Strona 4 z 5

: piątek 25 sty 2013, 14:02
autor: greg
smokuxx1987 pisze:A myślisz że powietrze pod takim ciśnieniem jest w jakiej postaci jeśli nie w cieczy??
Powietrze pod ciśnieniem 300 barów w temperaturze spotykanej naturalnie na powierzchni Ziemi jest pod postacią gazu, nie inaczej.

: piątek 25 sty 2013, 14:11
autor: ptja
smokuxx1987 pisze:A myślisz że powietrze pod takim ciśnieniem jest w jakiej postaci jeśli nie w cieczy??
a to dla mnie nowość. Przy jakim ciśnieniu powietrze przechodzi w stan ciekły?

: piątek 25 sty 2013, 14:22
autor: greg
To można wyliczyć z równania Clausiusa-Clapeyrona, które opisuje zależność między zmianą ciśnienia, a zmianą temperatury wzdłuż krzywej przemiany fazowej.

: piątek 25 sty 2013, 14:35
autor: ptja
Chyba czegoś nie kumam. W jaki sposób sprężając powietrze mielibyśmy spowodować, że stanie się ono cieczą w zbiorniku, do którego je tłoczymy?
Owszem, gdyby je schłodzić do 78K to można uzyskać ciecz, ale chyba nierealne jest utrzymanie tej temperatury w zbiorniku pojazdu.

Mówiąc wprost: twierdzenie smokuxx1987 jakoby powietrze sprężone w zbiorniku do ciśnienia kilkuset barów było w postaci ciekłej uważam za fałszywe.

: piątek 25 sty 2013, 14:56
autor: Rysiu.
ptja, prosty przykład gaz w zapalniczce jest w stanie ciekłym a nie jest schłodzony, każdy gaz może być w stanie ciekłym tylko zależy to od ciśnienia.

: piątek 25 sty 2013, 14:57
autor: greg
Rysiu_01_92, to propan-butan, nie powietrze. Poczytaj o krzywej przemiany fazowej :) Dla powietrza musiałyby to być tysiące barów lub więcej.

: piątek 25 sty 2013, 15:00
autor: smokuxx1987
Greg a możesz policzyć przy jakim ciśnieniu powietrze zmienia stan skupienia w ciecz?
Wydawało mi się że przy 300 barach w temp pokojowej już jest cieczą.
Nigdzie nie moge znaleźć gęstości cieczy powietrza w temp pokojowej, mam jedynie gęstość cieczy przy temp wrzenia dla ciśnienia 1 bar. czyli dla powietrza - 194 st C, w tej temp gęstość cieczy wynosi 0,86 kg/dm3.
Mam jeszcze ciśnienie krytyczne powietrza które wynosi 384 bary ale jest podawane dla temp krytycznej czyli -140,7 st.C

: piątek 25 sty 2013, 15:03
autor: Rysiu.
greg, tak wiem, ale podałem po prostu znany przykład że nie trzeba schładzać gazu żeby zmienił stan na ciekły. Tak dla powierza jest potrzebne ogromne ciśnienie ale nie jest to niemożliwe.

: piątek 25 sty 2013, 15:06
autor: ptja
smokuxx1987 pisze:Wydawało mi się że przy 300 barach w temp pokojowej już jest cieczą.
nie jest. W temperaturze około zera stopni celsjusza także nie jest.
Z takich butli napełnia się sprzęt do paintballa i oddycha pod wodą (popularniejsze są flaszki 200-230 barów, ale i 300 się spotyka).

: piątek 25 sty 2013, 15:07
autor: greg
smokuxx1987, sam policz, podałem z czego skorzystać. Od razu kawa na ławę... ;)

: piątek 25 sty 2013, 15:20
autor: tery
Pyra ok,trudno się z Tobą nie zgodzić w kwestii pociągów ale wróćmy do samochodów i ich ekonomii. Podany przeze mnie przykład Fiskera to nic innego jak zespół trakcyjny z dołożonymi bateriami tak? Silniki generują 400 km i 1300 Nm momentu obrotowego. Po wykorzystaniu akumulatorów włącza się silnik spalinowy który poprzez "prądnicę" dostarcza energii do silników elektrycznych. Zużywa przy tym ok. 8 litrów benzyny/100km. Uważam,że to jest rewelacyjny wynik. Wiadomo,że taka moc jest nam na co dzień niepotrzebna,więc jakby tą technologię odpowiednio pomniejszyć moglibyśmy uzyskać bardzo oszczędny pojazd bez wad akumulatorów.

: piątek 25 sty 2013, 15:33
autor: greg
Przecież pełna moc tego auta dostępna jest wyłącznie przy wykorzystaniu energii zgromadzonej wcześniej w akumulatorach. Jak rozładują się, zapomnij, że prądnica dostarczy na bieżąco stosowną ilość prądu. Pojedź przez 8 godzin z maksymalną prędkością, chcę zobaczyć te 8l/100km (na niemieckiej autostradzie masz stosowne warunki do testu) :mrgreen:

: piątek 25 sty 2013, 15:34
autor: Marcin S.
smokuxx1987 pisze:Pisałem że spadek ciśnienia nie jest aż tak radykalny jak pojemności akumulatorów.
I przyznałem ci rację :)
smokuxx1987 pisze:Poza tym, czy zawsze jeździsz z pełnym bakiem.
W instalacjach LPG jakoś nikt sie nie skarży na spadek ciśnienia, a zbiornik tak samo jest pełny tylko w 70%
Tam poduszka gazowa nad cieczą jest niezbędna. Ciecz jest nieściśliwa, więc przy wypełnieniu zbiornika "po brzegi" przy małej zmianie temperatury dochodziłoby do rozszczelnienia (taki eufemizm).

Pozdrawiam
M.

: piątek 25 sty 2013, 15:44
autor: smokuxx1987
ptja pisze:
smokuxx1987 pisze:Wydawało mi się że przy 300 barach w temp pokojowej już jest cieczą.
nie jest. W temperaturze około zera stopni Celsjusza także nie jest.
Z takich butli napełnia się sprzęt do paintballa i oddycha pod wodą (popularniejsze są flaszki 200-230 barów, ale i 300 się spotyka).
Mam do czynienia prawie codziennie z takimi butlami i różnica w wadze pustej i pełnej butli 300 bar 6 L jest odczuwalna co wskazuje na dużo większą gęstość powietrza.
Co do tych 300 barów to się pomyliłem do czego się przyznaje.

[ Dodano: 25 Styczeń 2013, 15:57 ]
tery pisze:Pyra ok,trudno się z Tobą nie zgodzić w kwestii pociągów ale wróćmy do samochodów i ich ekonomii. Podany przeze mnie przykład Fiskera to nic innego jak zespół trakcyjny z dołożonymi bateriami tak? Silniki generują 400 km i 1300 Nm momentu obrotowego. Po wykorzystaniu akumulatorów włącza się silnik spalinowy który poprzez "prądnicę" dostarcza energii do silników elektrycznych. Zużywa przy tym ok. 8 litrów benzyny/100km. Uważam,że to jest rewelacyjny wynik. Wiadomo,że taka moc jest nam na co dzień niepotrzebna,więc jakby tą technologię odpowiednio pomniejszyć moglibyśmy uzyskać bardzo oszczędny pojazd bez wad akumulatorów.
Skąd wziąłeś ten wynik 8L na 100 km?
Prosty przelicznik 1 kW = 1.36 KM
Więc silnik który ma 400 KM musiał by zasilać agregat 300 KW
Teraz realia: Agregat prądotwórczy o mocy 60 KW- silnik od samochodu ciężarowego ma normę zużycia podaną przez producenta 258g/ KWh co przy 60 KWh daje 17 L paliwa na godzinę.
A przy 300 KWh daje 85 L paliwa na godzinę...

: piątek 25 sty 2013, 15:58
autor: Pyra
Witam
tery pisze:Silniki generują 400 km
Generują kilometry? ;)
tery pisze:Po wykorzystaniu akumulatorów włącza się silnik spalinowy który poprzez "prądnicę" dostarcza energii do silników elektrycznych. Zużywa przy tym ok. 8 litrów benzyny/100km. Uważam,że to jest rewelacyjny wynik. Wiadomo,że taka moc jest nam na co dzień niepotrzebna,...
I tu jest podstawowy błąd logiczny, silnik spalinowy dostarcza jednocześnie mocy do silników i do ładowania rozładowanych akumulatorów. Właśnie na tym małym knyfie przejechali się właściciele "ekonomicznych hybryd". Pełna moc dostępna jest przy wykorzystaniu obu źródeł energii. Cała ekologiczność polega na używaniu w większości akumulatorów. Przy dłuższej jeździe silnik pali jak smok, a podawane zużycie paliwa, jest uśrednione. Była niedawno głośna sprawa pewnej amerykanki, która wygrała sprawę z Toyotą, a rzecz dotyczyła spalania.
tery pisze:jakby tą technologię odpowiednio pomniejszyć moglibyśmy uzyskać bardzo oszczędny pojazd bez wad akumulatorów.
I tu jest podstawowa trudność, masa. W pojazdach szynowych jest bez znaczenia, ale w transporcie drogowym, jest już bardzo ważna. Chya nie sądzisz, że układ zasilania hybrydowego o porównywalnych parametrach z pojedynczym silnikiem spalania wewnętrznego, ma taką samą masę. A to jak by nie patrzeć ma duży wpływ na zużycie energii

Osobiście uważam, że napęd elektryczny jest rozwojowy, ale sprawa rozbija się o odpowiednio pojemne i wydajne zasilanie.

Pozdrawiam