www.swiatelka.pl

Witam,
to mój pierwszy post na tym forum, pozdrawiam zatem jego uczestników.
Dotarła do mnie wczoraj latarka - bohaterka tego tematu. Gregowi dziękuję za bardzo sprawną realizację, cierpliwe i pilne odpowiedzi na moje przeróżne pytania.
Światło ok.. miało iść na prezent. Pod choinkę. Raczej zostanie u mnie.
Pozdrawiam

greg pisze:Zastanawiam się nad tym, być może, choć stroboskop to zło

Nawet gdyby ustawianie było skomplikowane, bo to wszystko przecież za pomocą tylko jednego przycisku, to jestem jak najbardziej za. L2 mimo nie tak mikroskopijnych rozmiarów i 18650 używam jako latarkę EDC, a regulowanie Hz i mocy strobo bywa przydatne, czy to do roweru, czy jako tryb ratunkowy. Po co się ograniczać.

Po kilku próbach z różnymi lampkami stricte do zastosowań rowerowych, zwłaszcza szybka jazda po lesie łącznie z przeszkodami typu hopki, dropiki itd. w końcu jestem zadowolony. Teraz mam 2 lampki od Grega (obie na XM-L T5 4B), jedna na kierownicy a druga na kasku, tryby: 15-30-60-100%-[stroboskop 4Hz 25%]-moon-5% (start od 15%) i do tego przycisk Reverse i jestem szczęśliwy. Od tygodnia testuję ten zestaw i gdy na kasku mam tylko 15% (w pełni wystarcza dzięki korzystnemu kątowi padania światła) na kierownicy w tym samym czasie zamiennie używam 60/100% i można śmiało śmigać po lesie .

Do niedawna używałem C8 zmodyfikowanej przez Upka oraz zwykłej prosto z Azji i tez było ok ale jednak pod kątem roweru czyli promień światła, odcień, waga i mniejsze gabaryty wolę jednak lampki od kolegi Grega.

Wynalazki na kabelkach mnie nie przekonują, kolega ma i nie dość, że droższe to jest to wcale mocniej nie świeci mimo deklarowanych 1200 lumenów oraz ma duże mniej korzystny rozkład światła to jeszcze ostatnio zerwał przewód .

Jedyna wada jakiej dopatrzyłem się w lampkach Od k. Grega to przycisk z funkcją Reverse. Przełączanie trybów wydaje się być dość losowe i bardzo na "czuja", przynajmniej mi to trochę średnio wychodzi .

kulten pisze:Przełączanie trybów wydaje się być dość losowe i bardzo na "czuja", przynajmniej mi to trochę średnio wychodzi .

Dzięki za uwagi. Mam propozycje. Na spokojnie poczytaj instrukcję zmiany trybów.

Bardzo istotna sprawa:

Opcja z pamięcią ostatniego trybu
• sterownik zapamięta tryb, jeśli latarka świeci dłużej niż 1 sekunda

Opcja bez pamięci trybów
• aby sterownik rozpoznał prawidłowo stan pracy, latarka musi świecić dłużej niż 1 sekunda, wtedy wystartuje z domyślnego trybu po ponownym włączeniu (w naszym przykładzie 100%)

.

Oki, doczytałem i wcześniej też o tym czytałem ale z jakiegoś powodu sądziłem, że ta procedura nie dotyczy mojego zestawu . Dzięki za wyjaśnienie, sprzęt super. Szczerze zadowolony .

Witam. Greg, to ja cię męczę mejlami od roku już (zacząłem w 12, a mamy 13) I dziś wysłałem listę mych pragnień.

Kolegów innych podpytam jeszcze o tryby.
Widzi mi się:
Tryby: 3% - 10% - 30% - 60% - [100%] - 0,5% Start z 3%, bez pamięci, w [] ukryte po 8-mio kliku

To 100, bo "być musi" (tak w okolicy gaworzą). Lampka na edc, głównie spacery z psiakiem nad odrą.
Dlaczego takie? Ano 3 Ponoć już pod nogi dobrze świeci. I to będzie najczęściej wykorzystywane. Pod namiot czasami i jak potrzeba to szybko dostępne 10% i 30%. 60 jako full power. Stówka być musi, choćby głęboko ukryta. Moon - nie wiem czy będę z niego korzystał więc na końcu.

Brak pamięci = zawsze po załączeniu mam to co (moim zdaniem) najczęściej będę używał. Dlatego też tyle trybów. Zwykle nie kliknę więcej niż 3 razy, więc co jest dalej za tymi 3 nieco mniej ważne i ze względu na brak pamięci nie skomplikuje użytkowania.

Co wy na to?

Do lampki też dorzucam sobie jako spóźniony mikołaj (drań mnie nie odwiedził w tym roku!):
Zabezpieczenie termiczne
Ładowarka
Kabura FH-8
2x Aku Samsung ICR
LT-1 latarnia - (to na grilla i pod namiot, stąd też termika dołożona)

misioooo pisze:Co wy na to?

Z tym 8 klikiem to trochę przesada, weź to przemyśl i zmień czym prędzej na np 2-3klika ale zrobionego w czasie 1 sek wg mnie będzie mniejszy problem, żeby się do niego dostać. Tryby raczej dobrze dobrane.

Witam
misioooo ja zamówiłem u grega pigułę z diodą XM-L T5 4B - neutralna biel z czterema trybami poukładanymi w odwrotnej kolejności niż wybiera większość:
100-35-5-2% i ukryty moon to chyba 0.2%. Tryby oczywiście z pamięcią.
Powiem tak 100% fajny wygar ale na chwilę - szkoda akumulatora, 35% w zupełności wystarcza do jeżdżenia na rowerze a tym bardziej do spacerowania, 10% do spacerowania, 2% [po 5-cio kliku] do powieszenia pod wiatą na wyjeździe pod namiot i oświetlenia bufetu na stole i 0.2% do poświecenia jako lampka nocna w namiocie ba powiedziałbym, że i tak za mocno świeci na drodze w ciemną noc zasięg światła sięga grubo ponad 10m.
PS. Jeśli zastosować XM-L T6 czy U2 a nawet U3 będzie jeszcze jaśniej w każdym z trybów

pozdrawiam Tomek

Tak jak tomeksz68 napisał - stówka fajna dla WOW i na chwilę, dlatego zaszyta bardzo głęboko (aby np żona nie wypaliła komuś wzroku albo dzieciak się nie bawił )
I znowu jak poprzednik napisał i co by się zgadzało z tym co na forum wyczytałem - jasna, nie oślepia dostępna po prostu po załączeniu latarki. 10 spacerowa klik, klik przy włączaniu i jest.
Ge dwa najczęściej będą używane, 30 do poszukiwań suki w ciemności
Reszta ot niech będzie, nie przeszkadza, nie komplikuje obslugi.

A co jak z zarośli wypadnie misio ten prawdziwy i trzeba będzie połaskotać mu siatkówkę w oku ten ukryty 100% zanim się wygrzebie może być już po bufecie który ten leśny łobuz zdąży posprzątać.

Witam

tomeksz68 pisze:A co jak z zarośli wypadnie misio ten prawdziwy i

To już żadna latarka nie pomoże...

Pozdrawiam

Miśki wszystkie to swoje... Misiaki
Szansa 99999999 razy mniejsza niż 6 w totka... I jak się mawia - kto nie ma w lampce ten ma w nogach (czy jakoś tak) End of OT

misioooo ja np. lubię sobie chodząc po lesie 100% odpalić, choć 60% dla ludzkiego oka jest tylko trochę słabsze. Zrobiłem sobie własny magazynek na 4 akumulatory i noc niestraszna. Co do Moon'a to okazał mi się on bardziej przydatny niż myślałem, w ciemnych pomieszczeniach jest w zupełności wystarczający do orientacji, moim zdaniem pozycja obowiązkowa w latarce. Mało tego, z gregforce'a jest właśnie fajna lampka nocna, jak odpalisz moon'a i skierujesz światło w sufit, to kontury pokoju są dobrze widoczne a światło nie razi. Działa ze 20 dni non-stop.

Latarkę mam od kilku miesięcy, a co wychodzę (nawet do marketu) to jak małe dziecko nagle ją wyciągam i oświetlam różne rzeczy...

Latarkę mam od kilku miesięcy, a co wychodzę (nawet do marketu) to jak małe dziecko nagle ją wyciągam i oświetlam różne rzeczy...

Też tak mam. A to podświetlić pomarańczę, zobaczyć czy kurze jajo ma zarodek. W sklepie prześwietliłem rozgrzewające chemiczne serduszko żeby znaleźć aktywator Po prostu gdzie się da. Nie wiem skąd taki fetysz. Moja dziewczyna swoim SF (Już nie od Grega lecz ode mnie) też się bawi jak dziecko Żeby mieć taką fazę na latarkę.. Może jakaś terapia grupowa?

Moona (znaczy się mini 0,5%) jak widzicie mam, ciut głębiej schowany, ale jest. Jako lampka nocna (namito, grill) biorę LT-1 do latarki

Jeśli chodzi o "fazę"... Mam scyzoryk szwajcarski i... bez niego jak bez ręki, ciągle gdzieś się przydaje, nawet w markecie do rozcięcia zgrzewki z mlekiem etc. Oby lampka tak na mnie nie zadziałała, bo będę musiał z jakimś przybornikiem taktycznym przy pasku chodzić wszędzie chyba!