Witam wszystkich po raz pierwszy.
Też się pochwalę jako szczęśliwy posiadacz lampki produkcji Midiego. Co do właściwości świetlnych to do lampki nie mam żadnych zastrzeżeń. Światła daje wystarczająco dużo nawet przy większych prędkościach (w okolicach 30km/h), ale z tego co widzę przy szybszych zjazdach ilość światła też będzie wystarczająca (dam znać gdy sprawdzę).
Lampka z załączonym uchwytem działa bardzo dobrze, nic się nie telepie nawet po zjeździe po schodach.
Jedynie co bym zmienił to wtyk zasilający. Niestety ten zastosowany wysuwa się po jeździe po wertepach i krawężnikach i lampka gaśnie z powodu braku prądu.
Na początku myślałem, że to coś z samą lampką ale na szczęście to tylko wtyczka z zestawu zasilania (akurat w moim egzemplarzu poza rozsuwającą się wtyczką mam chyba jeszcze coś nie do końca w podłączeniu kabelka bo również gaśnie na wybojach i jak się porusza kabelkiem to się ponownie załącza). Myślę że można by to zmienić na jakieś bardziej przemysłowe złącze i chyba najlepiej wodoodporne - co prawda podniesie to trochę koszt ale moim zdaniem warto.
Jeszcze jedna rzecz jaką zauważyłem to samo wyjście kabla zasilania z lampki. Wygląda trochę delikatnie i przy dłuższym nieostrożnym użytkowaniu również tu może się kabelek ułamać. Może da się zastosować dodatkową gumkę-sprężynkę żeby ochronić przewód przed zbytnim zagięciem.
W mieście tryb maksymalny daje bardzo ładne efekty na znakach i tablicach drogowych (wyglądają wtedy jak znaki aktywne czyli podświetlane) ale to raczej w ramach ciekawostki bo ze względu na oślepianie innych pozostawiam go na tereny o małym natężeniu ruchu. Na miasto spokojnie wystarcza tryb 3-ci od góry.
Obsługa na początku szczególnie w rękawiczkach wymaga przyzwyczajenia i dopasowania - dla mnie najwygodniej jest złapać lampkę pomiędzy palec środkowy i serdeczny (jak cygaro) i włącznik obsługiwać kciukiem. Co prawda włącznik działa to trochę inaczej niż np. w lampce Bociana tzn. Stork'u, który mi pod względem głębokości "kliknięcia" i czułości chyba bardziej przypadł do gustu. Ale to chyba kwestia gustu i przyzwyczajenia oraz innego umiejscowienia włącznika - w Storku od góry i chyba dlatego wydaje się trochę lepiej, natomiast w 5xXP-G jest z tyłu i dosyć głęboko osadzony.
Na pytanie czy kupiłbym taką lampkę jeszcze raz odpowiedziałbym: jak najbardziej TAK. A czytając o nowych projektach Midiego, widzę że będę miał jeszcze taką okazję.
Lampka budzi również zainteresowanie na ulicy bo po jednej przejażdżce znalazłem już 3 zainteresowane osoby
Pozdrawiam