O "ałdiofilstwie" słów kilka
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
heh - no tak ma być ! Pozostaje Ci pozazdrościć możliwości. Oczywiście żartowałem wcześniej. No bo jak to nie mieć takich "gniazdek i wtyczek" np: do żelazka.
Od razu żon lepiej prasuje i równiej jakoś.
a po implementacji w expresie do kawy - to już można sypać nawet rozpuszczalną - a smakuje jak luwaki.
Od razu żon lepiej prasuje i równiej jakoś.
a po implementacji w expresie do kawy - to już można sypać nawet rozpuszczalną - a smakuje jak luwaki.
Najpierw długo radzą mędrce - potem kleci się naprędce.
Otóż to. Ja już w mojej branży widziałem włoskie blaty meblowe importowane indywidualnie przez jedną firmę, z papierem na lewej stronie w napisy 'KRONOPOL ŻARY"Vigo pisze:Panowie, zasada stara jak świat, jeżeli jest frajer do "golenia" to się takiego "strzyże do gołej skóry" skoro sam się ochoczo podstawia i to z promiennym uśmiechem na ustach, żal nie korzystać.
--------
Witam
Panowie, jeśli ktoś po zakupieniu takiego elementu/sprzętu, czuje się lepiej, lepiej słyszy itp. to dlaczego mamy Mu zabraniać.
Pamiętam artykuł o testach kabli sygnałowych (interkonektów). Otóż kiedy mówiono słuchaczom co jest podłączone, wszyscy słyszeli poprawę wraz ze wzrostem ceny, czy rangi producenta. Kiedy natomiast zrobiono tzw "ślepy test", to już się okazało, że np. "słuchając" dwa razy tego samego kabla, wyniki były inne.
Nie neguję, bo najgorszej jakości kable, od dobrze wykonanych, dało się odróżnić, ale powyżej określonego pułapu, wyniki nie były jednoznaczne.
Bardzo często tzw. "audiofilskie" sprzęty, są po prostu źle zaprojektowane, np. mają bardzo wysoką rezystancję wyjściową (relatywnie) co skutkuje wpływem przebiegu impedancji zespołów głośnikowych, czy kabli, na dźwięk. Podobnie ze źródłami dźwięku czy przedwzmacniaczami.
Podobnie ma się sprawa, z tzw, buforami lampowymi. Po prostu układy lampowe, wprowadzają do dźwięku określone harmoniczne, które są korzystniejsze dla odbioru słuchowego. Pamiętam też aferę, gdzie się okazało, że "super audiofilski bufor lampowy" okazał się ściemą. Lampy nawet nie były podłączone do toru dźwiękowego, a ludzie słyszeli poprawę.
Pomijam sprawę, ludzi, którzy naprawę mają bardzo rozwinięty organ słuchu, i rozpoznają wiele detali, na które 99,8% ludzkości nie zwróci uwagi, lub ich zwyczajnie nie odróżnia.
Pozdrawiam
Panowie, jeśli ktoś po zakupieniu takiego elementu/sprzętu, czuje się lepiej, lepiej słyszy itp. to dlaczego mamy Mu zabraniać.
Pamiętam artykuł o testach kabli sygnałowych (interkonektów). Otóż kiedy mówiono słuchaczom co jest podłączone, wszyscy słyszeli poprawę wraz ze wzrostem ceny, czy rangi producenta. Kiedy natomiast zrobiono tzw "ślepy test", to już się okazało, że np. "słuchając" dwa razy tego samego kabla, wyniki były inne.
Nie neguję, bo najgorszej jakości kable, od dobrze wykonanych, dało się odróżnić, ale powyżej określonego pułapu, wyniki nie były jednoznaczne.
Bardzo często tzw. "audiofilskie" sprzęty, są po prostu źle zaprojektowane, np. mają bardzo wysoką rezystancję wyjściową (relatywnie) co skutkuje wpływem przebiegu impedancji zespołów głośnikowych, czy kabli, na dźwięk. Podobnie ze źródłami dźwięku czy przedwzmacniaczami.
Podobnie ma się sprawa, z tzw, buforami lampowymi. Po prostu układy lampowe, wprowadzają do dźwięku określone harmoniczne, które są korzystniejsze dla odbioru słuchowego. Pamiętam też aferę, gdzie się okazało, że "super audiofilski bufor lampowy" okazał się ściemą. Lampy nawet nie były podłączone do toru dźwiękowego, a ludzie słyszeli poprawę.
Pomijam sprawę, ludzi, którzy naprawę mają bardzo rozwinięty organ słuchu, i rozpoznają wiele detali, na które 99,8% ludzkości nie zwróci uwagi, lub ich zwyczajnie nie odróżnia.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Co do konektorów - to swojego czasu się nawet uparłem i zrobiłem takich kabelków z 5 par.
Z różnych materiałów o różnych grubościach. Właśnie po przeczytaniu artykułu o konektorach za jakąś szaloną kwotę.
Jakie wnioski wyciągnąłem?
Kable grają. Z całą stanowczością mogę stwierdzić, że mają duży wpływ na charakter i tzw.muzykalność dźwięku.
A co do sprzętu Audio - to te powiedzmy z wysokiej półki mają po prostu dobrze zaprojektowany zasilacz i osobne odfiltrowane zasilania na DAC i przedwzmacniacze. Można to zrobić w domu kosztem ok 30zł.
Poprawa brzmienia ZDUMIEWAJĄCA.
Z różnych materiałów o różnych grubościach. Właśnie po przeczytaniu artykułu o konektorach za jakąś szaloną kwotę.
Jakie wnioski wyciągnąłem?
Kable grają. Z całą stanowczością mogę stwierdzić, że mają duży wpływ na charakter i tzw.muzykalność dźwięku.
A co do sprzętu Audio - to te powiedzmy z wysokiej półki mają po prostu dobrze zaprojektowany zasilacz i osobne odfiltrowane zasilania na DAC i przedwzmacniacze. Można to zrobić w domu kosztem ok 30zł.
Poprawa brzmienia ZDUMIEWAJĄCA.
Najpierw długo radzą mędrce - potem kleci się naprędce.