Strona 4 z 6
: czwartek 12 lut 2009, 00:55
autor: Kuras77
Ostatecznie zakończyłem projekt mojej "dwururki" - ostatnim "ficzerem" jest sygnalizacja naładowania akumulatorków w postaci dwóch diod. Schemat zaczerpnąłem z tego watku:
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=138
Po mozolnej "dłubanince" udało mi się wykonać i uruchomić powyższy układ
Oczywiście musiałem poeksperymentować z rezystorami, diodą i tranzystorem by uzyskać pożądany efekt. W moim wykonaniu żółta dioda świeci gdy akumulatorki są naładowane a niebieska gdy bliskie rozładowania (żółta wtedy prawie gaśnie) - diody zapalają się i gasną płynnie więc po kilku cyklach rozładowania zapewne "nauczę się" dość dokładnego rozpoznawani ile jeszcze lampka poświeci. Gaśnie ona gwałtownie przy 12,3 V natomiast niebieska dioda świeci już równie mocno co żółta przy około 14 V. Całość prezentuje się tak:
Cudny pajączek nieprawdaż...?
Jakoś udało mi się upchać go w mojej konsolce
A tu już po zamontowaniu z powrotem na rowerku:
Teraz tylko wyczekiwać wiosny
: czwartek 12 lut 2009, 13:57
autor: MardoQ
MardoQ pisze:
Ale tutaj potrzebujemy odporności na warunki atmosferyczne (woda etc) w dodatku złącze powinno być w miarę odporne na przypadkowe wyrwanie (rozłączenie)
Cofam to co powiedziałem jakiś czas temu, że złącza powinny być odporne na rozerwanie.
Ostatnio jechałem ulicą w centrum Wrocławia i lampka mi się wypięła z stopki na środku skrzyżowania.
Dziwne uczucie jak widzisz jak leci w kierunku przedniego koła a potem odlatuje na około 10m.
Dobrze, że złącze się wypięło i lampka odleciała niż gdyby trzymało i spowodowało zablokowanie przedniego koła kablem (2x1,5mm^2 w dobrej wytrzymałej izolacji) nie wiem czy byłbym w stanie pisać teraz tego posta - ruch był spory
: czwartek 12 lut 2009, 14:09
autor: Bocian
Szczerze to osobliwy przypadek. Powinieneś bardziej zadbać o mocowanie lampki a złącze dalej uważam nie powinno być podatne na "samoodpinanie" przynajmniej w stopniu znacznym.
: wtorek 27 paź 2009, 13:44
autor: gmpst2000
Widziałem to cudo przedwczoraj i jest suuuuuuuuuuuuuper! Pełen szacun!
: wtorek 27 paź 2009, 14:08
autor: Kuras77
gmpst2000 pisze:Widziałem to cudo przedwczoraj i jest suuuuuuuuuuuuuper! Pełen szacun!
Dzięki Scrubby
Twój zestawik również robi wrażenie, szczególnie gdy dasz obie latarki na pełną moc
: sobota 28 sie 2010, 16:51
autor: czebrys
Witam.
Wiem, że odgrzebuję stary już temat, ale lampka jest na prawdę świetna.
Czy mógłbyś pokazać jak jest polutowane i umieszczone wszystko w konsolce sterowniczej?
Obecnie chciałbym zrobić coś podobnego, ale dla dwóch latarek ultrafire, tak aby móc nimi sterować z kierownicy i abym miał możliwość sprawdzania stanu baterii dzięki ledom.
W tailcap'ach nie byłoby przycisków, tylko wyprowadzony kabel z wtyczką DC (przerobione przedłużki z DX).
Gniazdo oczywiście w konsoli, w której umieściłbym te same przyciski co w latarkach (na nich również gumki, żeby wyglądało to profesjonalniej
) oraz powyższy układ.
Chciałbym zrobić to mniej więcej tak:
http://img823.imageshack.us/img823/2729/konsolka.png
Czy ten układ musi być połączony bezpośrednio z akumulatorem czy może znajdować się za włącznikiem w środku obwodu?
Proszę o oświecenie
: sobota 28 sie 2010, 17:00
autor: Pyra
Witam
Z tego co zrozumiałem to chcesz same wyłączniki przenieść do konsolki na kierownicy i tam też umieścić kontrolę napięcia akumulatorów..... No to muszę Cię rozczarować, taki układ (kontrola napięcie) nie będzie działał, bez zainstalowania jakiegoś sprytnego układu elektronicznego.
Oczywiście samo załączanie i zmiana trybów będzie działać bez problemu, tylko obawiam się dużych spadków napięć na kablach, te przedłużacze z DX mają cienkie żyły.
Pozdrawiam
: sobota 28 sie 2010, 17:28
autor: czebrys
Dokładnie o coś takiego mi chodzi.
Chcę zamówić dwie przedłużki i wydaje mi się, że nimi można tylko włączać i wyłączać latarkę, dlatego chcę to wszystko przenieść do konsolki, bo gotowe rozwiązanie kosztem trybów mnie nie interesuje.
Tzn, że kontrolo napięcia odpada całkowicie, czy ktoś już może stosował coś podobnego?
Nie ukrywam, że skoro już zaczynam kombinować, to chciałbym coś więcej z tego wykrzesać.
Co do spadków napięć...wychodzi na to, że "dzięki" tym kablom, latarka przestałaby wcześniej świecić (prawie jak zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem
)?
Jak się przed tym uratować? Wymienić całkowicie kable na inne?
Pozdrawiam.
: sobota 28 sie 2010, 19:02
autor: Pyra
czebrys pisze:
Jak się przed tym uratować? Wymienić całkowicie kable na inne?
Możesz zastosować włączniki na mosfetach montowane w dupkach a konsolka by je tylko sterowała.
Pozdrawiam
: sobota 28 sie 2010, 19:46
autor: czebrys
Można trochę jaśniej? Jak wyglądałoby takie rozwiązanie?
Ile mógłby wynieść spadek napięcia na jednym włączniku (zakładając, że zrobiłbym tak jak zakładałem na początku)? Czy faktycznie byłoby to uciążliwe? Bo przyznam, że tak właściwie to trochę "boję się" lutownicy i wolałbym za dużo nie kombinować
: środa 01 wrz 2010, 13:03
autor: Kuras77
czebrys pisze:Witam.
Wiem, że odgrzebuję stary już temat, ale lampka jest na prawdę świetna.
Czy mógłbyś pokazać jak jest polutowane i umieszczone wszystko w konsolce sterowniczej?
Na trzeciej stronie tego wątku znajdziesz "schemat" połączeń - nie ma na nim tylko układu pomiaru stanu akumulatorków ale jest on wpięty między aku a driverem, po włączniku.
czebrys pisze:Obecnie chciałbym zrobić coś podobnego, ale dla dwóch latarek ultrafire, tak aby móc nimi sterować z kierownicy i abym miał możliwość sprawdzania stanu baterii dzięki ledom.
W tailcap'ach nie byłoby przycisków, tylko wyprowadzony kabel z wtyczką DC (przerobione przedłużki z DX).
Gniazdo oczywiście w konsoli, w której umieściłbym te same przyciski co w latarkach (na nich również gumki, żeby wyglądało to profesjonalniej
) oraz powyższy układ.
Chciałbym zrobić to mniej więcej tak:
http://img823.imageshack.us/img823/2729/konsolka.png
Czy ten układ musi być połączony bezpośrednio z akumulatorem czy może znajdować się za włącznikiem w środku obwodu?
Proszę o oświecenie
Nie widzę żadnego problemu z wyprowadzeniem włączników poza latarki z tym, że układ pomiaru aku powinien być za nimi tak, by pracował tylko w czasie świecenia latarek. Szczerze mówiąc nie wiem jakie problemy widzi kolega
Pyra...
: środa 01 wrz 2010, 13:15
autor: Pyra
Kuras77 pisze:Nie widzę żadnego problemu z wyprowadzeniem włączników poza latarki z tym, że układ pomiaru aku powinien być za nimi tak, by pracował tylko w czasie świecenia latarek. Szczerze mówiąc nie wiem jakie problemy widzi kolega Pyra...
Ja też nie widzę problemów w wyprowadzeniu wyłączników, tylko w układzie pomiaru napięcia, bo żeby pracował to trzeba wyprowadzić trzy kable z latarki, a nie dwa, jak było w projekcie
czebrysa.
Przy wyprowadzonych dwóch przewodach, wskaźnik baterii by mógł pracować tylko przy wyłączonej latarce.....
: środa 01 wrz 2010, 20:43
autor: czebrys
To w końcu jest szansa, że będzie to dobrze działać?;p
Nie ukrywam, że pomysł odłożyłem już do szafki, ale gdyby tylko mógł działać pomiar napięcia odpowiednio, to biorę się do roboty.
: środa 01 wrz 2010, 21:14
autor: Kuras77
Moim zdaniem będzie działać tylko musisz wszystko dobrze połączyć. Co tu ma być trudnego?
: środa 01 wrz 2010, 22:26
autor: czebrys
Ok dzięki. Będę musiał zamówić dopiero części z DX, ale to za ok. miesiąc. Czekam na jeszcze jedną paczkę, której jeszcze nie wysłali.
Co powinienem zmienić w układzie, aby działał dla aku 3,7V?
Jak powinny świecić diody w tym układzie dla jednego li-ion? D1 >3,2V, a D2 2,9V< ?
Żebym wiedział, że jeśli świeci już tylko D1, to pora na zmianę aku. Niestety nie mam woltomierza w domu, więc nie wiem ile ma bezpiecznie rozładowany aku i kiedy latarka przygasa.