Lampy metalohalogenkowe w domu
No niestety, nie ma takich gotowych rozwiązań do zastosowania w domu, raczej aplikacje sklepowe, marketowe czy uliczne. Tutaj póki co potrzeba własnej inwencji. Zwłaszcza w poszukiwaniu tanich podzespołów. Ostatnio udało się kupić lampę 2 lampy 35W 930 za niecałe 30zł z przesyłką i 4 układy elektroniczne 35W po 25zł sztuka plus wysyłka. Rzadko się zdarza aby sama lampa dobrej jakości, nie zależnie od mocy,kosztowała poniżej 20 25zł, pojedynczy układ do niej poniżej 40-50. Ale można spróbować pobawić się np. z tym
http://tablica.pl/oferta/sprzedam-lampy ... c5d3c2f127
http://tablica.pl/oferta/lampy-sklepowe ... 0ecd008dd4
http://tablica.pl/oferta/starter-do-met ... 0ecd008dd4
http://tablica.pl/oferta/uklady-zaplono ... 0ecd008dd4
http://tablica.pl/oferta/sprzedam-lampy ... c5d3c2f127
http://tablica.pl/oferta/lampy-sklepowe ... 0ecd008dd4
http://tablica.pl/oferta/starter-do-met ... 0ecd008dd4
http://tablica.pl/oferta/uklady-zaplono ... 0ecd008dd4
No może rozłożę na czynniki pierwsze i wyjaśnię niektóre pojęcia.
1. Lampa metalohalogenowa - to źródło światła
Przykład:
przykład kilku na szybko, które czekają. Druga od dołu dokonuje już żywota powoli, ale jeszcze działa, choć czasem ma problemy z odpaleniem.
2. Układ zapłonowy- niezbędny aby lampa zadziałała.
Ten duży szary po prawej to 70W elektromagnetyczny, pozostałe elektroniczne, też czekają
Na co czekają? Na fajną jakąś oprawę w którą można by je zamontować i zastosować podobnie jak na fotach w tym temacie.
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t ... c&start=45
Można też tak.
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=10452,
albo tak
Co do zakupów to podam ceny jednostkowe bez przesyłek które oscylują zazwyczaj między 10-15zł. Nawiązuję do tego o czym pisałem kilka postów wyżej
Lampa metalohalogenowa 35W 930 - 10zł/szt
http://allegro.pl/zarowka-halogenowa-cm ... 20799.html
Układ zapłonowy 25 zł
http://allegro.pl/uklad-zaplonowy-metal ... 70370.html
To zostało wykorzystane na ostatnich zdjęciach jako taka sobie lampka na wieczór. Druga lampa trafi do oprawy po halogenie 150W i będzie świecić nad stolikiem warsztatowym.
1. Lampa metalohalogenowa - to źródło światła
Przykład:
przykład kilku na szybko, które czekają. Druga od dołu dokonuje już żywota powoli, ale jeszcze działa, choć czasem ma problemy z odpaleniem.
2. Układ zapłonowy- niezbędny aby lampa zadziałała.
Ten duży szary po prawej to 70W elektromagnetyczny, pozostałe elektroniczne, też czekają
Na co czekają? Na fajną jakąś oprawę w którą można by je zamontować i zastosować podobnie jak na fotach w tym temacie.
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t ... c&start=45
Można też tak.
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=10452,
albo tak
Co do zakupów to podam ceny jednostkowe bez przesyłek które oscylują zazwyczaj między 10-15zł. Nawiązuję do tego o czym pisałem kilka postów wyżej
Lampa metalohalogenowa 35W 930 - 10zł/szt
http://allegro.pl/zarowka-halogenowa-cm ... 20799.html
Układ zapłonowy 25 zł
http://allegro.pl/uklad-zaplonowy-metal ... 70370.html
To zostało wykorzystane na ostatnich zdjęciach jako taka sobie lampka na wieczór. Druga lampa trafi do oprawy po halogenie 150W i będzie świecić nad stolikiem warsztatowym.
Hej, mam takie pytanko, aktualnie mam w pokoju MH CDM-T 70W 942, ze statecznikiem elektronicznym osram PTI 70/220-240. Przy zapalaniu, jak MH się rozgrzewa to ma takie przebłyski czerwonego koloru, na początku używania tego nie było, lampa płynnie nabierała koloru. Czy takie coś to oznaka czegoś niedobrego?
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
To normalne. Podczas rozgrzewania lampy wzrasta temperatura i ciśnienie, odparowują jodki i bromki metali ziem rzadkich, a następnie są wprowadzane do kanału wyładowczego. Zanim proces ten się ustali, pojawiają się czerwone, fioletowe, a czasami także żółte błyski. Jest to normalne zjawisko.
Jeśli lampa po rozgrzaniu do znamionowych parametrów (załóżmy, że to trwa max 3-4 minuty po prześwieceniu kilku godzin) ma normalną barwę i odpala bez problemów, to nie ma się czym przejmować. Ten typ tak ma.
Zjawisko to jest bardziej dynamiczne w lampach ceramicznych, m.in. z racji na większe obciążenie jarznika.
Jeśli lampa po rozgrzaniu do znamionowych parametrów (załóżmy, że to trwa max 3-4 minuty po prześwieceniu kilku godzin) ma normalną barwę i odpala bez problemów, to nie ma się czym przejmować. Ten typ tak ma.
Zjawisko to jest bardziej dynamiczne w lampach ceramicznych, m.in. z racji na większe obciążenie jarznika.
Mam pytanie:
Tridonic podaje w arkuszu danych dla statecznika PCI 35/70 informację, że aby zapewnić prawidłowe odprowadzanie ciepła zapewniające długą żywotność, należy go przykręcić bezpośrednio do metalowej oprawy lampy. Czy przy zastosowaniu domowym i umieszczeniu statecznika tak, aby nie znajdował się w pobliżu jarznika konieczne jest przykręcanie go do czegoś metalowego? Może się przegrzać?
Tridonic podaje w arkuszu danych dla statecznika PCI 35/70 informację, że aby zapewnić prawidłowe odprowadzanie ciepła zapewniające długą żywotność, należy go przykręcić bezpośrednio do metalowej oprawy lampy. Czy przy zastosowaniu domowym i umieszczeniu statecznika tak, aby nie znajdował się w pobliżu jarznika konieczne jest przykręcanie go do czegoś metalowego? Może się przegrzać?
Dobrze mu dać możliwość odprowadzenia ciepła. Statecznik o mocy 150W, czyli tylko dwa razy więcej, grzeje się naprawdę mocno i wymaga chłodzenia. Nie mogłem chłodzić przez obudowę, bo plastikowa ale zamocowałem radiator od procesora i malutki wentylatorek zasilany z prostego zasilacza (szeregowy kondensator chyba 2µF/400V AC, mostek prostowniczy, elektrolityczny kondensator wygładzający, równolegle do niego dioda Zenera na 12V 2W). Wentylator jest schowany i izolowany, ale wydmuchuje on rozgrzane powietrze na zewnątrz przez otwór. Metoda okazała się bardzo skuteczna.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Lampa odpali sama po czasie. Na kiepskich układach, będzie mrugała, bo układ będzie ją próbował na silę zastartować. W moich układach ansorg jest czasówka, po zbyt dużym spadku napięcia lub zaniku, lampa nie odpali się szybciej niż po 18 minutach. Takie mryganie na pewno nie jest zdrowe dla lampy, pochowałem dwie 70W w ciągu 2 miesięcy, kiedy mieliśmy na zakładzie spadki napięcia.
Normalne lampy tego nie lubią, dlatego w wielu obwodach wstawia się opóźniacz. Wtedy po zaniku napięcia zadziała opóźniacz i przedłuży czas przerwy na tyle, by lampa ostygła i wystartowała normalnie. To dotyczy standardowych lamp. Są także lampy przystosowane do odpalania na gorąco, nawet po krótkim zaniku. Taka lampa jest najczęściej dwustronnie trzonkowana i wymaga specjalnego układu zapłonowego oznaczanego hot restrike. Napięcie zapłonu przekracza kilkanaście kV, a znam układy, które generowały ponad 30kV do restartu lampy na gorąco. Układy hot restrike są stosowane w lampach obsadzanych w reflektorach filmowych i teatralnych, w niektórych głowicach efektowych. Najpopularniejsze są jednak samochodowe "ksenony" - w tych lampach również jest hot restrike i dlatego układ zasilający potrzebuje wytworzyć aż tak wysokie napięcie.
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Tak właśnie. Ale to zależy od zapłonnika, niektóre z nich jak nie mogą odpalić lampy po kilku chwilach, to zaprzestają prób do czasu wyłączenia i ponownego włączenia zasilania. Takie zapłonniki do elektromagnetycznych układów produkował Philips i Vossloh-Schwabe. Niestety teraz nie pamiętam oznaczenia. Być może to było opisane jako wykrywanie końca życia źródła (end of life detection albo end of life protection).