Strona 7 z 37

: sobota 16 lut 2013, 19:44
autor: ElSor
Pyra pisze:Ja używam 1mm, 0,75mm, 0,56mm i 0,25mm.
macgap90 pisze: 0.25mm SMD
Kurcze podziwiam was Panowie. Ja ostatnio kupiłem 0,38 (do tej pory do wszystkiego miałem 1mm) ale poczułem, że coś cieńszego muszę kupić żeby było łatwiej. Zainspirowany tym tematem wybrałem kompromis pomiędzy 0,5 a 0,25mm. Dziś miałem okazję użyć jej 1wszy raz. Jest przyjemniej ale denerwujące staje się po chwili podawanie tak długiej ilości cyny 0,38mm do SMD. Jak dla mnie z rolki znikają metry a kilka elementów tylko złapanych ;) Jaka jest Wasza opinia dotycząca lutowania cyną 0,25mm, bo przyznam, że u siebie nie widzę dla niej zastosowania ?

: sobota 16 lut 2013, 19:56
autor: macgap90
Ja 0.25 używam do tych smd 603 i mniej albo do scalaków np. mcp73833 max1797 i podobnych olbrzymów :) do większych elementów mam 0.56, a jak mnie bardzo fantazja ponosi to jest jeszcze sproszkowana cyna z topnikiem w żelu i hotair :) a jeśli chodzi o ubywanie cienkiej cyny to 0.25 mam rolkę 100g chyba i od roku po odwinięciu wielu metrów dalej wygląda jak nowa i jest jej jeszcze dużoooo a 1mm męcze od 3 lata i dalej się nie chce skończyć

: sobota 16 lut 2013, 19:59
autor: krzycho_
ElSor bo 0,25 to tylko do małych rastrów jak 0,7 / 0,5mm . Wtedy dozowanie małej ilości jest wskazane .

Przy większych elementach jak mówisz trzeba podawać po kilkanaście centymetrów i można się zmęczyć :mrgreen:

Do 0805 też używam jak mam akurat pod ręką ,ale np lutowanie gniazd to juz jest masakra.

: sobota 16 lut 2013, 20:15
autor: ElSor
Małe rastry to wolałbym Hot Airem z pastą lutowniczą śmignąć ew grotem typu fala. MCP73833 początkowo zrobiłem transformatorówką i cyną 1mm ale krzywo był przylutowany i poprawiłem hotem by był idealnie na polach lutowniczych. :razz: 2gi egzemplarz dla próby zrobiłem grotem fala, bo akurat przyszedł zestaw z Chin i wyszedł też dobrze jak na 1wszy raz ale plecionka musiała pójść w ruch ;)

: sobota 16 lut 2013, 20:33
autor: macgap90
Fakt hot-em jest przeważnie i szybciej i ładniej ale mi więcej satysfakcji daje jednak ręczne lutowanie dlatego 0.25 w rękę, grot z cieniutki, a potem lupa i banan na twarzy, że tak ładnie się udało polutować :D

: sobota 16 lut 2013, 20:46
autor: ElSor
Satysfakcja to fakt - jest ogromna. Przez to ostatnio polubiłem znów bardzo elektronikę i bawię się w tworzenie różnych gadżetów. Ostatnimi czasy tworzę sprawy latarkowo - elektroniczno - programowe. Najwięcej frajdy w tym mam jak coś lutuję. Myślę, że na dniach pojawi się temat z moim (po)tworem :razz:

: sobota 16 lut 2013, 20:47
autor: krzycho_
ElSor zamin poznałem mini falę to z powodzeniem lutowałem spore TQFP właśnie 0,25 , do tego sporo topnika i wychodziło równi dobrze.

Czasem jest szybciej niż podgrzanie pasty do lepszej płynności i nakładanie jej na PCB ,choć HA jest wygodniejszy to fakt .

Generalnie co kto lubi ;)

: sobota 16 lut 2013, 21:50
autor: Pyra
Witam
Ja używam do scalaczków SMD i obudów 805, 603, 402 (takie też się czasem lutuje :mrgreen: )
1206, to różnie co mam pod ręką raz 0,25, raz 0,56mm.\

Pozdrawiam

: niedziela 24 mar 2013, 17:40
autor: Tomcio123
Witam, czy taka stacja lutownicza będzie dobrym wyborem dla osoby początkującej, oraz czy jest czegoś warta?

Lutownica ma być do zastosowań w miarę uniwersalnych, tj. kabelki, łączenie, oraz w przyszłości mogę pójść bardziej w stronę elektroniki stąd wybór padł na stację lutowniczą.


http://allegro.pl/stacja-lutownicza-lf- ... 28030.html

Z góry dziękuje za opinię.

Pozdrawiam Tomasz.

: niedziela 24 mar 2013, 19:32
autor: krzycho_
Spokojnie da radę , pamiętaj tylko że zasilanie grzałki jest wprost z sieci także należy uważać aby nie uszkodzić kabla do grzałki.

: sobota 11 maja 2013, 16:24
autor: dymcio111
Jaką polecacie lutownice dla amatora do zabawy ze światełkami, lutowanie kabli głośników, wymiany kondensatorów itp, do tego może odsysacz?
Aktualnie mam w domu taką grzałkową z przykrecanym grotem 30W. Drugą mam transformatorową jakąś starą brązową polską chyba na L. Ale zepsuta nie chce grzać :(
Nie wiem budżet powiedzmy ~ 200 zł, ewentualnie mogę coś zmienić jeśli będzie warto.
Jakby była potrzeba to i 2 kupię, będę wdzięczny za wskazówki w co się wyposażyć :)

: sobota 11 maja 2013, 22:24
autor: sahim
Ta zepsuta na L to pewnie będzie Lutola, mam taką od ponad 22 lat i oprócz popękanej od upadków obudowy oraz ogólnie niezbyt już atrakcyjnego wyglądu, działa bardzo dobrze. Może i Twoją da się łatwo poprawić?
A jako drugą mam Weller'a ze stadem grotów - można dobrać odpowiedni do większości zastosowań - polecam za jakość i długowieczność. Weller'a w okolicach 300zł powinno udać się kupić.

: niedziela 12 maja 2013, 02:15
autor: cudny
dymcio111, zależy ile chcesz przeznaczyć pieniędzy na lutownicę... Jeśli stać Cię na wellera to bierz wellera ;) Sprzęt niezawodny i na lata.

: niedziela 12 maja 2013, 08:44
autor: Bocian
Ja mam taką stację od 5 lat prawie i nie narzekam :)
http://allegro.pl/stacja-lutownicza-zd- ... 65834.html

: poniedziałek 13 maja 2013, 00:33
autor: dymcio111
sahim pisze:Ta zepsuta na L to pewnie będzie Lutola,
Może i Twoją da się łatwo poprawić?
Tak o ile dobrze pamiętam to Lutola była, nie mogę teraz znaleźć, muszę kiedy do wujka dać do naprawy, pewnie by coś zdziałał.
cudny pisze: Jeśli stać Cię na wellera to bierz wellera ;) Sprzęt niezawodny i na lata.
sahim pisze:Weller'a w okolicach 300zł powinno udać się kupić.
A jakieś konkretne modele polecacie i jaka moc :?:
Warto brać z elektronicznym wyświetlaczem temperatury :?:
znalazłem takie modele 40W Weller WHS40 oraz WHS40D z wyświetlaczem cyfrowym - ale cena (nawet netto) trochę kosmos jak dla amatora, chociaż nie wykluczam że zaszaleję :razz:

Bocian pisze:Ja mam taką stację od 5 lat prawie i nie narzekam :)
http://allegro.pl/stacja-...3229465834.html
zastanowię się

A może ? Elwik RT-24 tylko podobno groty drogie i szybciej się zużywają niż weller :roll:

Nie wiem cenowo może tak chciałbym się zamknąć w okolicach ~300zł, a jeszcze jakiś multimetr chcę kupić, pewnie jakąś książkę/ki o elektronice na początek więc trochę sporo mi to wyjdzie podejrzewam, ale raczej wolę coś kupić od razu lepszego niż kupować pierwszy raz badziewie i potem dopiero lepsze na podstawie błędów...