Zła przygoda z driverami NANJG 105C, kaidomain itp..
: czwartek 23 maja 2013, 16:32
Witam. Otóż przerabiam od pewnego czasu latarkę P14. Teoretycznie latarka jest po przerobieniu jakieś 2 miesiące, ale czas oddania ją znajomemu jak widać nieco się przedłużył.
Aby uprościć zabawę kupiłem gotowy moduł z KAIDOMAIN XML-2 (rzekomo U2, a driver do 3A), z zamiarem wydłubania diody i drivera. Po złożeniu okazało się że driver daje maks 0,7-0,8A przy 4,2V z akumulatorów 18650 połączonych równolegle. Napisałem do nich, odpowiedzieli abym wysłał filmik. Po tej całej procedurze odpowiedzieli że wyślą nowy, bo winę ponosi driver. Problem w tym ze driver składa się z mikrokontrolera i jakiegoś układu bez nazwy(w ob. SO-8) do stabilizacji prądu w którego deklarowaną wydajność wątpię. Dlatego zakupiłem już w Polsce driver NANJG 105c. Niestety pech mnie nie opuścił i tym razem. Maks prąd z tego drivera oscyluje ok 1,2A przy 4,2V. Wraz ze spadkiem napięcia oczywiście maleje. Napięcie na zaciskach diody wynosi 3,10V. Możliwe że jest to wina przelotek, układów AMC itd. w końcu to masówka. Czy ktoś w ogóle te drivery testuje?
Więc zwracam się o pomoc, do tych co podejrzewają coś czego ja jeszcze nie wiem, bądź mieli ten sam problem. Dodam że miernik to niestety tani multimetr, i nie znam błędu bezwzględnego, czasu próbkowania itp. Ale myślę że aż tak znaczący nie jest przy różnicy 1,6 A
Pozdrawiam, i z góry dzięki za pomoc.
Aby uprościć zabawę kupiłem gotowy moduł z KAIDOMAIN XML-2 (rzekomo U2, a driver do 3A), z zamiarem wydłubania diody i drivera. Po złożeniu okazało się że driver daje maks 0,7-0,8A przy 4,2V z akumulatorów 18650 połączonych równolegle. Napisałem do nich, odpowiedzieli abym wysłał filmik. Po tej całej procedurze odpowiedzieli że wyślą nowy, bo winę ponosi driver. Problem w tym ze driver składa się z mikrokontrolera i jakiegoś układu bez nazwy(w ob. SO-8) do stabilizacji prądu w którego deklarowaną wydajność wątpię. Dlatego zakupiłem już w Polsce driver NANJG 105c. Niestety pech mnie nie opuścił i tym razem. Maks prąd z tego drivera oscyluje ok 1,2A przy 4,2V. Wraz ze spadkiem napięcia oczywiście maleje. Napięcie na zaciskach diody wynosi 3,10V. Możliwe że jest to wina przelotek, układów AMC itd. w końcu to masówka. Czy ktoś w ogóle te drivery testuje?
Więc zwracam się o pomoc, do tych co podejrzewają coś czego ja jeszcze nie wiem, bądź mieli ten sam problem. Dodam że miernik to niestety tani multimetr, i nie znam błędu bezwzględnego, czasu próbkowania itp. Ale myślę że aż tak znaczący nie jest przy różnicy 1,6 A
Pozdrawiam, i z góry dzięki za pomoc.