Strona 1 z 2
Lutowanie ogniw
: czwartek 23 maja 2013, 07:23
autor: tOmki
Jak w temacie. Jakie macie doświadczenia i propozycje odnośnie lutowania ogniw z odzysku?
Re: Lutowanie ogniw
: czwartek 23 maja 2013, 08:47
autor: waldek.leg
tOmki pisze:Jak w temacie. Jakie macie doświadczenia i propozycje odnośnie lutowania ogniw z odzysku?
Dobrze przygotuj powierzchnie do lutowania, oczyść ją odtłuść, do lutowania ostatnio użyłem Topnik RF800 nadał się idealnie, lut pięknie się rozlał po stykach. Do lutowania użyj lutownicy kolbowej, nie przeginaj z czasem lutowania aby nie uszkodzić ogniw. Osobiście do łączenia cel zastosowałem dedykowane "blaszki do lutowania", powstał pakiet 26650 4s.
: czwartek 23 maja 2013, 08:48
autor: Pyra
Witam
Jeśli naprawdę chodzi o odzysk, czyli ogniwa z blaszkami, to nigdy nie miałem problemów, do blaszek łapie szybko i ładnie.
Pozdrawiam
: czwartek 23 maja 2013, 09:31
autor: Browar
Kwas solny spowoduje szybkie i dokładne zalutowanie.
: czwartek 23 maja 2013, 09:55
autor: tOmki
Pyra pisze:Witam
Jeśli naprawdę chodzi o odzysk, czyli ogniwa z blaszkami, to nigdy nie miałem problemów, do blaszek łapie szybko i ładnie.
Pozdrawiam
Do tych niklowych też ?
: czwartek 23 maja 2013, 11:14
autor: ElSor
tOmki pisze:Do tych niklowych też ?
http://allegro.pl/ag-kwas-lutowniczy-35 ... 83918.html do niklowanych też
: czwartek 23 maja 2013, 13:00
autor: waldek.leg
tOmki pisze:Pyra pisze:Witam
Jeśli naprawdę chodzi o odzysk, czyli ogniwa z blaszkami, to nigdy nie miałem problemów, do blaszek łapie szybko i ładnie.
Pozdrawiam
Do tych niklowych też ?
Kwas w przyszłości powodować będzie korozje i zniszczenie połączenia, lepsze są topniki, odradzam kalafonie, ja lutowałem bezpośrednio do styków ogniw żadnego problemu. Ale podstawą jest lutownica o odpowiedniej mocy i ogólnie sprawne posługiwanie się tym narzędziem.
: czwartek 23 maja 2013, 13:11
autor: joon
Mając chwilę czasu, dwie ręce i trafo z mikrofali można sobie małym kosztem zrobić zgrzewarkę - odpada problem z trudnością lutowania oraz spada do zera ryzyko przegrzania ogniwa.
: czwartek 23 maja 2013, 13:24
autor: maciex93
Zgrzewarka kondensatorowa do zgrzewania ogniw to dużo lepszy pomysł od trafa z mikrofali.
Mam, polecam.
: czwartek 23 maja 2013, 15:21
autor: joon
Rozwiniesz temat dlaczego kondensatorowa jest lepsza?
: czwartek 23 maja 2013, 15:34
autor: maciex93
Transformatorową oczywiście da się zgrzać, ale łączone powierzchnie i tak się solidnie nagrzewają, a i czasowo trwa to znacznie dłużej niż przy kondensatorowej.
Widziałem w zakładzie produkującym pakiety do elektronarzędzi jak zgrzewa się właśnie takimi zgrzewarkami kondensatorowymi, 1 strzał i gotowe, w sekundę mamy przygrzaną blaszkę bez narażenia na uszkodzenie z powodu przegrzania.
Potem zbudowałem własną zgrzewarkę i z powodzeniem jej używam.
: czwartek 23 maja 2013, 17:28
autor: joon
U mnie trafo załącza się na czas który reguluję od 100ms wzwyż. I też jest jeden "strzał" Prąd wg. miernika cęgowego przekracza w przypadku krótkiego czasu 400A (maksymalny pomiar tymi cęgami). I też używałem to pakietowania ogniw- nie zauważyłem żadnego grzania.
: czwartek 23 maja 2013, 17:54
autor: maciex93
To musi być fajna maszynka, regulowany czas, tak to można się bawić
Ja akurat zrobiłem na kondensatorach, a widać można podejść do tematu na kilka sposobów.
: czwartek 23 maja 2013, 19:52
autor: 19w9abc
joon, maciex93 można prosić o schematy/opis tych maszynek?
: czwartek 23 maja 2013, 22:26
autor: maciex93
U mnie to wygląda mniej więcej tak: transformator, mostek, żarówka, kondensatory, tyrystor i 2 elektrody.
Układ jest prosty, kondensatory 2x115000uF ładują się przez żarówkę żeby ograniczyć prąd na początku, tyrystor na 530A prądu ciągłego i do 10kA chwilowego, 2 elektrody, jedna z przyciskiem do wyzwalania i tyle.