardzo dobrej jakości a gumowe jej części pozwalają jej dopasować się do kształtu naszej głowy. Sposób montażu samej latarki w gumowej części opaski działa odpowiednio dobrze - kąt ustawienia latarki daje się łatwo regulować i nie występuje zjawisko samoczynnego przestawiania się podczas chodzenia.
5 SPARK SX5 NW > klik
Zasilanie 3x AA lub 3x AAA ew 26650. Z opcjonalnym zasobnikiem można zasilać latarkę z ogniw 18650 w ilości 1-4szt lub CR123 w ilości 2/4/6/8 szt. 320lm o neutralnej barwie
W zestawie otrzymujemy koszyki na 3x AA oraz drugi na 3x AAA, tuleję redukcyjną na koszyk AAA, zasobnik na powyższe zasilanie, pokrowiec na latarkę oraz instrukcję. Dużym minusem jest dla mnie brak zapasowych oringów w zestawie.
Anoda matowa, przyjemna w dotyku. Przycisk działa z odpowiednim oporem, dobrze wyczuwalny jest jego skok. Gwinty mogłyby chodzić nieco płynniej ale nie ma źle.
Opaska jest bardzo dobrej jakości a gumowe jej części pozwalają jej dopasować się do kształtu naszej głowy. Sposób montażu samej latarki w gumowej części opaski działa odpowiednio dobrze - kąt ustawienia latarki daje się łatwo regulować i nie występuje zjawisko samoczynnego przestawiania się podczas chodzenia. Troszkę nieoczywisty jest sposób montażu koszyków w zasobniku i podejrzewam, że omyłkowo można włożyć je odwrotnie (nie sprawdzałem jednak tego ani skuteczności zabezpieczeń drivera o ile takowe są).
Obsługa.
Wszystkie testowane latarki posiadają identyczny sposób sterowania. Krótkie naciśnięcia włącznika naprzemiennie włączają i wyłączają latarkę. Aby zmienić poziom jasności należy wcisnąć przycisk na chwilę i poczekać aż światło będzie się zmieniać od najsłabszego do najmocniejszego (5 poziomów w sumie). Gdy osiągniemy oczekiwany poziom puszczamy guzik. Chcąc przejść ze słabszego trybu na najmocniejszy zwany Boostem lub odpalić latarkę w tym trybie należy 2 krotnie szybko nacisnąć przycisk.
Interface trudny nie jest ale powiem, że mnie na początku bardzo irytował - po prostu przywykłem do zmian poziomu jasności krótkim klikiem. Osobiście wolałbym aby włączanie i wyłączanie odbywało się po dłuższym naciśnięciu a kliki zmieniały jasność. Mylący na początku może być też sposób zmiany jasności ponieważ z racji bardzo bardzo słabego trybu pierwszego ciągle miałem wrażenie, że latarka zgasła.
Pomiary elektryczne
Pomiary przeprowadziłem w domu korzystając z zasilacza laboratoryjnego przy kilku różnych wartościach napięcia z zakresu normalnej pracy sterownika. Niestety ale z niedopatrzenia nie zmierzyłem zachowania latarki ST5 dla ogniw litowo-jonowych sądząc, że latarka ta jest tylko na paluszki AA. W tabelce zapomniałem jednostek. Oczywiście napięcie w V, prąd w A i moc w W.
Jak widać na załączonych obrazkach koniecznie należy stosować ogniwa litowo-jonowe (14500, 18650 lub 26650) posiadające zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem ! Stosowanie ogniw bez PCB doprowadzi do ich bardzo szybkiego trwałego uszkodzenia z racji pracy latarki w zakresie napięć poniżej 2.8V co jest groźne dla ogniw. Latarka także nie informuje w żaden sposób o niskim stanie zasilania także musimy być gotowi na nieoczekiwaną ciemność (znając życie to w najmniej odpowiednim momencie).
Jak to świeci
Muszę uczciwie przyznać, że tylko ST5 i ST6 mają zdjęcia w trybie 1 (najsłabszym) ponieważ wszystkie latarki mają tak słaby ten tryb, że niemożliwe jest jego ujęcie bez zmiany parametrów ekspozycji a chciałem jak najwierniej oddać moc trybów średnich i najwyższych dlatego nie robiłem "czarnych" zdjęć. Na mój gust tryb najniższy jest za słaby do czegokolwiek no może poza sygnalizacją 2giej osobie w nocy w namiocie swoją obecność. Do czytania gazety może by się i nadał ten tryb ale po co męczyć i psuć sobie oczy. Parametry zdjęć to ISO500, F/3, 2s
SPARK ST5-190NW zasilany z eneloopa AA.
Poziomy 1-2-3-4-boost bez dyfuzora:
Boost bez dyfuzora i z dyfuzorem:
SPARK ST6-460NW zasilany z "woytazowego" 18650.
Poziomy 1-2-3-4-boost bez dyfuzora:
Boost bez dyfuzora i z dyfuzorem:
SPARK SD73 NW zasilany z 3xAAA eneloop.
Poziomy 1-2-3-4-boost:
Boost:
SPARK SD6-460NW zasilany z "woytazowego" 18650.
Poziomy 1-2-3-4-boost:
Boost:
SPARK SX5 NW zasilany z 3xAA eneloop.
Poziomy 1-2-3-4-boost:
Boost:
Uwagi końcowe
Latarki Sparka przy cenie ok 250-320zł nie są złą propozycją. W cenie tej oferują znacznie więcej światła niż konkurencja, dobrą jakość elementów poza małą wpadką. Fakt wyboru latarki z fabrycznie neutralną diodą też jest dużym atutem. W ofercie firmy są latarki zasilane z AA, 3xAA a także 18650 i wszystkie oferują podobną podobną moc, także możemy sobie wybrać taką do której posiadamy już odpowiedni osprzęt (akumulatorki i ładowarkę). Liderem pod tym względem jest SX5 do której możemy załadować prawie wszystkie najpopularniejsze ogniwa używane obecnie do zasilania latarek.
Po wzrokowych oględzinach latarki wydają się być wodoszczelne i odporne na uderzenia a zatem i odpowiednie do jaskiń ale pod warunkiem, że będziemy mieli świadomość niedoskonałości sterownika (brak informacji o kończących się zapasach energii).
Jeśli więc do przełknięcia jest sposób obsługi latarki (wkurzający bardzo na początku ale ogólnie do przyswojenia) to można śmiało kupić sobie Sparka do codziennego użytkowania. Jak dla mnie najodpowiedniejszym byłby model SX5 z dodatkowym zasobnikiem na 4szt 18650 i wtedy spokojnie możemy świecić sobie kilka godzin w trybie boost lub kilkadziesiąt w trybach niższych. Do domowych prac czy grzebania przy aucie najlepsze będą modele SD73 i SD6 posiadające w standardzie dokręcany magnes i rozproszone światło. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.
Do testu zostały mi dostarczone następujące modele:
1 SPARK ST5-190NW > klik
Zasilanie 1x AA lub 1x 14500. 190lm o neutralnej barwie.
W zestawie otrzymujemy dyfuzor, zapasowe uszczelki, pokrowiec na latarkę oraz instrukcję.
Anoda matowa, przyjemna w dotyku. Przycisk działa z odpowiednim oporem, dobrze wyczuwalny jest jego skok. Gwinty mogłyby chodzić nieco płynniej ale nie ma źle.
Opaska jest bardzo dobrej jakości a gumowe jej części pozwalają jej dopasować się do kształtu naszej głowy. Sposób montażu samej latarki w gumowej części opaski działa odpowiednio dobrze - kąt ustawienia latarki daje się łatwo regulować i nie występuje zjawisko samoczynnego przestawiania się podczas chodzenia.
2 SPART ST6-460NW > klik
Zasilanie 1x 18650 lub 2xCR123. 460lm o neutralnej barwie
W zestawie otrzymujemy dyfuzor, zapasowe uszczelki, pokrowiec na latarkę oraz instrukcję.
Anoda matowa, przyjemna w dotyku. Przycisk działa z odpowiednim oporem, dobrze wyczuwalny jest jego skok. Gwinty mogłyby chodzić nieco płynniej ale nie ma źle.
Opaska jest bardzo dobrej jakości a gumowe jej części pozwalają jej dopasować się do kształtu naszej głowy. Sposób montażu samej latarki w gumowej części opaski działa odpowiednio dobrze - kąt ustawienia latarki daje się łatwo regulować i nie występuje zjawisko samoczynnego przestawiania się podczas chodzenia. Od ST5 różni się tylko wielkością i źródłem zasilania.
3 SPARK SD73 NW > klik
Zasilanie 3x AAA. 280lm o neutralnej barwie.
W zestawie otrzymujemy metalowy klips, dokręcany magnes, zapasowe uszczelki oraz instrukcję.
Anoda matowa, przyjemna w dotyku. Przycisk działa z odpowiednim oporem, dobrze wyczuwalny jest jego skok. Gwinty mogłyby chodzić nieco płynniej ale nie ma źle. Dużym minusem jaki zauważyłem w tym modelu to fakt, iż "reflektor" styka się cyną na polach lutowniczych doprowadzających prąd do diody. Gdyby nie anoda na tym pierścieniu to pewnie byłoby zwarcie i kto wie jakie tego skutki. Jako, że latarka nie jest moją własnością to nic z tym faktem nie zrobiłem (poza poinformowaniem Damiana). Sama dioda też nie jest idealnie na środku ale przy latarce typu flood nie ma to większego znaczenia praktycznego - psuje tylko efekt wizualny.
Opaska jest bardzo dobrej jakości a gumowe jej części pozwalają jej dopasować się do kształtu naszej głowy. Sposób montażu samej latarki w gumowej części opaski działa odpowiednio dobrze - kąt ustawienia latarki daje się łatwo regulować i nie występuje zjawisko samoczynnego przestawiania się podczas chodzenia.
4 SPARK SD6-460NW > klik
Zasilanie 1x 18650 lub 2xCR123. 460lm o neutralnej barwie
W zestawie otrzymujemy metalowy klips, dokręcany magnes, zapasowe uszczelki oraz instrukcję.
Anoda matowa, przyjemna w dotyku. Przycisk działa z odpowiednim oporem, dobrze wyczuwalny jest jego skok. Gwinty mogłyby chodzić nieco płynniej ale nie ma źle.
Opaska jest bardzo dobrej jakości a gumowe jej części pozwalają jej dopasować się do kształtu naszej głowy. Sposób montażu samej latarki w gumowej części opaski działa odpowiednio dobrze - kąt ustawienia latarki daje się łatwo regulować i nie występuje zjawisko samoczynnego przestawiania się podczas chodzenia.
5 SPARK SX5 NW > klik
Zasilanie 3x AA lub 3x AAA ew 26650. Z opcjonalnym zasobnikiem można zasilać latarkę z ogniw 18650 w ilości 1-4szt lub CR123 w ilości 2/4/6/8 szt. 320lm o neutralnej barwie
W zestawie otrzymujemy koszyki na 3x AA oraz drugi na 3x AAA, tuleję redukcyjną na koszyk AAA, zasobnik na powyższe zasilanie, pokrowiec na latarkę oraz instrukcję. Dużym minusem jest dla mnie brak zapasowych oringów w zestawie.
Anoda matowa, przyjemna w dotyku. Przycisk działa z odpowiednim oporem, dobrze wyczuwalny jest jego skok. Gwinty mogłyby chodzić nieco płynniej ale nie ma źle.
Opaska jest bardzo dobrej jakości a gumowe jej części pozwalają jej dopasować się do kształtu naszej głowy. Sposób montażu samej latarki w gumowej części opaski działa odpowiednio dobrze - kąt ustawienia latarki daje się łatwo regulować i nie występuje zjawisko samoczynnego przestawiania się podczas chodzenia. Troszkę nieoczywisty jest sposób montażu koszyków w zasobniku i podejrzewam, że omyłkowo można włożyć je odwrotnie (nie sprawdzałem jednak tego ani skuteczności zabezpieczeń drivera o ile takowe są).
Obsługa.
Wszystkie testowane latarki posiadają identyczny sposób sterowania. Krótkie naciśnięcia włącznika naprzemiennie włączają i wyłączają latarkę. Aby zmienić poziom jasności należy wcisnąć przycisk na chwilę i poczekać aż światło będzie się zmieniać od najsłabszego do najmocniejszego (5 poziomów w sumie). Gdy osiągniemy oczekiwany poziom puszczamy guzik. Chcąc przejść ze słabszego trybu na najmocniejszy zwany Boostem lub odpalić latarkę w tym trybie należy 2 krotnie szybko nacisnąć przycisk.
Interface trudny nie jest ale powiem, że mnie na początku bardzo irytował - po prostu przywykłem do zmian poziomu jasności krótkim klikiem. Osobiście wolałbym aby włączanie i wyłączanie odbywało się po dłuższym naciśnięciu a kliki zmieniały jasność. Mylący na początku może być też sposób zmiany jasności ponieważ z racji bardzo bardzo słabego trybu pierwszego ciągle miałem wrażenie, że latarka zgasła.
Pomiary elektryczne
Pomiary przeprowadziłem w domu korzystając z zasilacza laboratoryjnego przy kilku różnych wartościach napięcia z zakresu normalnej pracy sterownika. Niestety ale z niedopatrzenia nie zmierzyłem zachowania latarki ST5 dla ogniw litowo-jonowych sądząc, że latarka ta jest tylko na paluszki AA. W tabelce zapomniałem jednostek. Oczywiście napięcie w V, prąd w A i moc w W.
Jak widać na załączonych obrazkach koniecznie należy stosować ogniwa litowo-jonowe (14500, 18650 lub 26650) posiadające zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem ! Stosowanie ogniw bez PCB doprowadzi do ich bardzo szybkiego trwałego uszkodzenia z racji pracy latarki w zakresie napięć poniżej 2.8V co jest groźne dla ogniw. Latarka także nie informuje w żaden sposób o niskim stanie zasilania także musimy być gotowi na nieoczekiwaną ciemność (znając życie to w najmniej odpowiednim momencie).
Jak to świeci
Muszę uczciwie przyznać, że tylko ST5 i ST6 mają zdjęcia w trybie 1 (najsłabszym) ponieważ wszystkie latarki mają tak słaby ten tryb, że niemożliwe jest jego ujęcie bez zmiany parametrów ekspozycji a chciałem jak najwierniej oddać moc trybów średnich i najwyższych dlatego nie robiłem "czarnych" zdjęć. Na mój gust tryb najniższy jest za słaby do czegokolwiek no może poza sygnalizacją 2giej osobie w nocy w namiocie swoją obecność. Do czytania gazety może by się i nadał ten tryb ale po co męczyć i psuć sobie oczy. Parametry zdjęć to ISO500, F/3, 2s
SPARK ST5-190NW zasilany z eneloopa AA.
Poziomy 1-2-3-4-boost bez dyfuzora:
Boost bez dyfuzora i z dyfuzorem:
SPARK ST6-460NW zasilany z "woytazowego" 18650.
Poziomy 1-2-3-4-boost bez dyfuzora:
Boost bez dyfuzora i z dyfuzorem:
SPARK SD73 NW zasilany z 3xAAA eneloop.
Poziomy 1-2-3-4-boost:
Boost:
SPARK SD6-460NW zasilany z "woytazowego" 18650.
Poziomy 1-2-3-4-boost:
Boost:
SPARK SX5 NW zasilany z 3xAA eneloop.
Poziomy 1-2-3-4-boost:
Boost:
Uwagi końcowe
Latarki Sparka przy cenie ok 250-320zł nie są złą propozycją. W cenie tej oferują znacznie więcej światła niż konkurencja, dobrą jakość elementów poza małą wpadką. Fakt wyboru latarki z fabrycznie neutralną diodą też jest dużym atutem. W ofercie firmy są latarki zasilane z AA, 3xAA a także 18650 i wszystkie oferują podobną podobną moc, także możemy sobie wybrać taką do której posiadamy już odpowiedni osprzęt (akumulatorki i ładowarkę). Liderem pod tym względem jest SX5 do której możemy załadować prawie wszystkie najpopularniejsze ogniwa używane obecnie do zasilania latarek.
Po wzrokowych oględzinach latarki wydają się być wodoszczelne i odporne na uderzenia a zatem i odpowiednie do jaskiń ale pod warunkiem, że będziemy mieli świadomość niedoskonałości sterownika (brak informacji o kończących się zapasach energii).
Jeśli więc do przełknięcia jest sposób obsługi latarki (wkurzający bardzo na początku ale ogólnie do przyswojenia) to można śmiało kupić sobie Sparka do codziennego użytkowania. Jak dla mnie najodpowiedniejszym byłby model SX5 z dodatkowym zasobnikiem na 4szt 18650 i wtedy spokojnie możemy świecić sobie kilka godzin w trybie boost lub kilkadziesiąt w trybach niższych. Do domowych prac czy grzebania przy aucie najlepsze będą modele SD73 i SD6 posiadające w standardzie dokręcany magnes i rozproszone światło. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.