Jak już jesteśmy przy telefonach pancernych to ostatnio kupiłem sobie motorole defy - smartfon na androidzie o zwiększonej odporności - niby IPX67, wzmocnione szkiełko gorilla glass

Z tego co czytałem niektórzy nawet do basenu wrzucali i nic, innym nie wytrzymywała zanurzenia w zlewie

Z moją już żeglowałem w trudnych wrunkach, musiałem używać jako gpsa bo była taka burza i opady że nie było nic widać na 50 metrów i baliśmy się że wpłyniemy na mielochę

, bez problemu wytrzymała całkowite zmoczenie deszczem, potem noszenie przez dwa dni w przemoczonym sztormiaku. Gumowana tylna klapka za to mi się nie podoba, nad morzem powbijało mi się w nią dużo drobinek piasku, dlatego okleiłem folią carbon-look 3M.
Tak telefonik fajny, szybki, dobry dotyk, choć po zmoczeniu nie zawsze reaguje poprawnie

. No cóż jak się chce mieć obecnie w miarę nowoczesny telefon to trzeba się pogodzić z dotykowym ekranem.
Co do pancerniaków - miałem kiedyś takie cudo -
ale nie wytrzymało testów na odporność po upadku

- albo zrobiło się mikro pęknięcie na płycie albo lut puścił, bo po ściśnięciu po środku płyty działała. Ja wtedy jeszcze nie miałem hotair to sprzedałem na allegro za około 500 zł za uszkodzoną - kupę kasy kiedyś te telefony kosztowały.