Strona 41 z 45
: niedziela 13 sie 2017, 19:12
autor: Git
@Barton
1. A to nie jest tak, że ogniwo nie ulega kompletnemu uszkodzeniu, tylko traci znaczną część swojej pojemności? Ktoś na blogach próbował odratować kilka ogniw, ale nie napisał jaki procent nadawał się do ponownego użytku.
A co sądzisz o tych ładowarkach w moim poprzednim poście? A może coś lepszego możesz polecić? Lub tańszego o tych samych parametrach?
Pozdrawiam.
: niedziela 13 sie 2017, 20:01
autor: ElSor
Git pisze:A co sądzisz o tych ładowarkach w moim poprzednim poście? A może coś lepszego możesz polecić? Lub tańszego o tych samych parametrach?
One średnio się nadają do testowania ogniw ze względu na bardzo niedokładny pomiar rezystancji oraz mały prąd rozładowania aku. Li-500 dodatkowo przeładowuje ogniwa. Każda modelarska o mocy rozładowania >10W się nada (odpada np popularny Imax B6). Przy poważniejszym zamiarze testowania ogniw min 200zł trzeba wydać, bo tak na "oko" to nawet latarki z autorskim oprogramowaniem są w stanie odróżnić badziew od dobrej/w miarę dobrej sztuki, czyli podobnie jak wskazane ładowarki w poprzednim poście.
: niedziela 13 sie 2017, 23:39
autor: karoka
A przypadkiem nie jest tak że OPUS połową ustawionej wartości sprawdza ogniwo ? Tzn w teście ustawiamy 1A, a faktycznie ładowane jest prądem 1A, ale testowane 0.5 A ? Coś na forum było że ta ładowarka przekłamuje jakoś wynik.
: wtorek 22 sie 2017, 17:48
autor: r29
W pierwszym zdaniu chciałem się przywitać, a w kolejnym przeprosić, jeśli sprawa o którą poniżej zapytam już była omawiana. Wątek ma jednak ponad 40 stron i czytałem go w wolnych chwilach, więc mogło się zdarzyć, że pominąłem jakąś stronę.
A teraz do rzeczy.
Potrzebuję mobilnej ładowarki, z funkcją powerbanka.
Optymalnym byłoby aby ładowarka pozwalała załadować dwa ogniwa, co pozwoliłoby naładować telefon do pełna.
Pod uwagę brałem początkowo Lii-202 lub Nitecore D2.
Czytając wątek doszukałem się jednak, że Lii-202 używany jako powerbank używa tylko prawego ogniwa.
Czy podobnie ma się sprawa z Nitecore F2?
: wtorek 22 sie 2017, 18:04
autor: Barton_
Co to za telefon-potwór, że z 1 ogniwa nie naładujesz baterii?
Może problem tkwi w jakości ogniw?
Co do Nitecore to może w F2 poprawiono sprężynę. Niestety w F1 jest słabiutka i nawet z gumką ogniwo potrafi się delikatnie przesunąć przerywając ładowanie.
: wtorek 22 sie 2017, 19:18
autor: r29
Telefon, to S7 Edge, więc akumulator dość spory, a nawet zakładając, że nabędę ogniwo o dużej pojemności, to chyba trzeba też liczyć się z pewnym procentem strat przy ładowaniu telefonu.
Problemu w jakości ogniw póki co nie ma, bo jak napisałem, dopiero mam zamiar nabyć ładowarkę, a na tą chwilę wiedzę mam czysto teoretyczną, czerpaną z tego forum.
A tą sprężyną, to trochę się teraz zmartwiłem. Wychodzi na to, że doładowywanie sprzętu w marszu nie wchodzi w grę i trzeba będzie się ograniczyć do korzystania podczas postojów
Nadal jednak zastanawiam się nad tą ładowarką - o ile wykorzystuje przy ładowaniu telefonu oba ogniwa.
: wtorek 22 sie 2017, 20:52
autor: @GUTEK@
Może pomyśl nad czymś takim zamiast tradycyjnej ładowarki:
https://www.gearbest.com/chargers/pp_62 ... d=10890271
: wtorek 22 sie 2017, 23:50
autor: hoka
Barton_ pisze:Co to za telefon-potwór, że z 1 ogniwa nie naładujesz baterii?
W zasadzie żadnego nowego smartfona nie naładujesz z jednego ogniwa. W Xiaomi często pojawia się bateria 4000 mAh w innych urządzeniach 3000 - 3500 mAh. A że najmocniejsze ogniwa mają gdzieś z 3300 mAh to jak do tego dodasz straty to nigdy nie naładujesz
![;)](./images/smilies/oczko.gif)
: środa 23 sie 2017, 01:01
autor: r29
Takie coś byłoby dla mnie idealnym rozwiązaniem, bo miałbym ładowarkę do 18650 i wygodny power bank w jednym.
Niestety czytając to forum znalazłem sporo negatywnych opinii dotyczących jakości takich urządzeń - że przeładowują, że zabezpieczenia w nich to fikcja no i trwałość, to raptem kilka użyć.
Możliwe, że ominąłem jednak jakoś temat w którymś ktoś podaje jakiś model, który jest solidnie wykonany i dobrze dba o ogniwa.
Będę wdzięczny za pomoc.
: środa 23 sie 2017, 12:08
autor: hoka
Ten TOMO to akurat porządne urządzenie. Ja wprawdzie mam starszą wersję "V8-4" ale z wyglądu identyczna. Ogniw nie przeładowuje, przed nadmiernym rozładowaniem również ma stosowne zabezpieczenia. Jak się wsadzi odwrotnie ogniwa to nic mu się nie dzieje. Każdy kanał działa niezależnie więc można pakować do niego różne ogniwa w różnym stanie.
Jakościowo bardzo porządny. Przejechał ze mną wiele rowerowych wypraw po europie gdzie był używany codziennie.
W tych nowszych wersjach podobno pokazuje się nawet stan w V każdego ogniwa. Ja mam tylko graficzną ilustrację.
Wadą z pewnością jest rozmiar&waga.
: środa 23 sie 2017, 18:39
autor: Minijoe
to ja mam pytanko
tomo czy xiaomi 1000 które lepsze na dłuższy czas
: środa 23 sie 2017, 19:11
autor: hoka
Jeśli ma to być wyłączenie power bank to xiaomi w najnowszej wersji z QC3.
: środa 23 sie 2017, 21:06
autor: WertyX
Są jeszcze zacne:
[Qualcomm Certified] CHUWI
[Qualcomm Certified] BlitzWolf
Xiaomi oczywiście też.
Najtańsza z nich w wersji 10.000 (albo więcej) z QC .....
: środa 23 sie 2017, 21:22
autor: r29
Chyba dałem się przekonać do tego Tomo.
Wszedłem jednak na ich stronę i okazuje się, że są modele w wersji na 2 lub 4 akumulatory, a w dodatku są wersje M, S, T.
Czytam ich opisy, ale chyba mi umyka jaka różnica między nimi - nie licząc ceny.
: środa 23 sie 2017, 21:27
autor: @GUTEK@
Na dwa aku mają chyba mniejszy prąd.
Wersje M,T,S to różne gniazda wejściowe do ładowania powerbanku - micro usb, usb-c lub apple.