www.swiatelka.pl

Problem trochę nie światełkowy.

Ze względu na to, że siedzę z gipsem na nodze w domu jest czas na pewne zaległe sprawy. Przyszła pora na odświeżenie laptopa, obecnie chodzi na win7 64bit, bo taki był fabrycznie. Sytemu nie ruszałem od nowości czyli jakieś 4 lata, a więc najwyższa pora na zmiany bo komp zaczyna coraz bardziej mulić i nie nadążam z konserwacjami i czyszczeniem rejestru.

Lapek to żaden demon szybkości ale daje rady, konkretnie AMD Athlon dual-core m300 2.0GHz i 4GB RAM. Mam okazje po bardzo atrakcyjnej cenie kupić win8 z licencją 32 lub 64 do wyboru, nawet wersję Enterprise (co raczej w warunkach domowych też nie znajdzie zastosowania).
Tu właśnie pojawia się mój problem. Zastanawiam się czy ma sens instalować wersję 64Bit, bo w zasadzie zyskam tylko 0,5 GB ramu, które i tak mogę zamontować patchem do 32bitowej wersji a rdzenie i tak tylko są dwa. Zainstalowałem na razie na drugiej partycji do testów wersję 64bit i szczerze mówiąc wydaje się być dużo lżejsza od win7. Przede wszystkim zauważyłem, że laptop się nie unosi nad stołem z powodu wentylatora od procka jak to ma miejsce, od samego początku, przy siódemce, a jakoś zawsze zdawało mi się że 32bitowe wersje chodziły lepiej na dwurdzeniowcach, ale może to moje złudzenie.

Czy są jakieś sensowne przesłanki, żeby pakować się w 64Bit?

Ja po pierwsze bym się zastanowił czy watro inwestować w 8. Jeśli system stoi od 4 lat, to zwykły reinstall 7 znacząco odświeży kompa.

Jeśli jednak chcesz 8 to bierz 64bit, nawet nie ma się nad czym zastanawiać. Chyba, że wersja 32 jest sporo tańsza.

Uważam że nie warto się zastanawiać nad wersją 32 bitową. Firmy produkują systemy operacyjne wspierające 32 bity wyłącznie ze względu na kompatybilność ze starczymi komputerami.

Z punktu widzenia prędkości i stabilności pracy, znaczenie będą miały wyłącznie prawidłowe sterowniki, nie wersja systemu.

Cena jednakowa, czy to 32 czy 64bit, czy Pro czy Enterprise. Nie wiem skąd to koleś ma ale jest to połowa ceny win7 home premium.

edit

Sorki miedzy Profesinal a Enterprise jest 50zł różnicy

Jeżeli korzystasz z oprogramowania profesjonalnego to najczęściej dostępne są wersje 64-bitowe, które znacznie lepiej wykorzystują możliwości procesora. Już sam system powinien pracować odrobinę wydajniej. W środowisku 64-bitowym można uruchomić aplikacje 32-bitowe - w drugą stronę już to nie działa. Są oczywiście przypadki szczególne, kiedy oprogramowanie 32-bitowe ma problemy z poprawną pracą w środowisku 64-bitowym, ale jest tego bardzo mało. Osobiście polecałbym Ci system 64-bitowy jako wydajniejszy i bardziej elastyczny.

MaciekB pisze:Ja po pierwsze bym się zastanowił czy watro inwestować w 8

Za kilka miesięcy przymierzam się do nowego sprzętu, więc wezmę gołego lub z linuxem, bo Windowsa już będę miał w dobrej cenie, zawsze kilka zł na nowe światełko

To w takim razie tym bardziej bierz wersję Professional 64bit.

Instalowanie 32bit to trochę cofanie się krok do tyłu.

A ja radzę najpierw u kogoś zobaczyć W8 przed kupnem, bo kilka tygodni temu pomagałem znajomemu z kupnem laptopa i fabrycznie każdy nowy teraz ma W8 bez możliwości wzięcia czystego (przynajmniej w MM), bo może cie spotkać nie miłe zaskoczenie.

Pomijając fakt że jest to strasznie nieintuicyjny system (żeby mieć coś na kształt standardowego paska trzeba zainstalować zewnętrzny program), do tego straszna integracja usług z siecią i jakimś dziwnym marketem. Kończąc na tym że za kilka miesięcy wejdą aktualizacje które dadzą możliwość inwigilacji użytkowników (poszukać w google) np. oglądasz film/słuchach muzyki nie masz na niego licencji zostaje zablokowany,
dostęp do kamerki internetowej bez wiedzy i zgody użytkownika (już nie pamiętam w jakim celu), takich kwiatków jest więcej.

Zresztą zrób jak uważasz ale ja jutro jadę instalować W7 u tego znajomego zanim wyrzucić sprzęt przez okno.

Rysiu_01_92 pisze:A ja radzę najpierw u kogoś zobaczyć W8 przed kupnem

Mam zainstalowany w ramach testu i pracuję na nim od tygodnia.

Rysiu_01_92 pisze:Pomijając fakt że jest to strasznie nieintuicyjny system (żeby mieć coś na kształt standardowego paska trzeba zainstalować zewnętrzny program)

Mam już standardowy wygląd win7 i pasek ze startem, jak również przejście do oryginalnego interfejsu win8, bo tam mi odpowiada przeglądarka na całym ekranie ze względu na moje 15" w lapku. Faktem jest że to chora polityka microsoftu, na siłę uszczęśliwiająca ludzi nowym design'em, sami zmuszają do używania pirackich patchy.
Szczerze mówiąc najbardziej mnie kusi cena systemu, oryginał z nietkniętą naklejką licencyjną. 140zł za Pro, do sprzętu trzeba czasem dorzucić nawet 350zł za 7 home premium.

Skoro na win7 wentylator w kompie szaleje to jest to wina zasyfionego systemu. Na starym kompie wielkich i ogromnych różnic brak, a to że teraz system na drugiej partycji śmiga jak trzeba to tylko dlatego że jest postawiony na nowo. Wystarczy na nowo postawić 7 + SP + przedmuchać kompa powietrzem i po wszystkim.

W8 widziałem w akcji i wyglądało to mniej więcej tak, jak przesiadka z XP na dosa (bez urady dla dosa).

Zostań na 7demce 8mka to szajs niemiłosierny, a jak chcesz się pobawić z nudów walnij sobie jakiegoś linuxa tylko zacznij od kde

Rozumiem, że opinie kolegów w stylu nie intuicyjny szajs itp są poparte własną pracą z tym systemem trwającą dłużej niż 2h, a nie tym co ktoś powiedział albo napisał na jakimś forum.
Co dy wyboru systemu 32- czy 64- bity to biorąc pod uwagę, że masz 4GB RAM-u to wybór "musi" paść na wersje 64bity.
Co do samego systemu korzystam z wersji pro od ok.2 miesięcy na własne życzenie (po prezentacji systemu na mojej uczelni postanowiłem sobie go zainstalować bo jako student mam prawo do darmowej 2 letniej licencji) faktycznie z początku nie wiedziałem co do czego ale po 2-3 dniach się przestawiłem i teraz nie widzę sensu wracania do 7. Komputer pracuje wyraźnie szybciej (mimo swojego wieku i słabych podzespołów 2x1.73GHz T2370, 3GB RAM i jakaś zintegrowana grafika) wszystkie programy których używałem do tej pory działają bez problemu ze sterownikami do sprzętu nie ma problemu większość jest zawarta w systemie a czego nie ma to się instaluje od visty albo 7 i działa. Do wygląda da się przyzwyczaić system wygląda tak, a nie inaczej dlatego, że ma tak samo wyglądać na komputerze telefonie i tablecie co pociągnęło za sobą konieczność zlikwidowania starego paska startu, a zastąpienie go aktywnymi rogami/bokami ekranu.
Generalnie ja ten system oceniam pozytywnie i nie zamierzam wracać jak na razie do win7.
A na koniec ciekawostka win 8 potrafi sam emulowac napęd i otwierać obrazy płyt co mnie osobiście bardzo cieszy i często się przydaje. Pozdrawiam

A jakie przewagi ma Win8 nad 7, jeśli nie mamy ekranu dotykowego i nie jesteśmy fanami "chmury"?

-Szybsze działanie ("usypianie schowanych" aplikacji które jeśli nie sa otwarte prze 5 sekund zwalniają zasoby procesora)
-Szybkie przechodzenie miedzy wcześniej uruchomionymi aplikacjami (przez przejechanie palcem od lewej strony do środka touchpada
- mniejsze wykorzystanie zasobów komputera przez co dłużej komputer pracuje na bateri
To tak na szybko z tego co najczęściej wykorzystuje jest jeszcze bardzo dobry tryb zgodności ale było to też w poprzednich systemach
Co do chmury to nie korzystam z SkyDrive tylko z Google Drive bo jest lepszy dotykowego ekranu też nie mam.
Proszę mnie też źle nie zrozumieć, że jestem wielkim fanem nowego windowa i wszystko co było przed nim to zło i trzeba od tego uciekać, bo tak nie jest stwierdzam tylko, że ten system jest w moim odczuciu równie dobry, a miejscami nawet lepszy niż jego poprzednik co nie zmienia faktu że gdybym miał iść do sklepu i kupić system to bym tego nie zrobił mając oryginalną 7.
Co do poprzedniego postu to opisałem w nim moje własne spostrzeżenia jakie mam po 2 miesięcznej pracy z nim, a nie na podstawie tego co gdies przeczytałem albo ktoś mi powiedział. Zauważyłem tez, że najbardziej na nowego windowsa narzekają Ci którzy widzieli go tylko w sklepie. Pozdrawiam.

macgap90 pisze:Rozumiem, że opinie kolegów w stylu nie intuicyjny szajs itp są poparte własną pracą z tym systemem trwającą dłużej niż 2h, a nie tym co ktoś powiedział albo napisał na jakimś forum.

Moim zdaniem microsoft powinien się cofnąć i najpierw dopracować 7demke, ale wszystko po XP to jeden wielki marketingowy bubel chyba chodzi aby na siłę wydawać nowe wersje i nie męczyć się z poprawkami starych tylko szybko je porzucać. Nie ważne czy jest dopracowane czy nie ważne abyś poleciał i wydał kolejne pieniądze.
A stare porzekadło mówi że co 2gi wydany windows jest dobry:P i coś w tym jest.
Na lapka win7 na jakieś touche to można wgrać win8