Strona 46 z 86
: środa 13 lip 2016, 10:24
autor: ermi1
2x 7g i czekam na kolejne
Parę stron wcześniej są fotki mojego potworka.
: środa 13 lip 2016, 11:48
autor: vin324pl
Bolsblue pisze:Na wyłączonym silniku masz 12,3-12,5V więc będzie ok. Klimy nie dajesz podczas ozonowania.Po 30 min i wentylu na 2 biegu silnik musi zapalic.No chyba ,ze aku to 10 letnie padło.
To w końcu robi się ozonowanie na włączonej klimie czy nie bo, czytalem parę artykułów i piszą raz tak a raz siak....
: środa 13 lip 2016, 11:51
autor: Jacek318
vin324pl, chyba klima off, ale z włączonym obiegiem powietrza.
: środa 13 lip 2016, 11:59
autor: fotorondo
I jak masz filtr z węglem aktywnym to musisz go wyjąć.
: środa 13 lip 2016, 20:53
autor: ermi1
filtr wyciągasz, klimę włączasz - bo po 30 minutach robi się w środku auta 30stC. Płytki niestety grzeją i to dość mocno. Efektywność ozonowania - mniej niż mizerna.
Sprawdziłem
: czwartek 14 lip 2016, 06:41
autor: kisi
ermi1, efektywność mizerna? Z powodu wyższej temperatury w aucie? Gdzieś czytałem że najlepszym okresem na ozonowanie/odgrzybianie to jest wczesna wiosna.
: czwartek 14 lip 2016, 06:56
autor: ermi1
ozon lubi jak jest chłodno i wilgotno.
: czwartek 14 lip 2016, 12:20
autor: Rysiu.
Raczej bym powiedział że chłodno i sucho, bo na wilgoci będzie się rozpadał.
: czwartek 14 lip 2016, 15:41
autor: ww296
Ja bym ozonował na włączonej ponieważ niektóre bardziej rozbudowane układy zamykają klapki i odcinają parownik, wskutek czego ozon nie dociera w miejsce gdzie ma robotę do zrobienia.
: czwartek 14 lip 2016, 17:43
autor: ermi1
Rysiu. Gdzieś w którymś z opracowań (jakichś uczelnianych, badawczych) wyczytałem, to co napisałem, były nawet całkiem wiele mówiące wykresy.
Ale wyczytałem również, że powietrze o dużej wilgotności, sprzyja powstawaniu, niechcianych dla Nas tlenków azotu i to w znacznej ilości, które to zmniejszają oczekiwaną sprawność (ilość) - to znowu z innych opracowań.
I bądź tu mądry. Jest sporo bardzo ciekawych opracowań, ale niekiedy, niektóre wnioski są ze sobą niemalże sprzeczne.
Osobiście również skłaniam się ku parametrom powietrza chłodnego i o małej wilgotności, no i chłodnym płytką w ozonatorze.
A i tak ozonuje się to co się zastanie - prawda?
: piątek 22 lip 2016, 10:54
autor: grabusss
Witam wszystkich majsterkowiczów od ozonatorów.
Na podstawie lektury na tym forum zakupiłem chińskie materiały do samorobnego ozonatora (przetwornica + 2x3,5g) i wsadziłem to ustrojstwo do wybebeszonej przemysłowej suszarki do rąk (takiej jak w publicznych łazienkach). Wyjąłem z niej grzałkę i w to miejsce zamocowałem przetwornicę i płytki. Na razie jedną płytkie bo dwie ciężko tam zmieścić w tym urządzeniu.
Generalnie wszystko działa - wypróbowałem na razie na dworze i płytka świeci na fioletowo i specjalnie nic się nie grzeje.
Generalnie muszę się postarać o jakąś inną obudowę i wentylatory do niej, ale na razie mam do Was takie pytania:
1. Co może się stać podłączając jedną płytkę a nie dwie z zakupionego zestawu na 7g.
Jeśli chodzi o chłodzenie to ta suszarka ma wentylator turbinowy i dmucha jak szalona. Chodzi o to czy urządzenie będzie działać prawidłowo i czy będzie wytwarzało ozon podłączając jedną płytkę do kondensatora przeznaczonego na takie dwie płytki.
2. Czy podłączając płytkę do kabli z wysokim napięciem ma znaczenie + i -? Jakiś elektryk mówił mi że w zależności od podłączenia to płytki albo ozonują albo jonizują. Może być to prawdą? Dodam że na tej przetwornicy niema żadnych oznaczeń stąd nawet nie wiem jak teraz jest podłączone.
3. Jeżeli zakupię jakieś pudło na obudowę to potrzebuję wentylatory na wlocie i wylocie czy wystarczy jeden? A jeżeli jeden to lepiej umieścić przed czy za płytkami i jaką musi mieć wydajność taki wentyl?
Serdecznie proszę o pomoc.
: wtorek 02 sie 2016, 13:55
autor: atomic
Witam ponownie, opiszę krótko swoje doświadczenia z zestawem do ozonowania w wersji zasilanej 12V, bo pojawiły się wcześniej o to pytania, przy okazji będzie można znaleźć odpowiedź na inne pojawiające się czasem podobne pytania.
Otóż mój plan wykorzystania obudowy od zasilacza ATX nie udał się. Płytki co prawda zmieściłem ale stwierdziłem że nie weszłoby już żadne okablowanie ani zasilacz więc zmieniłem koncepcję. Zakupiłem w castoramie pojemnik 5-litrowy do przechowywania drobiazgów i udało się zmieścić zasilacz kabelki i wentylatory. Dodatkowo z boku pojemnika przykręciłem zwykłą ścienną puszkę elektryczną, w której zainstalowałem wyłączniki, bezpiecznik i schowałem część kabelków. Wentylator chłodzi od razu zasilacz czystym powietrzem a za nim są płytki.
Zasilacz w wersji 12V bierze 4A w czasie pracy czyli ok. 50W. Dałem 2 wentylaytory komputerowe 12cm 12V jeden na wlocie drugi na wylocie biorące razem ok.1A więc całość bierze nieco poniżej 5A.
Takie chłodzenie okazało się wystarczające, na płytkach nie widać śladów przegrzania. Tego się też spodziewałem. Skoro każda z płytek bierze ok.25W czyli tyle co żarówka 25W to nie powinna spalić się nawet przy dużo słabszym chłodzeniu a wiatraki dają naprawdę konkretny strumień powietrza.
Gdyby ktoś miał wątpliwości do wersji 12V: cienkie przewody czarny i czerwony to zasilanie 12V (czerwony + czarny to -), grube kabelki to przewody wysokiego napięcia (prawdopodobnie przemiennego ale nie mam jak zmierzyć) podłączamy do płytek. Płytki podłączamy równolegle. Gdy podłaczy się tylko 1 płytkę to nic się nie stanie, będzie tylko niższa wydajność układu.
Auto nadwozie typu mini van ozonowałem najpierw testowo 20 minut, potem powtórzyłem 30 minut. Po starcie urządzenia słychać pisk i zaczyna ostro pachnieć. Starałem się jak najmniej mieć stycznośći z gazem. Filtr kabinowy z węglem aktywnym wyjęty, włączony obieg zamknięty, silnik i klimatyzacja wyłączone.
Efekty - nadspodziewanie dobre! Po wejściu do auta praktycznie nie czuć żadnego zapachu. Pachnie po prostu samochodem a nie starą kanapą. Nie ma efektu relacjonowanego często w postach powyżej zapachu "ubocznego" rzekomo chowającego się w profilach zamkniętych.
Syn przestał narzekać na "smród" po wejściu a wiadomo ze dzieciaki to wybredne potrafią być. Gdyby jakiś uboczny smrodek się pojawił to na pewno miałbym reklamacje
Ogólnie jestem zadowolony i polecam konstrukcję na 12V jako bardziej przenośną. Póki co zasilam ze starego aku samochodowego ale wkrótce wykonam dużo lżejszy pakiecik Li-Ion. Wentylatory na 12V wystarczają.
: czwartek 04 sie 2016, 06:41
autor: kisi
atomic, no to gratuluję. Gdybyś jeszcze walnął jakieś fotki twojej konstrukcji, niektórym (mnie) byłoby lepiej (łatwiej). Jaki kupiłeś generator ozonu (link)?
: poniedziałek 08 sie 2016, 10:37
autor: Jacek318
Wczoraj ozonowałem lodówkę, samochód i buty, które nawet po wypraniu eufemistycznie ładnie pachniały. Ozonator daję radę. W obudowie zostawię miejsce na 3 zestaw, tak aby w sumie było teoretycznie te 21g.
Ktoś posiada informację czy te ozonatory można zasilać zarówno z napięcia 230 jak i bodaj 110V? Chińczyk napisał że można, ale na aukcjach jest opcja 230 i 110..
Na aukcjach allegro sprzedawane są ozonatory "Made in Poland", "Polska myśl technologiczna". Moim zdaniem tam są zwykłe chińskie zestawy 7g, ale nie mam zamiaru tego kupować i sprawdzać. Straszą natomiast powstawaniem trującego podtlenku azotu:
"żle zaprojektowane urządzenia powodują powstanie trującego podleneku azotu "tanie chińskie płytki ozonowe, rury ozonowe""
http://allegro.pl/polski-ozonator-do-kl ... 58367.html
Trochę poczytałem na ten temat i na elektrodzie znalazłem informację że elektrody powinny być zbudowane z miedzi bądź stali. Mam nadzieje że specyficzny zapach nie jest szkodliwy. Z tego co wyczytałem tlenek azotu jest bezwonny, natomiast dwutlenek azotu można wyczuć i jest bardziej toksyczny oraz trwalszy. Za to podtlenek azotu to gaz rozweselający
Warto by było zbadać ten wątek, co by rozwiać wątpliwości. Tu mały artykuł na temat tlenków azotu:
http://laboratoria.net/artykul/12580.html
: poniedziałek 08 sie 2016, 13:41
autor: Rysiu.
Jacek318, to co masz opisywane jako "POLSKI OZONATOR" to tylko składane masz u nas. Kilka/kilkanaście stron wcześniej jeden użytkownik pokazał co to w środku ma i jest dokładnie to samo co kupujemy z ChRL.
Specyficzny zapach "czosnku" masz nawet w gabinetach dentystycznych gdzie sterylizują za pomocą lamp UV przez co wytwarza się również ozon.
Podtlenkiem azotu raczej nie ma co zawracać sobie głowy to że "biznesmen" z allegro napisał że niby się wytwarza nie ma żadnego potwierdzenia, z chemii jestem noga ale z tego co znalazłem uzyskuje się go z innych związków i nie znalazłem żadnego opisu by wytwarzał się przy wyładowaniach koronowych.