Witam
szaleniec pisze:Pyra pisze:Powoduje to bardzo szybką i gwałtowną reakcję na zmianę rezystancji obciążenia, w celu stabilizacji prądu.
Gdy zmienia się rezystancja odbiornika, to aby płynął ten sam prąd musi zmienić się...? Tak, zgadłeś.
Nic nie muszę zgadywać, ale zaczynam wątpić czy czytasz ze zrozumieniem. Czy ja gdzieś napisałem, że nie zmienia się napięcie?... Nie, nie napisałem, gdyż ono siłą rzeczy się zmienia, tylko że nie jest parametrem stabilizowanym. Dlatego też nie piszemy o regulacji napięcia, tylko stabilizacji prądu.
szaleniec pisze:Pyra pisze:Zawsze też wydawało mi się, że każdy próbujący coś zrobić, powinien się zapoznać z podstawami konstrukcji obwodów, a nie powielać opinie o ustawianiu napięcia do zasilania diody, mimo wielokrotnych prób "wyprostowania".
Zgadzam się, że nie wszyscy znają podstawy TO, wskutek czego używają "prądu" w oderwaniu od napięcia, i mylą przyczynę (napięcie), ze skutkiem (prąd).
Nie mylą, tylko zdają sobie sprawę, co tak naprawdę jest parametrem podstawowym, a co wtórnym - jeszcze raz -
co jest parametrem podstawowym, a co wtórnym, a nie co powoduje zmianę czego.
A jeśli chodzi o powiązanie parametrów, to dioda "potrafi" zwiększyć płynący przez nią prąd, bez zmiany napięcia, bo kolejnym parametrem, bez którego nie można rozpatrywać obwodu, jest obciążenie. W związku z tym, nie można rozpatrywać regulacji napięcia, bo ta w oderwaniu od stabilizacji prądu, nic nie mówi o parametrach obwodu.
Zasadą pracy źródła prądowego, nie jest regulacja napięcia, tylko dynamiczna kompensacja rezystancji obciążenia, przy stałym napięciu zasilania obwodu (nie LEDa!).
Nie wiem czy jeszcze ktoś pamięta, ale cała ta "dyskusja", bo de facto jest to próba udowadniania swoich racji, zaczęła się od tego stwierdzenia:
henio pisze:Kupiłem KDLIGHT BL70s.
Ile można dać w nią najwięcej woltów, żeby nie upalić, a żeby więcej światła wycisnąć? W fabrycznym opisie jest napisane, że do 8,4V...
Po czym koledzy, zaczęli tłumaczyć, że nie ważne jest napięcie zasilania, a prąd, gdyż to on ma być stały, a napięcie nie tylko jest zależne od konkretnego egzemplarza diody, to jeszcze się zmienia w trakcie świecenia, na skutek zmian temperatury struktury. W związku z tym, zasilenie LEDa konkretnym napięciem szybko może doprowadzić do jego uszkodzenia.
Pozdrawiam