: środa 07 paź 2009, 21:28
Dzięki, "jakoś poszło"Calineczka pisze:gratuluję
Przyszedł czas na podsumowanie.
1. Oryginalna latarka: dioda i przetwornica do wyrzucenia, body całkiem OK.
2. Ppotrzebny był komplet O-ringów, w celu ozyskania jakiejś wodoszczelności.
3. Aby wsadzić lepszą diodę trzeba przerobić reflektor, co nie było trudne, ze względu na materiał wykonania, czyli plastyk, jednak małe kłopoty z wycentrowaniem ze względu na za duży otwór otwór na diodę.
4. Przetwornice: Lambda OK, ale najlepiej na dwa AA do 1 AA nadaje się średnio. SKU7880, OK ale wady wspomniane przez Pawelsz w poście o wydajności driverków. Wymaga bardzo dobrego zasilania, aby "rozwinąć skrzydła"
5. Oryginalny wyłącznik wymaga przeróbki natychmiastowej, niedopuszczalna rezystancja 1,25Ω, którą jednak udało sie zmniejszyć do 0,05Ω.
6. Połączenie włącznika z body, styk blaszek z dupką jest niewystarczający, po dorobieniu (ponownym) dłuższych blaszek i ich wywyinięciu na górę tak aby się stykały bezpośrednio z body - znaczna poprawa wydajności prądowej zasilania. Przy okazji wyszło, że pomiar na dwa amperomierze jest dobry do określenia sprawności, lecz nie daje obrazu pełnej wydajności przetwornic bez stabilizacji prądu typu SKU7880, gdzie jest duża zależność wydajności od jakości źródła zasilania, duży wpływ wszelkich spadków napięcia zasilania.
7. Driverek, ustalanie ilości światła w poszczególnych trybach najlepiej zrobić "na oko" samo określenie wartości komparatora PWM w sposób procentowy jest niewystarczające, najlepszą sprawą w takim wypadku jest setup ustawiania jasności. Ogólna sprawność driverka jest bardzo zależna od jakości tranzystora kluczującego. Nie warto jednak przesadzać z jego wielkością, gdyż magą się pojawić problemy z wysterowaniem dużej pojemności wejściowej MOSfeta przez uC. To czy jest to nMOS czy pMOS jest bez większego znaczenia dla działana układu, wymaga młąych zmian w oprogramowaniu (wersja krzycho123)
Ilość trybów itp. jest indywidualną sprawą użytkownika i nie podlega standaryzacji
Sterowanie driverkiem przez "kliki" odłączające zasilaniej jest OK, wymaga małej wprawy w wyczuciu nacisku na wyłącznik.
Kondensator 100µ w podtrzymaniu zasilania jest trochę "na wyrost" wystarcza na około 2,5 - 3s, czsami krótkie wyłączenia, bierze za "klik" (oczywiście tyczy mojej wesji oprogramowania) wystarcza 82µF a nawet 68µF.
8. Zawsze jest coś do poprawienia
Podziękowania dla Calineczka, za wsparcie
[ Dodano: Pią Wrz 18, 2009 10:20 pm ]
Skoro się ściemniło to postanowiłem zrobić zdjęcia światełka.
Dioda to XR-E Q2 neutral
Dane zdjęć:
Ściana - ta sama, żółta
Odległość - 1m
Przesłona - F 3,2
Czułość - ISO 200
Migawka 1/30s (ostatnie zdjęcie 1/50s, niestety nie wszystko można u mnie ustawić ręcznie)
Tryb Lo
Tryb Mid 1
Tryb Mid 2
Tryb Hi (tu zmienił się czas migawki na 1/50s)
Dla porównania Lambda na max1796 (niestety ISO 100 i czas 1/20s)
Jako, że dziś dostałem Romisena RC-G2, a chyba wszyscy go już tu posiadają, lub posiadali, lub będą posiadać pokusiłem się o porównanie wytworu mych rąk do wspomnianego.
Otóż i porównanie obu latarek:
A tu mamy światełka.
Po lewej moja XR-EWHT-L1-0000-00AE5 (bin Q2, neutralna za rgblighting), po prawej, hmmm niby Romi z XR-E (taka jest w istocie), a w opisie na stronie DX jest coś takiego XRCWHT-L1-WG-P2-0-01, czyli "diabli wiedzą co", jednak widać zimną poświatę.
A był bym zapomniał, latareczka dostała nowy kapturek włącznika zielony GITD
Pozdrawiam