www.swiatelka.pl

Latarka jest metalowa. Ciekawe czy byłaby jakaś różnica. ..

Issac to eksperyment też obejmował- auto nie spłonęło/ubezpieczyciel wygrał.
michal1 czy to jest wniosek o zmianę przebiegu eksperymentu na przyszłoroczne lato?

Witam.
Panowie, a może aby nie narażać się na ewentualną utratę cennego pojazdu zastosować opakowanie zastępcze? Może to być, np. stalowa kasetka pomalowana na czarno. W razie gdyby z ogniwem coś się z powodu temperatury zadziało, ucierpi jedynie wnętrze kasetki.
Pozdrawiam.

Joachim de Vett,

a czemu na czarno ?

raczej odizolować w środku pianką...

Isaac, no może faktycznie niepotrzebnie dodałem ten czarny kolor.
Niemniej kasetkę posiadam, i jeśli nie zapomnę, to w przyszłym roku test się odbędzie.
Pozdrawiam.

Na czarno pomysł ok, bo nie widać wtedy w środku w samochodzie (np na dywaniku) - mniejsza szansa, że ktoś sprawdzi co to jest tłukąc szyby.

tty5150,

Już chyba lepiej przykręcić blachowkrętami od wewnątrz do podsufitki... mało kto patrzy do góry jak okrada auto.

Tylko, że jak w temacie - to na latarkę na ogniwa 16850, a pod sufitem to najcieplej właśnie

Ale jako skrytka to jak najbardziej.

Obecnie zainteresowany jestem dwoma różnymi ogniwami, które lepiej zniosłyby pobyt w samochodzie: Samsung INR18650-35E oraz Sanyo 18650 GA. Teraz moje pytanie: Chcę ogniwa typowo do latarki do samochodu, czyli zakres temperatur -20 do pewnie 70 w słońcu. Które z tych dwóch lepiej się nadają do takiego traktowania (chodzi mi o wytrzymałość na te temperatury i o jak najmniejszy spadek pojemności). Coś tam patrzyłem w datasheet ale co strona to co innego. Może Koledzy mają dostęp do oryginalnych datasheetów lub sami przechowywali ogniwa w takich temperaturach?

Dla takich typowych ogniw temperatury przechowywania i rozładowywania producenci określają na 50,60, max 70 stopni. Ogniwa w takich temperaturach oddają blisko 100% zmagazynowanej energii, ba, ogniwa działają lepiej w wysokich temperaturach (nie dotyczy ładowania), oddają więcej energii, mają niższą rezystancję wewnętrzną, po prostu chemia pracuje lepiej. Ale i starzenie postępuje szybciej. W temp niskich jest odwrotnie, na porządnym mrozie aku może oddać nawet tylko 50% energii. Ale na starzenie spory wpływ ma też ma poziom naładowania, czym wyższe napięcie i czym wyższa temperatura tym gorzej. Nikt nie każe ładować do pełna, to nie aku nicd że musi robić pełne cykle Tak pojemne ogniwo można spokojnie naładować tylko do 4V a i tak zostanie dużo energii dla latarki Można się też tym całkowicie nie przejmować, jak zdechnie to zdechnie, wydać kolejne 15zł po kilku latach to chyba nie problem. Problem to może być jak zaworek puści i zniszczy latarkę

Ja od wiosny wożę latarkę w schowku i też zastanawiałem się jakie ma temperatury w te upały, więc przykleiłem do niej termometr (który pokazuje temperaturę maxi min) i przez 7 dni pomiarów (chyba największe upały w czerwcu) nie przekroczyła 50stopni. Być może 70 by się pojawiło gdyby leżała gdzieś na podszybiu, ale w schowku jest o wiele chłodniej mimo auta stojącego cały dzień na słońcu.

Bez przesady, kilka lat moja czarna nawigacja Garmina smażyła się przypięta do szyby i jakoś ogniwo przetrwało.