Strona 7 z 13
: piątek 28 wrz 2012, 20:54
autor: amisiek
bulwa11 pisze:Dziś poszły na ogród już dwa MH
Kierunek słuszny
bo to bardzo dobre źródło światła.
bulwa11 pisze:Piękna sprawa, ludzie z zaciekawieniem odwracali głowy i patrzyli
niczym ze solarforcem na rowerze
Heh, miałem tak, jak odpaliłem 2kW. Wierzcie albo nie, ale wieczorem wiekowy kot przyłaził ogrzać się pod lampą, bo skoro tak jasno, to powinna grzać jak słońce. Trudno odmówić kociej logiki. 3x 150W nawet na spore podwórko to sensowna ilość światła. To będzie lepsze nawet od łychy OURJ 400W przerobionej na MH bo ceramiki 150W mają wyższą sprawność. Gdybyś te trzy lampy zasilił z trzech faz, to odpadnie Ci migotanie w takt częstotliwości sieci - będziesz mieć naturalny układ antystroboskopowy.
Heh właśnie poszukałem co potrafi solarforce, chyba się zacznę za czymś takim powoli rozglądać... Nie na rower, raczej jako porządna latarka.
: piątek 28 wrz 2012, 22:12
autor: Pyra
Witam
amisiek pisze:Heh właśnie poszukałem co potrafi solarforce, chyba się zacznę za czymś takim powoli rozglądać...
... "i to jest bardzo słuszna koncepcja"...
: sobota 29 wrz 2012, 10:59
autor: Calineczka
Napiszcie mi proszę, jak to jest z mocami zapłonników w stosunku do mocy lamp? Czy można układ zapłonowy od lampy 150W podłączyć do 70W lampy? Nie będzie żadnych niemiłych konsekwencji? Czytałem różne opinie, a w sprzedaży widziałem np. układ od lamp 70W-400W.
: sobota 29 wrz 2012, 14:39
autor: smokuxx1987
amisiek pisze:Moc lampy jest regulowana przez prąd pracy statecznika elektromagnetycznego (największego elementu). Zatem wystarczy wymienić statecznik zwany również dławikiem, na taki do innej mocy i będzie działać, są jednak dwie sprawy:
1) trzeba patrzeć na maksymalny dopuszczalny prąd pracy zapłonnika (tego mniejszego, z trzema końcówkami)- zapłonnik szeregowo równoległy, a taki masz w tym układzie, musi przepuścić prąd pracy lampy, czyli musi być dostosowany do takiego prądu. Zazwyczaj się opisuje go przez moc lampy, z którą współpracuje. Większość zapłonników obsługuje lampy od 70-150 do 400W włącznie, ale nie wszystkie.
2) zmiana statecznika wiąże się ze zmianą kompensacji mocy biernej co się robi za pomocą kondensatora (to ten element bez napisanej mocy). Jeśli zakładasz statecznik 400W to kondensator do kompensacji mocy biernej powinien mieć 45 µF. Czyli jeśli modernizujesz z układu na 150W na 400W zakładając popularny statecznik STS-400 to do kondensatora kompensacyjnego 20µF dokładasz równolegle drugi 25µF.
Jeśli chciałbyś zmienić lampę ze 150W na 70W, to zakładasz statecznik STS-70 albo NaHJ70 i wymieniasz kondensator na 12µF. Wtedy zachowasz cos fi we właściwym zakresie (>0,85), im wyżej, tym lepiej. Wszystkie kondensatory oczywista muszą być dostosowane do pracy z prądem przemiennym, napięcie pracy min 250V.
Oto lista pojemności kondensatorów do układów zasilających zależnie od mocy lampy i układu, dane dla typowych lamp metalohalogenkowych:
- 35 W na dedykowanym stateczniku - 7 µF
- 35 W na stateczniku świetlówkowym FL4000 (lampa niedociążona) ok. 4,7µF, ale możesz zastosować także 7µF
- 70W i 100 W - 12 µF
- 150 W - 20 µF
- 250 W - 32 µF
- 400 W - 45 µF
- 600 W - 65 µF
- 1000 W - 100 µF
- 2000 W / 230 V - 125 µF
Przy lampach dużej mocy (tak od 2kW w górę) zasilanych z 3x400V pojemności są mniejsze.
Kompensacja jest potrzebna, gdyż w przeciwnym przypadku przez przewody zasilające płynie o wiele większy prąd - przesunięcie między napięciem a prądem powodowane przez element indukcyjny powoduje właśnie takie zjawisko. Im większy prąd, tym większe straty na kablach, kłopoty w dystrybucji mocy itp - zakłady energetyczne tego nie lubią. Instalację też. Gdy masz obwód z kilkoma oprawami po 400W każda to kompensacja jest bardzo ważna, bo inaczej musiałbyś cały obwód zwymiarować na "rozmiar większy". Dlatego nie ma dziś w sprzedaży opraw sodowych czy metalohalogenkowych, które nie byłyby skompensowane. Miarą kompensacji jest współczynnik cos fi, który musi być większy niż 0,85, im większy tym lepiej.
: sobota 29 wrz 2012, 15:00
autor: Calineczka
Bardzo dziękuję
A jak ze statecznikami elektronicznymi?
: sobota 29 wrz 2012, 16:58
autor: smokuxx1987
Na temat elektronicznych nic nie wyczytałem. Może amisiek sie wypowie.
: poniedziałek 01 paź 2012, 03:58
autor: amisiek
Statecznik elektroniczny (czyli de facto elektroniczny układ zapłonowy zawierający układ stabilizacji prądu pracy oraz wysokonapięciowy układ do inicjacji wyładowania) jest dostosowany do mocy lampy i elektronika stabilizuje prąd na właściwym poziomie. Zatem jeśli masz lampę o mocy 70W to musisz użyć statecznika 70W. Zmiana parametrów statecznika nie jest łatwa w górę, przypuszczam, że zmiana kilku rezystorów umożliwi modyfikację w dół, ale nikt z moich kolegów elektroników jeszcze się tym nie bawił.
: wtorek 16 paź 2012, 16:45
autor: bulwa11
Jaką mogę dać maksymalną długość przewodów pomiędzy lampą, a zapłonnikiem ? Obecnie ledwo da się podłączyć lampy bo kable są bardzo krótkie...
: wtorek 16 paź 2012, 18:14
autor: amisiek
Zależnie od pojemności i energii zapłonnika. W praktyce 1,5-2m działa bez problemu dla CDM-T 150W przy typowych przewodach 1 mmkw i typowych zapłonnikach Vossloh Schwabe. Polskie UTUZ i TUZ (Tyrystorowy Układ Zapłonowy) mają mniejszą energię i nie można zagwarantować zapłonu przy dłuższych przewodach.
Jeśli potrzebujesz dłuższych przewodów, przenieś zapłonnik blisko lampy, a statecznik i kondensator korygujacy składową zmienną może być nawet w piwnicy.
: wtorek 16 paź 2012, 18:17
autor: bulwa11
metr wystarczy aż nadto żeby mieć większe pole manewru
dzięki
: niedziela 04 lis 2012, 11:09
autor: neutrinus
W dokumentacji do cdm-td 150W/942 napisane jest że zalecana jest praca w poziomie +- 45 stopni. Czym grozi świecenie trochę bardziej pionowo (~60 stopni od poziomu)?
Spodziewam się że spadnie żywotność, czy coś jeszcze?
Czy są jeszcze jakieś inne sensowne MH 150W/942?
: niedziela 04 lis 2012, 12:08
autor: tty5150
Na trzonku G12 ten sam żarnik może pracować dowolnie.
Jest jeszcze Osram HCI-T 150W/942 NDL
: poniedziałek 05 lis 2012, 13:55
autor: neutrinus
tty5150 pisze:Na trzonku G12 ten sam żarnik może pracować dowolnie.
Jest jeszcze Osram HCI-T 150W/942 NDL
Ten osram jest jeszcze droższy
Jak rozumieć ten kąt przechyłu? W której osi? Ja go początkowo rozumiałem jako oś wzdłużna, wczoraj ktoś jednak zaproponował że chodzi o oś prostopadłą ..
: poniedziałek 05 lis 2012, 17:42
autor: amisiek
Tak, ale Osram daje lepsze światło, nie ma różowego zafarbu charakterystycznego dla Philipsa (ma inną chemię w jarzniku). Pochylenie rozumiesz tak, że przeprowadzasz wirtualną linię przez oś wzdłużną lampy (od końcówki, do końcówki wzdłuz trzonka Rx7s-24) i mierzysz nachylenie tej prostej do płaszczyzny. To prawda, że najlepiej lubią pracować poziomo, w specyfikacji konstrukcyjnej jest także opisany sposób przedłużenia żywotności przez chłodzenie konwekcyjne oraz maksymalna siła nacisku wzdłuż osi przez konektory oprawki.
: wtorek 06 lis 2012, 10:52
autor: neutrinus
amisiek pisze:Tak, ale Osram daje lepsze światło, nie ma różowego zafarbu charakterystycznego dla Philipsa (ma inną chemię w jarzniku). Pochylenie rozumiesz tak, że przeprowadzasz wirtualną linię przez oś wzdłużną lampy (od końcówki, do końcówki wzdłuz trzonka Rx7s-24) i mierzysz nachylenie tej prostej do płaszczyzny. To prawda, że najlepiej lubią pracować poziomo, w specyfikacji konstrukcyjnej jest także opisany sposób przedłużenia żywotności przez chłodzenie konwekcyjne oraz maksymalna siła nacisku wzdłuż osi przez konektory oprawki.
Dzięki, zatem nie ma problemu z pozycją. Kupiłem osramy, zobaczymy jak to będzie działać.