www.swiatelka.pl

Polek pisze:Jak jezdzisz:)?

W sumie od kilku lat nie poruszam sie na rowerku, wiec pewnie rekreacyjnie raz na jakiś czas , podobnie porusza się żona.
Ale "HOLENDER" wygląda jak rower dla dziadków ( bez obrazy) , wolałbym coś bardziej ładnego oku

o przepraszam ja zanim kupiłem szosówkę to na holendrze właśnie jeździłem przez 4 miesiące. Nawet udało mi się nastukać 1000km Holender na w miarę płaskich drogach asfaltowych bije na głowę wszelkiego typu rowery górskie sam się przekonałem




Uploaded with ImageShack.us

Rzuć okiem na markę "montego". Na damce na kołach 28" jeździ żona i jest chyba najfajniejszy i najlepiej wyposażony z naszych "domowych", a porównuję do krossa retrospekcji 28", jakiegoś "chińczyka 26" z osprzętem shimano, 26-calowego rometa albo krossa (albo coś tam innego polskiego, nie pamiętam) i kettlera alu rad (ten ostatni ma już swoje lata i przegrywa wyposażeniem, ale bardzo go lubię za lekkość).
Kosztował nieco ponad 1000 zł, ale ma wszystko, co trzeba.

Mogę prosić o Wasze opinie o tym dokładnie modelu.

http://www.decathlon.pl/original-7-id_8165505.html

Holender na w miarę płaskich drogach asfaltowych bije na głowę wszelkiego typu rowery górskie sam się przekonałem

Gratuluję objeżdżenia wszystkich typów rowerów górskich Zależy pod jakim względem bije czy nie bije, ale ja bym swojego górala na 1,5 cala slickach nie zamienił na takiego holendra. Mój bije wszystkie holendry na głowę Holendry są bardziej dostojne, jedzie się jak król szosy, Coś jak harley wśród motorów. Jedni wolą wielkie dostojne maszyny a inni sportowe ścigacze

A co do opinii o rowerze z linka - Zobaczyłem cenę, zobaczyłem że amortyzacja przód/tył. Jeszcze raz upewniłem się jaka jest cena i na tym skończyłem ocenę roweru.. Nie polecam.

oczywiście to tak pół żartem było po prostu szybszy byłem na holendrze na slickach od kolesi na supermarketowych góralach na oponach do pełnego terenu, którzy rower traktują tylko jako środek transportu trochę szybszy od spaceru
Ok, koniec off topu

Punkciki rozdane Dziękuję za pomoc. Wszystkie części, których było brak-zamówiłem.
Prawdopodobnie w weekend rower będzie już wyczyszczony, złożony, nasmarowany i wyregulowany gotowy na sezon
Nie mogę się doczekać
Linki i pancerze kupiłem Clarksa. Linki pre lube a pancerze od środka z teflonem,
Chwyty, stylowe merida de one tak się prezentują:

Klocki Merida MD-003,
a łańcuch KMC-X9.73
Pozdrawiam
DNF

Clarksy źle wspominam jak za taką cenę. Jagwire np. dużo tańsze a według mnie nie łamią się tak łatwo. Wszystkie pancerze chyba mają wkładki teflonowe.

Ładne chwyty. Bajera.

Chwyty kosztowały mnie 16zł Oby mi się taka przygoda nie trafiła jak Tobie.
Może miałeś jakieś z błędem fabrycznym?

wikrap1 pisze:Zależy pod jakim względem bije czy nie bije, ale ja bym swojego górala na 1,5 cala slickach nie zamienił na takiego holendra.

He he no widzisz ja bym nie zamienił kawki klr na żaden rower, a na poważnie kiedyś to robili pancerne rowery miałem taki o nazwie "salto: co on przeżył to dzisiejsze mountany by pewnie dawno na szrocie leżały

Pękały raczej równo, więc błędem fabrycznym był kiepski materiał No ale to pewnie różnie bywa. Ja miałem pecha a komu innemu może Jagwire pęknie.

Od kiedy clarksy są droższe od jagwire?
clarks to budżetówka ale niezła jak za taką cenę.

Do kompletu linki szlifowane i nie trzeba nic więcej.

DNF pisze:Chwyty, stylowe merida de one tak się prezentują:

Widzę, że z "mojego" rowerowego

Hehe no popatrz Jagwire tańszy? Komplet za linkę i pancerz 100zł

Proszę o ocenę tego modelu - kupić - zapomnieć?
http://allegro.pl/king-of-the-road-2013 ... 85574.html

i ewentualnie ten model

http://www.sklep.eurorower.pl/pl_PL/p/s/1581

napiszcie tylko czy wart tej ceny!