www.swiatelka.pl

Issac pisze:Jeżeli są dobrze chłodzone z trafem to i do wyczerpania.
Ozonowałem pokój ~2h, jest ok

Ozonowałeś 2 h zestawem 7g jakim masz wentylator jeżeli chodzi o chłodzenie?

Salon ~ 40m^2

delux,

W podpisie mam, wiatrak farelkowy.

W końcu zmajstrowałem swój.



Obudowa po uszkodzonej farelce. Plus taki, że od razu pokaźny wentylator na 230V w "standardzie".



Z racji braku sensownego gotowego timera jest timer na arduino:

Ja także dzisiaj wszystko już poskładałem do kupy

Obudowa wycięta z półki majdniętej lazurą od jednej i resztki białej w sprayu od drugiej.
Nie znalazłem blaszek do umocowania płytek to wyrzeźbiłem stojaki z kantówki, a jako że musiałem gdzieś upchnąć kable to mając pod ręką tylko płaski śrubokręt udało mi się wydłubać korytko nawet większe od zamierzonego.
Dorzuciłem jeszcze owiewkę tak by strumień powietrza się nie marnował.
Planuje dorzucić jeszcze rączkę ale to już kiedy indziej



Edit:
Po 15 minutach pracy zmierzyłem temperatury czy się nie grzeje wszystko za bardzo i wygląda to bardzo ładnie.
- Radiator na zasilaczu 30st
- Płytka pierwsza z lewej 40st
- Płytka druga 50 stopni (bez owiewki 10 więcej )

arekm,
Piekny ozonator

Rysiu., Także gratuluje DIY.

Sie wszyscy rzucili na ozonatory. Jak tak dalej pójdzie to za kilka tygodni zniknie dziura ozonowa. W moim urządzeniu jest aktualnie taki wentylator wydmuchujący.

Z ciekawości, co daje odczuwalnie dla człowieka takie ozonowanie? Podejrzewam, że zabawa warta dla alergików, w celu wybicia żyjątek.
Można się za pomocą tego skutecznie pozbyć zapachów z mieszkania lub odzieży?

zlyzka pisze:Można się za pomocą tego skutecznie pozbyć zapachów z mieszkania lub odzieży?

Można. Najszybciej skuteczność można sprawdzić ozonując koszulkę, która śmierdzi grillem. Raz, dwa i już nie ma zapachu grilla. Sprawdzałem latem i byłem w szoku.

zlyzka, gazowałem pokój 40 minut i niepożądane zapachy albo znikły albo osłabły, pewnie jeszcze jedna taka sesja i całkowicie znikną

A i polecam ten wentylator, cena śmiesznie niska a dmucha wystarczająco co widać po temperaturach, tylko waży lekko ponad pół kilo.

Mam pytanie, zmajstrowałem ozonator na 2 płytkach 5g/h.
Tylko jak stoi bez chłodzenia to płytki świecą jak na waszych zdjęciach, po włączeniu 3 wentylatorów komputerowych 12cm słychać brzęczenia ale płytki "gasną", czy to chłodzenie jest za mocne? W farelkach jest dość wydajny wentylator i jakoś nie "zdmuch uje" wyładowań koronowych?

A co się dzieje gdy wyjmiesz jedną płytkę ?

Volo, Spokojnie nie zdmuchniesz pioruna

Wiem, że nie zdmuchnę pioruna, tylko na 2 płytkach w ogóle nie chciało zjawisko zaskoczyć,
2 maile do chińczyka wyjaśniły sprawę i zwrócił 8$, poprostu uważajcie na zestawy 10g/h! Tam są przetwornice pod zestaw 7g/h a tylko płytki większe które...są za mocne i przetwornica ich obu nie uciągnie. Podpięta 1 płytka iskrzy jak szalona, kiedy wepnę 1x5g/h i 1x3,5g/h jeszcze jako tako działa ale 2x5g/h już ledwie daje radę.
Na razie będzie chodziło na jednej 5g/h druga będzie na zapas

Tak sobie czytam ten temat i wierzyć mi się nie chcę, że to aż tak proste. Naprawdę wystarczy stara farelka i generator z Chin za dwadzieścia-parę dolców?
Zajrzałem tu głównie za sprawą zdjęć, które wstawiliście i wszystkim serdecznie gratuluję udanych konstrukcji, ale to co zrobił arekm to jest jakiś master level jeśli chodzi o DIY!
Wiem, że to w dużej mierze zasługa ciekawie wyglądającej farelki- dawcy, ale wygląda to jak ozonator prosto ze sklepu za 1000$.
Wyjaśnijcie mi teraz jedną rzecz. Mianowicie: nie jestem alergikiem, więc takowy aspekt tego urządzenia mnie nie interesuje. Interesuje mnie natomiast czy taki ozonator to jest dokładnie to samo urządzenie, które co roku wkładają mi do samochodu odgrzybiacze klimy, kasując za tą usługę 100-150zl? I takie urządzenie z jakim przyjeżdżają mi do domu z serwisu klimatyzacji i kasują 200-250 od jednego klimatyzatora?! I wszyscy oni tłumaczą, że muszą kasować za to kupę kasy bo te urządzenia kosztują krocie

Tak, to to samo urządzenie, lub nawet lepsze. Możesz sobie zrobić takie o dowolnej wydajności. Ja swoje zbudowałem min. właśnie po to i od pół roku soobie oczyszczam również samochody (i klientom też). Mi było co prawda żal oryginalnych PRLowskich urządzeń na dawcę, dlatego obudowę sobie sam pociąłem ze sklejki (foty w wątku wcześniej).