Darku, jak wyjac stary driver bez jego totalnej demolki... ? Na Twoich zdjeciach wyglada na nie naruszony... Moj natomiast trzyma sie tak ze zaraz od podwazania na rogach uszkodzę gwinty. Dzięki.
Metoda:
Wykręcamy obudowę włącznika, wyciągamy płytkę ze stycznikiem (na ile pozwolą kabelki).
Mamy dostęp do komory nad driverem. Wygiętym prętem zapieramy o otwór od włącznika i naciskamy o rant drivera od środka.
Ja używam wygiętego klucza imbusowego.
Należy podgrzać krawędzie PCB gorącym powietrzem z lutownicy typu "hot air". Temp. na wylocie około 250°C. Puści. Klej epoksydowy w tej temp. zamienia się w mazidło.
Jeśli nie szkoda drivera, można grzać PCB bezpośrednio zwykłą opalarką 300-350°C, całość zamieni się w plastelinę. Korpus pozostanie bez skazy.
Potwierdzam sposób Dariusza , przez otwór włącznika ja wprowadziłam cieniutki wkrętak ,podpieram w miejscu gdzie nie ma elementów następnie wystarczy lekko pchnąć i driver wypada. Stary driver można trochę zmodować zmieniając dwa rezystorki oraz przewody do xmlek , wtedy w diodę pójdzie ok 3A . Taki tymczasowy zabieg przed dostawą jedynego słusznego drivera
sebeq
Ostatnio zmieniony czwartek 28 lut 2013, 05:46 przez sebeq, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak jest klejona trzeba dorobić klucz. Jak tylko zakręcona: delikatnie za obudowę i odkręcamy.
Można coś dopasować do przefrezowań w obudowie włącznika.
Klucz można zrobić prosto i tanio. W Kauflandzie są szczypce do pierścieni, są 4 końcówki w komplecie
i jedną kątową można poświęcić i same czubki można zeszlifować do żądanej średnicy Koszt kompletu to 12zł.
sebeq pisze:Stary driver można trochę zmodować zmieniając dwa rezystorki oraz przewody do xmlek , wtedy w diodę pójdzie ok 3A . Taki tymczasowy zabieg przed dostawą jedynego słusznego drivera
sebeq
Możecie coś więcej powiedzieć na ten temat (które tranzystory na jakie itp.)?
Tylko prosiłbym łapatologicznie, bo z elektroniką mam coś wspólnego tylko wtedy gdy podłączam kabel USB do lapa