Strona 7 z 23
: niedziela 11 sty 2009, 21:52
autor: krudnik
Marcin S. pisze:Dynamu (maszyna z wirującymi magnesami stałymi) nie szkodzi praca w zwarciu, ale w rozwarciu - generowane napięcia mogą ubić izolację międzyzwojową.
Bez przesady - generowana siła elektromotoryczna jest obliczalna - prędkość zmian pola razy indukcyjność cewki dynama. Pole jest to jakaś część pola magnesu, zmieniająca się w trakcie obrotów koła, niekoniecznie sinusoidalnie, ale mimo to jest to dość gładka funkcja. Napięcie w rozwarciu jest więc ograniczone.
Aktualnie jestem w trakcie budowy własnej lampki ledowej. Mam mniej więcej gotowy podstawową konstrukcję mechaniczną, na dwie diody, każda z inną optyką. Jedna, światła drogowe, ma wąską optykę (chyba) 4 stopnie, druga to optyka owalna 3X20 stopni. Obie diody są w jednej obudowie, jednak można w pewnym zakresie regulować wysokość świecenia. Projekt elektroniki jest jeszcze w fazie przemyśleń. Na razie podłączyłem dwie przetwornice (z allegro) na AMC7150. Przetwornice te oryginalnie miały mostki prostownicze na wejściach, w ramach tesów podłączyłem je bezpośrednio do dynama (NX30) i pojeżdziłem sobie trochę. Jeszcze wtedy diody były zamontowane po prostu do kawałka kątownika aluminiowego. Chciałem wypróbować zarówno optykę jak i elektronikę. Wnioski: optyki jak podałem wcześniej, konieczne jest różne ustawienie wysokości obu ledów, dynamo jest w stanie zasilić obie diody (po 700mA). Niestety w trakcie jazdy po lesie nie miałem jak pomierzyć prądów i napięć więc te wnioski są jedynie 'organoleptyczne', ale w sumie o to chodzi, światła są po to by widzieć dobrze, a nie by dobre były wyniki pomiarów.
A jeśli chodzi o tryby - ostatnio chodzi mi po głowie automat, który dobierał by tryb świecenia lampek w zależności od prędkości (napięcia z dynama) - dla duzych szybkości światła 'długie', wolniej - 'krótkie', po zatrzymaniu światła mogą migać a po jakiś 3 minutach wyłączyć się całkowicie.
: poniedziałek 12 sty 2009, 09:03
autor: Marcin S.
Fakt - rower to nie skuter i 8000rpm nie wykręci
: czwartek 29 sty 2009, 21:54
autor: grissley
Wszystkie graty do roweru juz doszły, za tydzień będzie poskręcany - tylko lampki brak
Edim - ja chętnie kupię gotowy układ (no dobra, o ile cena mnie nie zabije) - tylko go zrób
: piątek 30 sty 2009, 10:25
autor: EdiM
Wszystko jest na dobrej drodze. Wkrótce będę robił układ prototypowy. Dynama czekają...
: piątek 30 sty 2009, 23:26
autor: Dynamoled
Edim:-) jakby co to moze i ja kupie. Nawet 3sztuki Hehe to by szło jak ciepłe bułeczki...
: sobota 14 mar 2009, 21:43
autor: EdiM
Właśnie przeprowadziłem pierwsze testy na dynamie w piaście 3W.
Tutaj podziękowania należą się koledze o nicku grzesiekp, który wypożyczył mi zestaw piast. Ponieważ kalendarzowo zbliża się wiosna w końcu udało mi się rozpocząć prace.
Jeden z problemów to napęd piasty (bez koła). Właśnie sobie jakoś z tym poradziłem. Jeszcze brakuje pomiaru prędkości, ale coś wymyślę. Tzn. do tego powinno dać się użyć licznik rowerowy, ale nie posiadam takiego gadżetu w tej chwili.
Pierwsze efekty bardzo zachęcające.
W konfiguracji, jaka stosuję, układ pracuje najwydajniej dla 3-4-5 XR-E szeregowych.
Prąd i jasność zależy w dużej mierze od prędkości obrotowej, zupełnie inaczej niż dla żarówki.
Przy wyższych obrotach udaje mi się pchnąć w diody ok. 0,5A, czyli ok 6-7W, a nawet więcej w diody. Myślę, że to nie jest szczyt możliwości. Oczywiście diody zaczynają świecić już przy małych obrotach, pomrugując w takt obrotów.
Zastanawiam się więc jakie diody zastosować. Rozważam taką możliwość, by dać 3 diody XR-E, przy czym jedna szeroka z owalną wiązką by świeciła od początku, a w miarę przyspieszania zaczynałyby świecić diody z soczewkami dalekosiężnymi. Ale na razie nie mam jeszcze układu realizującego taką funkcję.
Druga opcja do MC-E z połączonymi szeregowo strukturami. Wtedy można by zrobić bardzo jasną dynamolampkę o niewielkich gabarytach.
Inna kwestia do rozstrzygnięcia, to czy taka lama powinna mieć jakieś możliwości zmiany jasności (raczej tak) i jak realizowane (proponuję przełącznik mechaniczny 2,3-pozycyjny)? Wszelkie sterowania mikroprocesorowe wydają mi się w tej chwili kłopotliwe, ale może da się coś wymyślić. Wtedy nie było by problemu z trybami przełączanymi jednym włącznikiem z różnymi opcjami.
Wiem, że fajnie jakby było podtrzymanie bateryjne - światło pozycyjne. Na razie jednak tego nie przewiduję, przynajmniej nie z możliwością ładowania akumulatorka. Hmm, w sumie może da radę coś wymyślić...
Z rzeczy jakie zaobserwowałem to fakt, że obciążone dynamo obraca się znacznie ciężej, co wydaje się być zgodne z logiką inżynierską. Słyszałem jednak opinie, że dynamo obciążone kręci się tak samo łatwo, jak nieobciążone. Na pewno nie to, które testuję.
Za to bez obciążenia napięcia indukowane są już odczuwalne przez skórę - nieźle kopie.
Jeśli ktoś ma jakieś ciekawe sugestie, to jestem otwarty.
: niedziela 15 mar 2009, 12:03
autor: czarny_kruk
EdiM, czy wykonujac swoj uklad opierales sie na ktoryms z ukladow do dynama dostepnych na
www.pilom.com? Jesli tak to na ktorym, a jesli nie to czy jest to Twoj projekt wykonany zupelnie od zera? Pytam, bo samemu korci mnie wyprobowac rozwiazanie zasilania powerledow z dynama i chcialbym wykorzystac do tego mozliwie dobry, sprawdzony uklad. Kiedy mozemy sie spodziewac pierwszych prototypow w sprzedazy?:)
Odnosnie sugestii to wydaje mi sie, ze w przypadku zasilania z dynama nie sa konieczne tryby. Istotne jest natomiast, zeby w miare szybko (np. przy 6-8km/h) uklad osiagal sensowna moc i mial podtrzymanie swiecenia po zatrzymaniu (nawet na minimalnym pradzie rzedu 30mA) przez 2-3minuty.
Automatyczne podladowywanie akumulatorka wydaje mi sie zbedne. Raczej odlozylbym to do nastepnych wersji.
: niedziela 15 mar 2009, 20:03
autor: EdiM
Układy ze strony piloma są raczej mało efektywne, ze względu na stosowany diodowy układ powielacza napięcia. Oczywiście układ testowny przeze mnie jest mojego autorstwa. Nie bazowałem na żadnym rozwiązaniu. Podstawa założeń, to analiza pracy dynama.
Mam nadzieję, że osiągałem coś lepszego niż propozycja ze strony pilom.
Niestety nie udało mi się na razie znaleźć ciekawej przetwornicy, która by działała jako step up/down w potrzebnym zakresie. Wtedy byłaby możliwość zasilania LEDów powyżej 0,5A. Tutaj jednak raczej idę w ilość diod niż prąd, bo jest to stosunkowo łatwo osiągnąć.
Oczywiście LEDy bez względu na ich ilość zaczynają się świecić już przy małej prędkości dynama. Jest wtedy charakterystyczne pomrygiwanie.
Nad podtrzymaniem świecenia pomyślę. Próbowałem już z goldcapami, ale te które testowałem mają małą pojemność, a raczej małą wydajność prądową.
Jeszcze pytanko: przy jakiej prędkości powinna być już maksymalna moc? No wiem, że im mniej tym lepiej...
: niedziela 15 mar 2009, 20:26
autor: czarny_kruk
Uklad powinien swiecic moim zdaniem bez migania juz przy predkosci 6km/h. Niestety, ale zdaje sobie sprawe, ze z dynama latwiej zasilic wiecej diod mniejszym pradem, niestety nie jest to optymalne jesli chodzi o koszta i wykonanie lampki. Popracowalbym raczej nad tym, aby uklad dzialal poprawnie przy ilosci ledow 1-3szt. niz 3-5. Prad maksymalny 500mA nie bedzie zly, optymalny bylby jednak 700mA (30% wiecej swiatla). Im uzyskiwany przy nizszej predkosci roweru tym lepiej - wiadomo, jak napisales. Wg mnie nie powinno byc to jednak wiecej niz 15km/h, bo mocno ograniczny to grupe zainteresowanych osob.
Kluczowa sprawa wydaje mi sie natomiast podtrzymanie. Minimalny prad, ale musi byc. Podobnie jak wg mnie owe podtrzymanie powinno byc zintegrowane w sterowniku i nie powinno byc zalezne od np. dodatkowo podlaczanego akumulator(k)a, o czym zapewne myslales.
: niedziela 15 mar 2009, 22:48
autor: grzesiekp
Witam !
Jeśli chodzi o prędkość to 14-15 km/h wydają się być dobrą granicą. Myślę że to jest tyle ile przeciętny niedzielny rowerzysta jest w stanie osiągnąć.
Moim zdaniem podtrzymanie jest bardzo istotne. Mam taką funkcję w klasycznej lampce na żarówkę i sprawdza się rewelacyjnie. Czas podtrzymania 2-3 minuty wystarczy zupełnie. Jasność świecenia w trybie "pozycyjnym" nie musi być super wyśrubowana. Chodzi po prostu o to żeby było mnie widać a nie żebym ja coś widział.
Jeszcze jedna istotna rzecz to uwzględnienie tylnego oświetlenia. Nie wiem czy jest sens podłączać je przez przetwornicę - sporo ostatnio cenowo i jakościowo atrakcyjnych gotowych tylnych lampek LED pod dynamo ( z tego co pamiętam to bardzo porządny BUSCH & MULLER z potrzymaniem na kondensatorze kosztuje coś z 45-50zł ). Trzeba by tylko brać pod uwagę że taka lampka zabierze z 0,5W.
: poniedziałek 16 mar 2009, 15:19
autor: leszekw
Witam wszystkich!
Pomysł z MC-E jest całkiem niezły sam obecnie jeżdżę z czymś takim połączonym w ten sposób:
ustawiony przez
EdiM-a na 700mA i światełka jest
full
full a to tylko 350mA na diodę w trybie Max
Natomiast, co do prędkości to chyba troszkę niedoceniacie naszych rowerzystów myślę, że zakres między 10 a 35km/h był by bardziej właściwy
: poniedziałek 16 mar 2009, 16:56
autor: czarny_kruk
leszekw, pytanie bylo o minimalne predkosci, a nie to ile wyciagaja rowerzysci. Istotniejsze jest zeby uklad dzialal juz przy takich predkosciach, a nie tylko powyzej 30km/h
Zjezdzajac z fajnej gorki bedziesz mial przeciez 60-80km/h+ na liczniku i diody tez nie powinny sie spalic, nie?
: poniedziałek 16 mar 2009, 17:03
autor: DNF
Witaj Leszku
Widzisz...nie kazdy jest zapalonym rowerzysta... ja rowerkiem jezdze w wakacje, ew jak nie jest mokro i mi sie zachce, moj akondycja hmm pozostawia wiele do zyczenia i osobiscie jezdze z predkoscia 15-20km/h i dla mnie to juz jest spory wyczyn
Pozdrawiam
DNF
: poniedziałek 16 mar 2009, 20:54
autor: EdiM
Z założenia dobra lampka LED świeci kilka razy lepiej niż na zwykłej żarówce. Dodatkowo z dynama w piaście pewnie można osiągnąć jakieś 2-3x więcej mocy niż przy żarówce. Czyli światła pewnie ponad 10x więcej niż typowa żarówka.
Co do mrygania na wolnych obrotach, sprawdzę jeszcze z dużym kondensatorem.
: wtorek 17 mar 2009, 06:44
autor: krudnik
grzesiekp pisze:Witam !
Moim zdaniem podtrzymanie jest bardzo istotne. Mam taką funkcję w klasycznej lampce na żarówkę i sprawdza się rewelacyjnie. Czas podtrzymania 2-3 minuty wystarczy zupełnie. Jasność świecenia w trybie "pozycyjnym" nie musi być super wyśrubowana. Chodzi po prostu o to żeby było mnie widać a nie żebym ja coś widział.
Też mam lampkę z podtrzymaniem, halogenową Sigmę Elipsoid Plus, i nie bardzo mogę się zgodzić, że podtrzymanie może być słabe. Po pierwsze - przy małych (10km/h) prędkościach, dynamo, jak go nie podłączać, nie da sensownej mocy, więc zasilanie idzie z podtrzymania. A czasami trzeba jakąś przeszkodę pokonać na małej prędkości (np. podjazd pod krawężnik, jakiś ciasny zakręt o 90* w miejscu pomiędzy jakimiś słupkami - typowe na ścieżkach rowerowych w Warszawie), wtedy przydaje się światło o pełnej mocy.
Po drugie ruch uliczny - rower często zatrzymuje się na pole position na światłach, dobrze by ci z naprzeciwka widzieli jego światło na tle świateł samochodowych. Ważne też w czasie skręcania w lewo.
[ Dodano: Wto Mar 17, 2009 6:45 am ]
DNF pisze:Witaj Leszku
Widzisz...nie kazdy jest zapalonym rowerzysta... ja rowerkiem jezdze w wakacje, ew jak nie jest mokro i mi sie zachce, moj akondycja hmm pozostawia wiele do zyczenia i osobiscie jezdze z predkoscia 15-20km/h i dla mnie to juz jest spory wyczyn
Pozdrawiam
DNF
To po co Ci mocno wydajna lampka przy rowerze?