www.swiatelka.pl

Browar pisze:Mnie przeróbka kosztowała

mnie trochę więcej:
- 12 pianka
- po 20 dychy za wentylatory z grillami (kupowane w sklepie, bo akurat jak jest czas na dłubanie to nie ma go na dostarczenie przesyłki)
- pasty nie liczę bo miałem (6 zł najtańsza tubka)
- to samo z termometrem dwukanałowym
robocizna to praktycznie cały dzień, więc zakup nowej kompresorowej za kilka stów, nie jest wcale głupim pomysłem. Będzie większa i będzie mrozić.

W moim przypadku na dzień dobry było -17, ale okazało się, że strona ciepła i zimna są rozdzielone cienką warstwą tworzywa sztucznego. Po dodaniu 1 cm pianki uzyskałem -20, tyle na dziś wystarczy, razem z klimatyzacją mam 5 stopni co w zupełności mnie zadowala. Docelowo pójdę w głębsze modyfikacje, ale to już po gwarancji. Trzeba dodać izolacje górnej krawędzi, dodać termometr (teraz używam stacji pogodowej), wyciszenie wiatraków i drobna automatyka prędkości obrotów zależnej od temperatury.

A czy ktoś myślał o lodówce absorpcyjnej? Czy gdzieś można kupić sam element chłodzący?

A są takowe jeszcze w sprzedaży?

Są, ale za spore pieniądze. Mają tą przewagę, że można je zasilać gazem.

Wiem jak to działa, nawet nie koniecznie gaz jest potrzebny a ciepło.

Pamiętajcie o jednym - lodówka na ogniwie waży (sama) kilka kg, lodówki z kompresorami, absorpcyjne itd ważą nawet kilkanaście kg...

Z kółkami nie będzie źle.

studzin pisze:Z kółkami nie będzie źle.

Fakt, potem (tak jak u mnie) wnieś to do hotelu itd...

Zależy ile gwiazdek

studzin pisze:Zależy ile gwiazdek

Najlżejszą kompresorową jaką znalazłem, o pojemności 20L ważyła 12 kg. Mój twór, 32L wazy niecałe 5 kg Oczywiście coś za coś ...

Szczytem marzeń chyba był by moduł chłodzący, który można przekładać między klapami. Wówczas można by pokusić się o kilka kist o różnych pojemnościach z bajerami typu duża na kółkach z rączką.

Cześć, ja się nie znam na tego typu rzeczach ale mam pytanie. Czy ta lodówka mrozi jak domowa lodówka czy chłodzi jak lodóweczki dostepne w sklepach i oparte o moduły Peltiera?
Czy bylbys w stanie skonstruowac taka samochodowa lodówke ale sprężarkową (taka jak kazdy ma w kuchni?)

Jak sama nazwa wskazuje lodówka raczej chłodzi a nie mrozi. Zamrozić może co najwyżej radiator od strony zimnej.

Nie chodzi mi o zamrazalke a wydajnosci lodówki domowej sprezarkowej vs chlodziarki (ktore de facto sa slabe). Stad moje pytanie. Jesli tak wprowadza w blad wyraz mrozi to sorry:)