www.swiatelka.pl

Panowie potrzebuję czołówki za bateriami/akumulatorami umieszczonymi tak jak w petzl pixa 3, czyli razem z diodą ale latarka musi mieć dużą moc. Generalnie, to pixa 3 byłaby idealna aaale ma kiepskie diody. Co możecie polecić z zasilaniem umieszczonym tak jak w pixie ?

Zebralight H51
Fenix HL21
Fenix HL30
Spark ST5

Mało się znam, ale jak ma naprawdę mocno świecić, to wszystkie MacTronici i insze plastiki odpadają, odpadają też zasilania AAA, AA i zostają tylko dobre produkcje na ogniwa litowe 18650. Z tego to na pewno są Zebra Light (chyba, się nawet w tym specjalizują ), nie wiem czy Fenix czegoś takiego nie ma (ale może ma tylko na AA, niestety nie znam ich ofert). Bardzo możliwe, że też inne firmy coś jasnego pełniającego ww. założenia produkują.

Edyta:
Poszukaj jeszcze o czołówkach u Dominika Może spełniają Twoje wymagania Ultrafire H6, a może Fenix HL30... Popatrz też na inne

Powodzenia

Edyta 2:

Troche poczytałem to chyba jeszcze:
Spark ST6

Dzięki Panowie. A jeszcze tylko takie pytanko. W PL dostanę ww lampki czy tylko ebay ?

mhunt.pl ma Sparki

http://www.jet-pol.pl/k4,latarki-zebralight.html tutaj masz zebry

bandit pisze:http://www.jet-pol.pl/k4,latarki-zebralight.html tutaj masz zebry

Tyle, że żadna czołówka nie jest dostępna.

A tak w ogóle to zebry najlepiej kupić na stronie producenta.

Tak, to jest najlepsze źródło, ale kolega pytał o sklepy w Polsce. Może wystarczy wysłać @ do sklepu i zapytać się, czy będzie jakaś dostawa. Czy już zakończyli współpracę z zebralight.
Jeśli chodzi o ww sklepy, łatwiej o pewną gwarancję. Ale zwykle jest to podyktowane wyższą ceną.
Editt:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=112899#112899 w mhunt zaczynają pojawiać się zebry.

Za jakieś 90 złotych można kupić bardzo dobrą czołówkę Varty (w USA Rayovac Indestructible). Bardzo sobie chwalę - idealna cena, przyzwoita moc i bardzo dobre wykonanie, nie bojące się terenu. Dobre recenzje na candlepowerforums. Pozdrawiam!

Uszanowanko*

Dzięki kilku wątkom na tym forum zdecydowałem się na ZebraLight H51, która dziś do mnie dotarła.

Mam jedno banalne i w sumie mało istotne pytanie co do gumowego uchwytu - do czego może służyć to jednostronne rozcięcie?
(fotka z netu)

__
* Drobna uwaga - w nagłówku forum krzyczycie (kapitalikami i wykrzyknikami) o wymogu przywitania się nowych użytkowników, jednak wspomniana kultura wymaga by to włodarze witali, nie gość. Nawet sam profesor Miodek wspominał o tym, że słynne "Witam" wyrażane przez osobę przybywającą jest oznaką wywyższania się i źle stanowi o kulturze. To tak gwoli ścisłości.

Np. do zamocowania dodatkowego paska (środkowego) by czołówka lepiej się trzymała.

No tak.. najciemniej pod latarnią.
Dzięki.

Marooned Witaj

Co do uwagi - każde forum rządzi się innymi prawami , każdy kto nie akceptuje tych czy innych postanowień regulaminu nie musi tu być każdy ma wolność wyboru

Marooned pisze:* Drobna uwaga - w nagłówku forum krzyczycie (kapitalikami i wykrzyknikami) o wymogu przywitania się nowych użytkowników, jednak wspomniana kultura wymaga by to włodarze witali, nie gość. Nawet sam profesor Miodek wspominał o tym, że słynne "Witam" wyrażane przez osobę przybywającą jest oznaką wywyższania się i źle stanowi o kulturze. To tak gwoli ścisłości.

Cześć.

Cóż, ja się zgadzam, że krzyczenie jest trochę przesadne, ale i tak niektórzy tego nie widzą, i nagminnie ktoś pisze na forum bez żadnej formy powitania.

Co do *powitania*, cytat ze słownika:

"słowa, gesty wymieniane podczas spotkania; też: ceremonia związana z witaniem gości."

Moim zdaniem nad interpretujesz, profesorowie mówią o słowie "Witam" i mają rację, natomiast *powitanie* można wyrazić w różny sposób. Np Dzień dobry, Cześć... Ja preferuję właśnie te dwa, nikt się za nie na tym forum nie obraża (nie spotkałem się przynajmniej) i sądzę, że są zgodne z zaleceniami językoznawców.

Dopisek:

Co do tej kultury, to nie wiem, jeżeli ja przychodzę do jakiejś grupy osób, to jakoś nie wyobrażam sobie przysiąść się do nich bez powiedzenia im "Dzień dobry" (czy; dobry wieczór), też nie wyobrażam sobie, żeby to grupa najpierw mówiła do mnie "dzień dobry"... ale to może jestem źle wychowany. W każdym razie jak ja do kogoś przychodzę, to staram się pierwszy powiedzieć "dzień dobry"/

Pozdrawiam, marmez.

Rzeczywiście, bardziej chodzi o słynne "witam". Dlatego nie omieszkałem przywitać się w swoim stylu - co również bym uczynił bez wspomnianego nagłówka.

Tak czy siak, miło mi przysiąść się do Waszego wirtualnego stolika.